Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Soraya Metamorphose, Przeciwzmarszczkowy krem regenerujący na noc z efektem terapii światłem 

3,7 na 53 opinie
flame1 hit!
67% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,7 na 5
Kupi ponownie: 67% osób
  • 20 lutego 2015 o 14:34
    bardzo dobry produkt
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Krem urzekł mnie swoim zapachem, jest ciut gęściejszy niż mój ulubiony zastrzyk hialuronowy, ale świetnie się wchłania nadając skórze jedwabistą miękkość i jędrność. Rozświetla cerę czyniąc ja wypoczętą i młodszą. Gorąco polecam. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 lutego 2014 o 19:56
    Krem doskonały
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Mam 30 lat i cerę, która jest podatna na dwie rzeczy: - zapychanie (plus skłonność do trądziku) - podrażnienia. Z tych dwóch powodów zdecydowana większość kosmetyków nakładnych na buzię powoduje u mnie ekspresowe powstawanie wielkich krost albo pieczenie, zaczerwienienie i uczucie suchości. Czyli uciążliwe podrażnienia. Kiedy przestano produkować mój ulubiony krem na noc z innej firmy, zaczęłam testować produkty różnych marek. Od średnio- do wysokopółkowych. Niestety, kilkanaście kremów musiałam odstawić już kilka dni po zakupie, bo cera pogarszała mi się po nich dramatycznie. Soraya okazała się za to strzałem w dziesiątkę. Za co kocham ten krem? DZIAŁANIE REGENERUJĄCE I ODŻYWCZE Mam dużo pozostałości po krostkach: zaczerwienień i przebarwień. Zwłaszcza kiedy zbliża się miesiączka lub choruję - wtedy nakładam krem grubszą warstwą. Rano budzę się z piękną, świetlistą, gładką, jasną cerą. Większość krostek znika, a po zaczerwienieniach nie zostaje ani śladu. Pod względem regeneracji i dodawania skórze blasku, linia Metamorphose sprawuje się o niebo lepiej od kremów odbudowujących na noc z Sorayi z serii Art&Diamonds. ZAPACH Miodowy, słodki, "bogaty". Uwielbiam go, mam wielką przyjemność z jego wąchania :) KONSYSTENCJA Krem jest gęsty, bardzo "bogaty". Tępo rozsmarowuje się na twarzy - ale to tylko wrażenie. Uwielbam wieczorny rytuał wmasowywania go w cerę. Zajmuje to dosłownie parę sekund, a daje poczucie skóry oulonej ciepłą kołderką. Właśnie, polecam ten krem szczególnie zimą, miłośniczkom gęstych i treściwych mazideł. Zaznaczam, że zostawia na skórze lekko tłustą, błyszczącą warstwę. Broń Boże nie zapycha - parę dni temu skończyłam całe opakowanie i po ok. 2-3 miesiącach używania z ręką na sercu muszę przyznać, że krem ani razu nie zrobił mi krzywdy. A wręcz koił i naprawiał. MAŁE POCZUCIE LUKSUSU ZA NISKĄ CENĘ Używałam już znacznie droższych kremów, które nie zrobiły nic. I przyznam szczerze, że dawno nie czułam takiego komfortu, jak podczas używania Metamorphose. Z kartonika wyjmujemy szpatułkę (używałam jej sumiennie przez cały czas, dzięki temu krem został świeży do końca) i złoty słoiczek w doskonałym guście (nie drażni tandetą, ale ma w sobie "to coś"). A może tylko ja mam słabość do szklanych, pięknych pojemniczków? ;) DZIAŁANIE PRZECIWZMARSZCZKOWE Tu marzyłabym o czymś więcej, bo po Metamorphose moje zmarszczki na czole i pod oczami są takie, jak wcześniej. Może gdybym używała kremu-zwyklaka byłyby wyraźniejsze... Ale tak czy owak, ja to bym chciała od razu mieć gładką buzię 20-latki ;) Pod względem przeciwzmarszczkowym najlepiej sprawdzają się kremy odbudowujące Soraya z serii Art&Diamonds. CENA Krem jest tani, wydajny, i działa znacznie lepiej od o niebo droższych produktów Vichy i innych przeciwzmarszczkowych "hitów". PODSUMOWANIE Polecam każdej kobiecie, która ma drobne zmarszczki i lubi bogate, gęste, naprawdę intensywnie regenerujące kremy na noc :) Jeśli Was to ciekawi, ja po zużyciu całego słoiczka Metamorphose zrobię sobie teraz przerwę (użyję jakiegoś innego kremu Sorayi, żeby skóra za bardzo się nie przyzwycziła do jednego produktu), a zaraz potem do niego wrócę. JEST SUPER!!! Używam tego produktu od: 2-3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 19 grudnia 2013 o 20:36
    Nie zachwycił mnie:(
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Pomimo, ze bardzo lubię produkty Sorayi i większość z nich mi służy, ten krem mi zwyczajnie nie podpasował. Kosmetyk ma bardzo ciężką, tłustą, gęstą, białą konsystencję i niezwykle intensywny zapach męskiej wody toaletowej. Zbyt intensywny, aż kręci w nosie i podrażnia oczy:( Rozprowadza się trudno- jest tępy, nie ma poślizgu, trzeba żmudnie wklepywać i wcierać w policzki. Twarz bardzo się świeci i błyszczy, niby nie powinno mi to przeszkadzać, ale nie wiedzieć czemu czułam jakiś dyskomfort:( Słabo się wchłania, na buzi pozostaje tłustawy film ( nawet jak nałożyłam małą ilość). Rano buzia wyglądała nawet nieźle, cera była wyraźnie zmiękczona, policzki dobrze nawilżone ( mam cerę mieszaną). Niestety potem było gorzej. Strefa T zaczęła sie bardzo przetłuszczać, co rano budziłam sie z mokrą , spoconą twarzą. W okolicy nosa pojawiło się kilka krostek. Najprawdopodobniej krem mnie zapchał i " zadusił" cerę. Wszystkie te objawy natychmiast zniknęły, gdy przestałam go używać. Plus za bardzo piękne, eleganckie opakowanie- złoty, szklany słoiczek. Ale mojej cerze nie służy, zatem więcej go nie kupię. Może posiadaczki bardzo suchej skóry byłyby z niego zadowolone. Używam tego produktu od: używałam przez miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.