Pharmaceris T, Puri - Sebopeel Oczyszczający dermo - peeling do twarzy zwężający pory

Świetny produkt, bardzo wydajny. Nie wysusza skóry, redukuje niedoskonałości. Bardzo dobrze oczyszcza i delikatnie peelinguje skóre. Polecam i kupię ponownie

Zachecona pozytywnymi opiniami kupilam ten peeling. Niestety produkt zamiast pomagac szkodzi mojej skorze ( cera mieszana ze sklonnoscia do tradziku grudkowego- nie mam ostrych ropnych zmian). Na pewno nie zweza porów co gorsza za kazdym razym po uzyciu mam wysyp nowych krostek.

Peeling ten jest dobrym produktem. Wygładza skórę i spełnia swoje zadania. Jak dla mnie nie ma różnicy który peeling użyję, ponieważ po każdym skóra jest gładka i oczyszczona. Myślę, że mógłby być wydajniejszy.

Nie zauważyłam żadnej poprawy. Jedyny plus, że po peelingu skóra nie jest podrażniona. Jednak w moim przypadku nie zwęża porów. Lepsze efekty uzyskałam kosmetykami innej firmy.

Peeling jest tani i wydajny jak na kosmetyk apteczny. Pachnie subtelnie a zarazem przyjemnie. Podczas stosowania delikatnie ściera naskórek. Po jego zastosowaniu skóra jest dobrze oczyszczona oraz przyjemnie wygładzona, miękka, rozjaśniona a jednocześnie zmatowiona. Jak dla mnie to jeden z lepszych peelingów do twarzy jaki stosowałam.

Peeling kupiłam jako uzupełnienie stosowanego przeze mnie kremu z 5% kwasem migdałowym z tej samej serii. Zapłaciłam za niego 18zł w Ziko aptece. Zapach kosmetyku jest delikatny, lekko cytrusowy, bardzo podobny do zapachu kremu. Konsystencja gęsta, żelowa, ale o bardzo dużej ilości średniej wielkości drobinek. Idealna! Działanie: stosowałam go 2 razy w tygodniu. Peeling usuwał złuszczający się dzięki kremowi naskórek. Taki duet dawał o wiele lepsze rezultaty niż stosowanie samego kremu. Po użyciu tego kosmetyku i osuszeniu skóra była gładka w dotyku, zmatowiona i pory były rzeczywiście zwężone :). Gdy zaczęłam używać Triacneal marki Avene niestety peeling sobie nie radził z widocznym łuszczeniem skóry. Skóra była przesuszona, pojawiły się suche skórki. Polecam zakupić ten kosmetyk w duecie z kremami peelingującymi z tej samej serii. Ich działanie idealnie się uzupełnia :). Uważam, że warto wydać na ten peeling trochę więcej niż na standardowy kosmetyk z drogerii głównie ze względu na wydajność (wystarczył na 7 miesięcy używania!!) oraz na skład (jest to dermokosmetyk, więc jest bezpieczniejszy dla skóry). Nie wiem czy zakupię ten kosmetyk ponownie, bo teraz mam ochotę spróbować czegoś innego ;). Używam tego produktu od: sierpień 2014 Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze opakowanie 50 ml

Skusiłam się tym zapewnieniem producenta o zwężeniu porów. Efekt? Nie jestem pewna czy to dzięki niemu, czy bardziej dzięki glince żółtej - ale zwężone są. -ładny zapach, konsystencja, bezbarwny, nie trzeba wiele na jedno użycie -jak dla mnie za mało ściera - po zrobieniu peelingu i nawilżeniu, wciąż widzę na skórze "płaty" i suche skórki -całkiem dobrze odświeża cerę -kwestia porów - nawet jeśli to efekt z połączenia tych dwóch kosmetyków, to można uznać za satysfakcjonujący -dość drogi (24 zł ) opakowanie mogłoby być trochę większe za taką cenę mam wrażenie, że dobrze działa na skórę, ale jako peeling sprawdza się raczej słabo. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Peeling ma postać gęstego, przezroczystego żelu z dość sporą ilością malutkich drobinek. Są one niezwykle delikatne, aczkolwiek czuć, że pracują na skórze. Jego zapach określiłabym jako świeży, cytrusowy. Peeling łatwo się zmywa, pozostawiając po sobie pozytywne efekty. Cera jest przyjemnie miękka i gładka, wydaje się być oczyszczona i rozjaśniona, a nawet delikatnie zmatowiona. Co więcej, nie zapycha porów, a co za tym idzie, nie pogarsza stanu cery. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1: 50 ml

