Apis, Dead Sea Line Forte, Mleczko oczyszczająco-odświeżające

Mleczko dostalam w prezencie wraz z kremami i maseczka z tej samej serii.
Po 3 miesiacach regularnego stosowania jestem z niego bardzo zadowolona! Mleczko ma idealna konsystencje, nie leje sie na platek kosmetyczny, nie lepi, ale jest geste i latwo rozprowadza sie po twarzy.
Szybko sie wchlania i nie pozostawia tlustego filmu, cera jest po nim gladka i mila w dotyku :)
Sprawdza sie takze w demakijazu oka i calej twarzy.
Przezroczyste opakowanie pozwala obserwowac zawartosc, ktora nie oblepia scianek plastikowej buteleczki, ale grzecznie;) wraca na miejsce.
W dodatku jest bardzo wydajny! Po 3 miesiacach codziennego stosowania (wieczorem) ubyla zaledwie 1/5!Używam tego produktu od:5 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:7/8

Bardzo dobre mleczko, świetnie oczyszcza zmywa nawet oko oblepione tuszem i nie podrażnia. Przy pierwszym użyciu zaraz po nałożeniu moja skóra wchłonęła go niesamowicie szybko, nawet nie zdązyłam przejechać twarzy płatkiem kosmetycznym. Ale teraz jest ok.mleczko nie jest lepkie i nie pozostawia tłustej warstwy.Cerę mam idealnie czystą, nic mi nie wyskakuje niespodziewanego polecam.

Oto moje pocieszenie po zejściu z rynku nieodżałowanego mleczka 3w1 Sorayi z serii żeń-szeniowej. To mleczko jest nieco konkretniejsze w konsystencji, ale również beztłuszczowe, fajnie zmywa i pozostawia wrażenie naprawdę świeżej, czystej skóry bez potrzeby zmywania wodą (a to czasem naprawde się przydaje). Przy jest prawie bezzapachowe (nie przepadam za perfumowanymi produktami tego typu).
Mojej skóry nie podrażnia, nie szczypie, ale ... mam wrażenie że powoduje takie delikatne, naprawdę słabiutkie mrowienie .. :) co sprawia, że cera staje się bardziej promienna, no - naenergetyzowana właśnie :)