Guerlain Aqua Allegoria Lemon Fresca EDT 

Cudna Herba Fresca, Mandarin&Basilic, Grosellina, Pamplelune i taka fatalna Lemon Fresca :( Niesamowicie sztuczna cytryna, zapach wręcz okropny i aż nie wierzę, że tyle pięknych Allegorii i taka pomyłka, niestety nie 1na - 2ga porażka w AA to Orange Magnifica Bardzo lubię cytrusy, ale muszę być świeże, musujące i naturalne, nie może być mowy o sztuczności Używam tego produktu od: kiedyś użyłam Ilość zużytych opakowań: miałam flakonik, posłałam w świat

Woda mnie zachwyciła na początku, jest wyśmienita na upały. Na mnie pachnie dosc intensywnie i dlugo. Najpierw dochodzi do glosu cytryna, a potem długo, dluuuugo czuc cytrynę z anyżkiem i czyms jeszcze. Jest bardzo orzeźwiająca i pobudzająca. Minusem jest ogromna butla której nie sposób zuzyc zanim zapach się nie znudzi.Raczej jej juz nie kupię, bo zdązyła mi sie znudzic. Czas na cos innego.

Otwiera się przyjemną, cytrynową nuta, po około 30 sekundach do głosu dochodzi anyż i pachnie przez jakiś kwadrans, a później... zapach zupełnie znika. To jakaś kpina? Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: próbka

Dosłownie woda cytrynowa gdzie proporcje woda-cytryna wynoszą jakieś 1:1. Jest kwaśno, lekko i odświeżająco. Początek jest właśnie taki cytrynowo-energetyczny, bardzo realny, ale z czasem gorzknieje i tak naprawdę wcale nie przypomina czegoś przyjemnego, co w jakimkolwiek stopniu przypominałoby anyż, kwiat cytryny oraz liście i drzewo figowe. Początkowo dość nieciekawy (jak to z wodą cytrynową bywa) a potem po prostu nieładny. O tak, zgadzam się z Babetą! To właśnie taki kawałek cytrynowego ciasta za długo rezydujący w lodówce i nie nadający się do niczego innego poza wywaleniem do śmieci. A potem trzeba umyć lodówkę. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: ...

Zgadzam się z Khy - cytryna po prostu. Aż dziw że to się nazywa AA a nie na przykład sok cytrynowy. Nie rozwija się, po prostu pachnie cytrynowo, a potem nadspodziewanie szybko się zwija - po prostu wietrzeje. Super-nietrwały zapach. Pas. Używam tego produktu od:próbka Ilość zużytych opakowań:jw

Cytrynka, cytrynka, cytrynka - napisalabym, ze fajna na lato, ale nie. Latem nosi sie ja tak sobie, jakby czlowiek wykapal sie w soku cytrynowym, ostrym, kwasnym, bez uroku i polotu. Nie kupie, nie spodobala mi sie ani troche - ale wody AA w wiekoszosci nie przypadly mi do gustu, wiec sie nie zdziwilam ;-). Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: jedna probka

Z ciekawosci przetestowalalm w perfumerii. Bylam pewna, ze to bedzie swiezy, cytrynowy zapach w typie ostrych odswiezaczy. A tu zdziwienie: owszem, na poczatku cytryna byla, ale zaraz podem wyszedl spod niej jakies dziwny aromat. Jakby lekko splesniale ciasto, takie, ktore zbyt dlugo lezy w lodowce. Nie mam pojecia, co to zanuta, ale w kazdym razie na mojej skorze te perfumy sie absolutnie nie sprawdzaja. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań:

Lemon Fresca to moja absolutnie idealna cytrynka!Stawiam go ponad Fleurs de Citronnier i Lemon Sorbet.Jest ostry,świdrujący ale jednocześnie koi i odświeża.Nie jest jak większość Allegorii monotematyczny-dokładnie w nim wyczuwam figi i anyżek,które pięknie ze sobą współgrają.Lemon Fresca to znajdujący się daleko stąd środziemnomorski ogród pełen słońca.Może właśnie sycylijski? Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:próbka,testy

Lemon Fresca zaliczam do średnio udanych kompozycji linii AA. Początkowe cytrusy ewoluują na mojej skórze w dość dziwnym kierunku. Zachodziłam w głowę, co to może być, ta metaliczna nuta. No i już wiem! Tak pachnie stara pompa w ogrodzie, pokryta rdzą, na której lśnią krople wody. To mniej więcej ten zapach. Pytanie: czy ja chcę pachnieć jak ta pompa? Na dłuższą metę chyba jednak nie... Później zapach osładza się wprawdzie, łagodnieje, mniej w nim "rdzy" ale nie zmienia to faktu, że nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia. Pozostanę przy mojej ulubionej AA - Anisia Bella. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: testy, testy

Zapach idealny na cieplejsze pory roku. Pierwszy "niuch" zielona limonka (nie cytrynka), świeża i orzeźwiająca. Po chwili limonka staje się mniej wyrazista bo do głosu dochodzą pozostałe nutki, w tym anyżek i liście figowe co tworzy bardzo ciekawą i apetycznie pachnącą kompozycję. Nie gustuję w świeżych zapachach, ale ten jest jednym z moich faworytów jeśli chodzi o tę kategorię, delikatny i nieinwazyjny. Krótko mówiąc bardzo udana kompozycja zamknięta w charakterystycznym dla tej linii gustownym flakoniku. Używam tego produktu od: niedwana Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach jest wprawdzie bardzo ładny ale jak sie spodziewałam z limonka ma mało wspólnego. Ogólnie nie przepadam za zapachami cytrusowymi bo przewaznie czuję w nich taki sztuczny koncentrat cytrynowy jak do herbaty. Miałam nadzieję ze moze ten zapach okaze sie inny, okazała sie bo mimo nazwy ja w nim nie wyczułam zbyt duzo limonki. Nie mniej jednak zapach dośc świerzy, ładny i bardzo przyjemny.

Nie podobaja mi sie, podobnie jak bardzo wg mojego nosa podobna do nich O de Lancome (ta -brrr- bergamotka!). Kloca mi sie ze skora i pachna na mnie nadpsuta cytryna, a nie Sycylia :( P.S. Zmienilam zdanie - nie wiem, co mnie naszlo, ale zapach nagle zaczal mi sie podobac. To jeszcze nie to, ale juz calkiem, calkiem... Juz nie czuje nadpsutej cytrynki. Ocena podjezdza do *** :D