Tołpa Dermo Face, Lipidro, Maska - kokon odżywczo - regenerująca na twarz szyję i dekolt (stara wersja) 

Ja: Mam cerę suchą i odwodnioną. Naczyniową, wrażliwą i skłonną do podrażnień. Oczekiwania: Nawilżenie, odżywienie i regeneracja skóry. Brak podrażnienia i uczulenia skóry. Opakowanie: Podwójna saszetka, jednorazowego użytku. Charakterystyczny dla serii i marki napis. Wrażenia: Po otwarciu charakterystyczny dla serii zapach. jedna saszetka starcza na dwa użycia, maska jest bardzo wydajna. Ma bogatą konsystencję, dobrze się nakłada. Faktycznie odżywia i regeneruje moją przesuszoną skórę. Nie podrażnia i nie uczula, chociaż przy pierwszym nałożeniu lekko szczypie. Do tego wszystkiego świetny skład. Dla mnie ta maska jest idealna, jedna z najlepszych jakie wypuściła Tołpa. Jedyny minus - szkoda, że jest sprzedawana tylko w saszetkach. Chętnie bym kupiła opakowanie w tubce. Ma oczywiście to swoje plusy - maska nie wysycha, nie przeterminuje się, z drugiej strony przy regularnym stosowaniu tubka sprawdziłaby się lepiej. Mniej zbędnych śmieci. Zawsze chętnie wracam i regularnie stosuję od paru lat.

Maska na drogeryjnej półce nieszczególnie się wyróżnia, jednak tego jednego razu szukałam czegoś szczególnego do uzupełnienia terapii kwasem salicylowym, który bardzo przesusza skórę już po pierwszym stosowaniu. Marka tołpa. nie zawiodła po raz kolejny. Skóra po zastosowaniu maski jest uspokojona, wyciszona, odżywiona i zregenerowana. Wcześniej widoczne suche skórki pod makijażem - zniknęły. Po masce lubię nałożyć krem nawilżający. Maskę stosuję na noc, ponieważ w zestawieniu z kremem nawilżającym tworzy swoisty kokon, który utula do snu nawet najbardziej wysususzoną kwasami twarz.

...i najlepsza spośród wszystkich masek Tołpy. Przebiła nawet moją faworytkę Hydrativ - a byłam jej wierna przez lata całe. Doskonały kosmetyk regenerujący, niezbędny na czarną godzinę kiedy skóra potrzebuje natychmiastowej pomocy. Pięknie koi wszelkie podrażnienia, intensywnie nawilża i odżywia. Świetnie sprawdza się zimą, podczas mrozów lub przy kuracji kwasami. Bardzo szybko przywraca skórze miękkość, zdrowy koloryt i blask - fajnie ją nałożyć przed większym wyjściem, niezawodny efekt. Zawsze mam kilka saszetek w zapasie ;) Myślę że maska jest odpowiednia dla każdej cery, szczególnie tej odwodnionej, przesuszonej, podrażnionej, dojrzałej lub suchej. Bardzo chciałabym kupować ją w tubie, może marka Tołpa spełni me życzenie?

Moja cera dość często się podrażnia, zwłaszcza zimą lub po stosowaniu mocniejszych kosmetyków przeciwtrądzikowych. Zawsze ratuje ją ta maseczka - natychmiast koi, nawilża, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Sięgam po nią zawsze, gdy potrzebuję szybkiej regeneracji i odżywienia. Przyjemna kremowa konsystencja dodatkowo zapewnia poczucie komfortu. Skóra po użyciu staje się gładka i miękka, a efekt utrzymuje się dość długo. Dodatkową zaletą jest to, że nie jest "ciężka" dla mojej problematycznej cery skłonnej do trądziku.

To mój pewniak. Kiedy skóra wymaga odżywienia bądź regeneracji zwykle sięgam po tą maskę Tołpy bądź żółtą glinkę Ziaji. Tołpa jest dla mnie świetną firmą, którą bardzo cenię za składy, sposób promocji i podejście do klienta, dlatego tym chętniej sięgam po ich preparaty. Ma fajną konsystencję, co ułatwia aplikację. Nie spływa z twarzy i nie twardnieje. Skóra jest po niej miękka i wygładzona. Mam wrażenie, że zaczerwienienia po niej bledną. Stosuję ją wieczorem podczas domowego SPA i następnego dnia widzę efekty - skóra jest bardziej odżywiona, promienna i wypoczęta. Mała saszetka starcza akurat na raz, więc za każdym razem aplikuję świeży produkt. Dla mnie ten kosmetyk nie ma wad.

Bardzo fajna maska, gdy mamy zmęczoną i przesuszoną skórę. Doskonale nawilża; trzymając ja na twarzy mamy uczucie kompresu. Łagodzi podrażnienia i uczucie ściągnięcia, koi. Stosowałam ją przed pójściem spać i rano budziłam się z gładką, uspokojoną cerą. Polecam spróbować.

Mam skórę przesuszoną, przetłuszczającą się i do tego trądzik. Suche skórki, nadmiar sebum, to u mnie norma. Do tego kosmetyki lubią mi "zapychać" pory. Ta maska często ratuje mi skórę. Noszę ją zazwyczaj około godziny albo do momentu, gdy prawie wszystko się wchłonie. +nie zapycha, nie podrażnia, nie powoduje reakcji alergicznych +bardzo dobrze odżywia skórę. Od razu po użyciu jest odżywiona, nawilżona, bardziej napięta i rozjaśniona +kremowa konsystencja, która nie spływa +bardzo przyjemne uczucie po nałożeniu, jakby "relaksu" skóry ;) +efekt jest długotrwały, nie znika po umyciu twarzy -dostępna tylko w saszetkach

Rewelacyjna maseczka dla suchej skóry, ponieważ: +przywraca uczucie komfortu +nawilża +zmiękcza +odżywia +wydajna Używałam wielu masek, ale ta jako jedyna daje radę suchej skórze. Efekt jest długotrwały jak na maseczkę w tym sensie, że nie znika wraz ze zmyciem jej z twarzy, ale nie ma się co spodziewać, że po jej użyciu ze skóry suchej zrobi normalną. Maseczka działa wspomagająco i świetnie daje radę, jeśli chodzi o przywrócenie skóry do stanu używalności, ale na co dzień należy po prostu pamiętać o właściwej pielęgnacji. Szkoda, że nie występuje w pełnowymiarowym opakowaniu. Być może przyczyną jest cena - w przeliczeniu kosztuje ok. 130 zł za 100 ml. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: około 10 saszetek

Kupuję tą maseczkę razem z maską peelingiem enzymatycznym. Mam suchą skórę i używam ich na zmianę plus jeszcze maska nawilżająca. Nie wiem jak by działała sama bo co tydzień używam innej ale chyba najlepsze efekty zobaczyłam po tej nawilżającej. Ta maseczka jest bardziej treściwa i regenerująca, dla mojej skóry zimą jest dobra. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: kilka