Porządny lakier za niską cenę.
Z lakierami firmy La Joie mam styczność właściwie od końca 2012 roku,czyli od czasu,gdy przyszły jako nowość do drogerii,w której pracuję,jednak dopiero 3 miesiące temu skusiłam się na wypróbowanie ich-klientki bardzo sobie chwaliły,więc co mi szkodziło,zwłaszcza za taką cenę(9 zł).
Wybrałam kolor 201,taki pinky-pinky ;).
To taki jasny,ale dosyć cukierkowy róż zawierający miliony malutkich iskierek,dzięki czemu lakier pięknie błyszczy,ale bez efektu perły,czego nie znoszę,ani brokatu. Po prostu pięknie migocze,zwłaszcza w słońcu.
Lakier zamknięty jest kwadratowej butelce o pojemności 10 ml,wyposażony jest w świetny pędzelek-wąski,ale dobrze wyprofilowany,nabiera idealną ilość lakieru,nie rozlewa go po skórkach,jest równo przycięty-po prostu taki,jak lubię.
Konsystencja rzadka,ale nie wodnista,nic nie spływa z paznokci ani nie zalewa skórek wokół nich.Lakier rozprowadzam już trzema pociągnięciami,jedna warstwa zapewnia dobre krycie,ale ja i tak zwykle kładę dwie.
Lakier szybko wysycha,w zasadzie już w ciągu 15 minut po nałożeniu tych dwóch warstw jest w pełni suchy i mogę normalnie funkcjonować.
Trwałość-rzadko stosuję bazę i top coat,w takiej formie wytrzymuje u mnie 4 dni,co uważam za bardzo dobry wynik,zważywszy na to,że mam ciągły kontakt z wodą,a w domu też zawsze jest coś do zrobienia-mimo to,lakier nie odpryskuje,a po prostu ściera się z końcówek.
Mam go od 3 miesięcy,jak na razie jego konsystencja jest bez zarzutu,mam nadzieję,że prędko się to nie zmieni.
Gama kolorystyczna jest spora,znajdziemy tam i spokojne beże,mleczne róze,biele,cytrynowo zółte,różowe,zielone,i klasyczne czerwienie,fiolety,brązy. Myślę,że każda z nas znajdzie coś dla siebie.
Moje paznokcie pozostały w stanie niezmienionym,nie są przebarwione ani osłabione,za to też plus,bo miewałam lakiery,po których zmyciu byłam przerażona,a tutaj...bez zmian,i dobrze ;)
Na razie mocna czwórka,bo to naprawdę porządne lakiery w przystępnej cenie. Mam zamiar wypróbować inne kolory-jeśli okażą się tak dobre jak egzemplarz,który obecnie posiadam,to być może mój dotychczasowy faworyt,czyli Joko Street Fashion zostanie zdegradowany do drugiego miejsca na podium ;)
Polecam,bo warto!
Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1,nr 201