Bardzo dobry mechaniczny peeling do twarzy. Uzywam go juz jakis czas na zmiane z peelingiem z kwasem migdałowym i mam dzieki temu w duzo lepszym stanie cere. Idealny dla osób nie majacych czasu na inne zabiegi na twarzy bo mozna go uzyc np podczas prysznica i efekty sa bardzo dobre. Skóra oczyszczona , wygładzona , pory są jakby odblokowane i co najważniejsze nie podraznia sóry. Używam tego produktu od: 5 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

Do tej pory nie miałam za wiele do czynienia z produktami Pharmaceris, jednak postanowiłam zaryzykować i kupić ten peeling, ponieważ znajduję się moim zdaniem w rozsądnej cenie. Pharmaceris miło mnie zaskoczył, gdyż skuteczność produktu widzę od razu po użyciu. Po złuszczeniu skóra jest rozświetlona, jedwabiście gładka w dotyku, pory są obkurczone, znikają oznaki zmęczenia. Czuć zdecydowaną różnice w jakości skóry gdy nakłada się makijaż. Do zalet produktu mogę również zaliczyć fajną żelową konsystencję z dość masywnymi drobinkami ściernymi, wydajność oraz brak efektu podrażnienia. Także polecam wszystkim tłustym skórom z niedoskonałościami :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-szego

Mam (miałam?) swojego faworyta wśród mechanicznych zdzieraków - zużyłam hektolitry Ziaja PRO (wersja bardzo mocna) i żaden inny piling nigdy nie dorównał mu nawet w połowie, łącznie z cudownymi "mikrodermabrazjami w tubce" po kilka stów. (Nie)stety, mój tryb życia to nieustający ruch wahadłowy na trasie Warszawa - Trójmiasto i niestety... ciągłe upychanie do torby butli o pojemności 270 ml skłoniło mnie do poszukania jakiegoś produktu równie skutecznego, ale odczuwalnie wygodniejszego. Znalazłam dwa - Siarkową Moc w saszetkach (WIELKA moc w małej saszetce) oraz Pharmaceris - wystarczająca moc w wystarczająco małej tubce (50 ml). Dla mnie piling musi mieć milion mikroskopijnych drobinek zawieszonych w krystalicznie przejrzystym żelu - żel może być barwiony (jak w Siarkowej Mocy, Ziaja też nie jest bezbarwna) ale nie może mieć nawet najmniejszego śladu kremowości, jak np. w tych wstrętnych morelowych tłuściochach. Pharmaceris spełnia to kryterium - jest przezroczysty, wystarczająco gęsty, delikatnie pachnący, odświeżający. Przezroczystość jest optycznie zniwelowana przez dużą ilość drobinek, również jakby bezbarwnych. Zaletą jest tu również gęstość, produkt nie przecieka między palcami, daje wrażenie obcowania z dość solidną konsystencją. Moc ścierania oceniam jako zdecydowanie najmniejszą w porównaniu z Ziają Pro i z Siarkową Barwą, a przynajmniej pozornie wydaje się ona najmniej spektakularna. Ale to nadal skuteczne, odczuwalne oczyszczenie skóry, czyli to, o co mi chodzi. Piling oczyszcza skórę, nie podrażnia, daje fajne uczucie czystości i świeżości. Nie męczy nachalnym zapachem, bardzo łatwo zmywa się z twarzy. Skutecznie przygotowuje skórę do przyjęcia porcji kremu. Co ciekawe - mam wrażenie, że faktycznie obkurcza pory, interesujące zjawisko, którego o dziwo nie doświadczyłam przy innych pilingach. Używam tego pilingu w komplecie z doskonałym żelem myjącym z tej serii (ten w butelce 190 ml z pompką), z płynem bakteriostatycznym z 2% kwasu migdałowego oraz z nowym Effaclar Duo [+]. Żaden z tych produktów, ani nawet wszystkie razem - cudów nie czynią. Jak pewnie większość recenzentek, mam problemy z cerą wynikające z wewnątrz organizmu, więc żaden kosmetyk nie zlikwiduje przyczyn. Recenzowany piling pomaga mi jednak dbać o higienę problematycznej cery oraz daje mi upragnione uczucie świeżości - i o to mi właśnie chodzi w tego typu produktach. Używam tego produktu od: około półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: jeszcze pierwsze w trakcie

Jest boski! ma : -piekny zapach typowy dla serii T, aczkolwiek delikatny - odpowiednią konsystencję dla cery trądzikowej - po użyciu skóra twarzy jest gładziutka jak pupcia niemowlaka - pomaga przy pozbywaniu się trądziku -ładnie myje -nie podrażnia -jest wydajny -efekty są naprawdę widoczne- zarówno optycznie jak i fizycznie. Widać niesamowitą różnicę nakładając później krem czy podkład. naprawdę polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe