Maybelline New York, Dream Pure BB Cream (Krem BB 8 w 1 do cery tłustej z niedoskonałościami)

Długo krążyłam obok tego kremu, wmawiając sobie że pewnie jest tak samo beznadziejny jak inny BB tej firmy i że skoro znalazłam już swój ulubiony europejski BB to na na pewno kolejnego potrzebuję. W końcu pozytywne recenzje na blogach i testy na żywo z yt przekonały mnie.

Przed zakupem wypróbowałam dwa odcienie.
Light- jasny, na mojej skórze wręcz biały, wpada w nietwarzowy róż.
Medium-neutralny, beżowy kolor; aktualnie mam bladą cerę a mimo to świetnie się dopasował (dla porównania: używam podkładów nr 52/53 z bourjois).

Muszę zaznaczyć że wiele wymagam od podkładów/kremów tonujących. Muszą wyrównywać koloryt a jednocześnie nie błyszczeć się na mojej mieszanej cerze i wyglądać naturalnie, niczym druga skóra- nawet pod lupą :) Znalazłam już kilka produktów spełniających te kryteria więc wiem że nie żądam gwiazdki z nieba.


Krycie- jestem naprawdę zaskoczona. Producent nie kłamał- po nałożeniu kremu wyglądam niemal jak modelka z reklamy ;-) Testowałam ten BB krem w okresie buntu mojej cery, nie przypominam sobie żeby była ona w gorszej kondycji niż teraz. A jednak krem spisał się świetnie. Na większe zaczerwienienia niezbędny będzie korektor, jednak nie zapominajmy że to lekki BB a nie podkład czy kamuflaż, oferuje on średnie krycie i bardzo naturalny wygląd. Praktycznie nie widać, że mamy makijaż a jednak cera jest wygładzona, pory zatuszowane. Skóra promienieje, nie jest idealnie matowa. BB nakładam na krem a następnie przyprószam lekko pudrem. Za konieczność użycia pudru odejmuję pół gwiazdki. Podejrzewam że gdyby lepiej matowił to zacząłby także wysuszać ale mimo wszystko nie lubię mieć wielu warstw na twarzy a gdy użyję kremu pod spód, puder jest nieodzowny.

W ciągu dnia cera po kilku godzinach (u mnie ok. 6 h) może się nieco bardziej błyszczeć, zwłaszcza w ciepły dzień ale nie jest to efekt smalcu, można obejść się bez poprawek pudrem.
Pure BB ładnie wygląda przez cały dzień i zasadniczo nie traci swoich właściwości. Skład jest w porządku- stosunkowo niedługi, bez silikonów i innych podejrzanych substancji.
Filtr SPF 15 mógłby być większy ale pewnie wtedy produkt bardziej by się świecił.

Na plus- kwas salicylowy znajduje się wysoko na liście składników, moja cera go sobie chwali chociaż nie jestem pewna czy eliminuje on niedoskonałości- powiedziałabym że raczej zapobiega powstawaniu nowych.

Podsumowując: kosmetyk jest naprawdę udany. Dobrze kryje i ujednolica koloryt, faktycznie dopasowuje się do odcienia cery i robi wszystko to, co zadeklarował producent, wyglądając przy tym maksymalnie naturalnie, co uwielbiam.
Na lato idealny: lekki, nie zapycha, dobrze nawilża, długo się utrzymuje. Nakładany pędzlem duo- fibre oferuje większe krycie ale mam też wrażenie że zostawia wtedy lepiącą się warstwę na twarzy. Dlatego nakładam go palcami.
Podoba mi się estetyczne opakowanie- tubka z miękkiego plastiku z której łatwo wydostać zawartość. Cena- bardzo niska, przystępna.

Polecam dla skóry mieszanej, tłustej, absolutnie nie z poważnymi wykwitami ponieważ tak lekki krem nie sprawdzi się jeśli chodzi o krycie.
Dla mnie produkt idealny, nie zamierzam już inwestować w żadne BB kremy, ten i pewien ulubieniec z polskiej firmy w zupełności mi wystarczą.


EDIT: dodam jeszcze, że krem wypada lepiej jeśli używa się go na gołą, umytą skórę i nakłada palcami. Nie wysusza za to niemal w ogóle się nie świeci i pięknie wtapia w skórę. Polecam przede wszystkim taki sposób!
Przetestowałam go też w temperaturze +30 i jestem zaskoczona, że dał radę!

Już drugi raz edytuję recenzję ale po dłuższym czasie użytkowania widzę jak BB działa na moją skórę i przekonałam się że jednak zasługuje na pełne 5 gwiazdek. Tego typu efekt widziałam jedynie przy podkładach mineralnych- po zmyciu makijażu cera nie jest szara i wymęczona lecz w świetnym stanie, dodatkowo po raz pierwszy chyba producent nie kłamał w reklamie, krem faktycznie zapobiega pojawianiu się niedoskonałości. Jestem zachwycona tym kosmetykiem!

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Bardzo dobry krem BB dla cery tłustej i problematycznej (posiadaczki podobnej cery zgodzą się ze mną, że zwykłe kremy BB po prostu są nie dla nas).
Nie zapycha, dobrze się rozprowadza, nie tworzy smug ani efektu maski.
Używałam go nawet na plażę (tylko tam z dodatkiem mocnego filtra, bo SPF 15 to nieco za mało).
Zastanawiałam się czy nie odjąć pół gwiazdki za brak mocniejszego filtra, ale ten krem po prostu mnie urzekł.
Dodam za poprzedniczką, że jest lepszy od stosowanych wcześniej kremów i do poprzedniej listy dorzucę chwalony tu bardzo Eveline do cery mieszanej i tłustej - na którym się zawiodłam.
Na codzień (nie na plażę) uważam, że trzeba go nieco zmatowić pudrem - ale to kwestia cery (ten typ tak ma i trzeba się z tym pogodzić).
Uzywam też ciemnejszego odcienia, choć jestem posiadaczką jasnej karnacji. Jasny odcień tego kremu wydaje mi się różowy i nie pasujący na lato. Dziewczyny z ciemną karnacją będą chyba trochę narzekać.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona i w tym roku chyba już więcej szukać kremu BB nie będę - zostaję przy tym.Używam tego produktu od: 3 tygodniIlość zużytych opakowań: 1 w trakcie
Po kolejnym roku (kiedy pierwszy zachwyt minął) nadal uważam go za dobry krem bb, ale odejmuję gwiazdkę za szybkie ścieranie i świecenie się twarzy po 3 godz. Jeśli chodzi o mnie fajny ale już nie KWC.

Zdecydowanie lepszy bb od tych które miałam (garnier,astor, aa, maybelline inna wersja).

+ lepiej kryje zaczerwienienia (oczywiście jak na krem bb)
+ nie mazia się i nie tworzy smug na twarzy
+ dwa odcienie które fajnie dopasowują się do cery
+ cena ( ok.21 zł także całkiem przyzwoicie)
+ na lato super nie zapycha, lekko i przyjemnie
+ fajnie nawilża cere
+ zawiera kwas salicylowy dla cery problematycznej (nie pogarsza stanu cery a wręcz przeciwnie)
+ jak to bb zawiera SPF 15

Minusem może być to że jak dla mnie jest za lekki na inną porę roku ale mozna go stosować w zimie jako bazę pod podkład ;)

Używam tego produktu od: trzy tygodnie
Ilość zużytych opakowań: jedno