Zapobiega wypadaniu włosów, ale sieje zniszczenie innego typu (kołtuny, suche włosy)
Używałam wersji: przeciwłupieżowej (2), do włosów tłustych (1).
PLUSY
- obietnica na opakowaniu jak najbardziej spełniona - ogranicza wypadanie włosów,
- dzielnie walczy z łupieżem,
- ma ładny, ziołowy zapach,
- dosyć wydajne opakowanie, które starczyło mi na 2 miesiące,
- cena również nie spędza snu z powiek,
- mało inwazyjny, sklad jest w porządku, aczkolwiek na początku stosowania miałam problemy ze swędzeniem głowy.
MINUSY
- słabo się pieni,
- przetłuszcza włosy (również wersja dla włosów tłustych, musiałam myć dwoma szamponami),
- plącze włosy, rozczesywanie na mokro czy na sucho jest kompletnie bezcelowe, gdyż zaraz po rozplątaniu kołtunów, tworzą się one na nowo,
- wysusza włosy.
Mam mieszane uczucia co do tego szamponu.
Z jednej strony ograniczył moje łysienie, chociaż przyznam szczerze, że nie jestem pewna czy to faktycznie jest jego zasługa. Zmieniłam dietę, łykałam Revalid, używałam Jantara i robiłam naturalne wcierki, tak więc być może poprawa kondycji moich włosów wcale nie wzięła się ze stosowania Bioxsine\'u. Na pewno mi on jednak nie zaszkodził, a to już coś.
Po koszmarze z przeciwłupieżowym szamponem Nivei, który sprawił, że na moje włosy spadł biały śnieg, Bioxsine wydawał się być idealny, jeśli chodzi o walkę z łupieżem. Trzy mycia i voila - łupież nie jest mój moim problemem, nawet jeśli odstawię produkt (przez dwa miesiące stosowałam wersję dla włosów tłustych, ale łupież nie wrócił).
Szampon dobrze się sprawdza w walce z łupieżem i w ochronie łamliwych, wypadających włosów, jednak nie jako sam w sobie SZAMPON. Nie myje włosów rewelacyjnie, a wręcz je bardziej przetłuszcza, plącze je niemiłosiernie, słabo się pieni.
Chociaż moje włosy z natury są przyklepane i jakieś takie bez wigoru, to po Bioxsinie opadły możliwie jeszcze bardziej.
Kolejną wadą, która mocno osłabiła mój początkowy entuzjazm, co do szampony był fakt, że bardzo wysuszył moje włosy, które kiedyś bardzo miękkie, teraz są sztywne, nieprzyjemne w dotyku (ale są! nie wypadły!).
Wersję przeciwłupieżową oceniam na 4,5
Wersję dla włosów przetłuszczających się na 3.
Ogólnie szamponik... słaba czwóra, mocna trója.
Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3 (2 przeciwłupieżowe, 1 do włosów przetłuszczających się)