Sensai Cellular Performance, Eye Contour Balm Krem pod oczy

Daje 2,5 gwiazdki z szacunku do marki. Dobrze, że dostałam mini produkt do zakupów i nie wydałam na niego takiej gotówki. Krem stosowałam w okresie wiosenno-letnim na moje odwodnione okolice oka. Szukałam długotrwałego nawilżenia i ukojenia podrażnionej i napiętej skóry. Niestety w tym kosmetyku ukojenie dostałam bardzo krótkotrwałe. Ponad miesiąc codziennej aplikacji nie poprawił stanu mojej skóry nawet w 30%. Poprawa jędrności i niwelowanie opuchnięć i cieni znikome. Ogromny zawód bo kosmetyki tej rangi jak Kanebo powinne cofać pesele..

Po wizycie w gabinecie Kanebo, gdzie miałam robiony botoks na kurze łapki i czoło, dostałam sporą próbkę tego kremu, ok 7ml spokojnie. Mimo młodego wieku, mam 25 lat, wydaje mi się że trzeba to zaznaczyć, mam mocne zmarszczki wokół oczu, kurze łapki i pod samymi oczami. Na kurze łapki jest botoks, ale pod same oczy nie ma nic prócz mezoterapii igłowej, ponieważ w tym miejscu nie ma ani mięśnia (żeby podać botoks) ani nie można podać wypełniacza hialuronowego (ponieważ rano oczy będą opuchnięte gdyż wypełniacz będzie ściągać wodę). W moim przypadku mezoterapia igłowa nie pomogła, kremy pod oczy dla kobiet 40+ typu Dior Capture 60/80, Biotherm itp też nie. Nie powiem byłam zrozpaczona gdy chirurg plastyk rozłożył ręce i powiedział że nic nie ma, zostają tylko regularne peelingi, maski itp. Powiedział że ten krem może chociaż trochę pomóc, aby dobrze nawilżyć skórę. Zaznaczył że jednak najważniejsze jest używania lotionu Kanebo. Mimo iż mam cerę normalną/mieszaną lotion mam w wersji Moist. Muszę przyznać że krem działa bardzo dobrze. Skóra pod oczami jest o wiele lepiej nawilżona, nie jest sucha jak papier, zmarszczki są mniej widoczne, widać je tylko gdy się uśmiecham, wcześniej było je widać nawet gdy się nie uśmiechałam. Krem jest bezzapachowy, delikatny, nie powoduje podrażnień, szybko się wchłania, nie tworzy tłustego filmu, nadaje się super pod makijaż. W ciągu dnia można go też użyć na makijaż. Jak na razie jestem zadowolona, nie dałam jednak max gwiazdek, na wypadek gdyby moja opinia się zmieniła. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 dużej próbki

Jestem zachwycona tym doskonałym balsamem pod oczy. Ma doskonałą konsystencję, łatwo się wchłania, nie zostawia tłustego filmu na skórze, jest bardzo wydajny. Mam 40 lat i do tej pory miałam sporo drobnych zmarszczek pod oczami, a także lekkie opuchnięcia, z którymi nie mogły dać sobie rady ani inne kremy pod oczy ( całkiem drogie marki), ani mezoterapia. Po zastosowaniu balsamu KANEBO napięcie skóry poprawiło się już po kilku godzinach(!), a z każdym dniem wygładzała się skóra wokół oczu! teraz, nawet jak mam ciężki dzień, lub zarwaną noc - i tak wyglądam na wypoczętą. Na pewno kupię kolejne opakowanie! Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe pół

W tym przypadku nie mam żadnych wątpliwości . Ten bezzapachowy płynny jedwab okazał się według mnie płynnym lekkim tłuszczykiem . ( Strasznie mnie korci, żeby powiedzieć że za bardzo przypomina mi krem przeciwzmarczkowo reg. na noc AA Eye Perfect) po nałożeniu świeci się pod oczami , nie chce się wchłonąć do końca i potrzebuję chusteczki by ściągnąć nadmiar tego balsamu . Nawilżył skórę gorzej niż krem , delikatnie ją ściąga . Jedyna pochwała na jaką zasługuje to ta , że poradził sobie z opuchnięciami . I robi to świetnie . Ale napinając delikatnie skórę mam wrażenie , że jest jednak za słabo nawilżona, zbytnio ściągnięta . I najważniejsza rzecz - okrutnie podrażnił mi skórę . Po każdej aplikacji zaczynał mnie wyczuwalnie piec , a kiedy nakładałam go na noc wyglądałam tak jakbym całą noc płakała , miałam tak zaczerwienioną skórę wokół oczu . Za tę cenę dyskwalifikacja dla mnie okropna - średni balsam za prawie 400 zł . Dla mnie o tyle szczęśliwie , że dostałam balsam w prezencie urodzinowym ( rodzinka podpatrzyła , że stosowałam kremik - ten prezent okazał się katastrofą ) .