Cztery Pory Roku Ekspresowy żel do usuwania skorek 3 w 1 

Produkt bardzo mi odpowiada. Jest prawie bezzapachowy. Dzięki pędzelkowi wygodnie i precyzyjnie się go nakłada. Szybko zmiękcza skórki, które następnie łatwo poodsuwać i obciąć. Nie uczula i nie podrażnia. Jest mało wydajny.

Odkąd pamiętam zawsze miałam problem ze skorkami przy paznokciach. Odrastały bardzo szybko..bardziej twarde i więcej. Im bardziej je usuwalam tym więcej ich było. Często przy usuwaniu skórek zniszczyłam paznokcie... Długo szukałam czegoś co pozwoli mi w mało inwazyjne usunięcia skórek.. Tą odżywkę odnalazłam wśród wielu innych w sklepie.. zaciekawił mnie jej wygląd.. w piasku.. to musiało zadziałać... I tak się też stało... Szybko i sprawnie nalozylam żel na skórki...od czekałam kilka minut...i sprawnie usunęłam skórki...bez problemu.. one poprostu jakby się rozpuściły. Polecam z czystym sumieniem.

Zel bardzo wygodny w aplikacji, w formie długopisu zakończonego pędzelkiem, z gumką do odsuwania skórek, przezroczysty, dość gęsty, bez zapachu. I to koniec pozytywów. Zel nie robi nic, nawet nie zmiękcza skórek. Wyrzucone pieniądze.

Pamiętam jak używałam a raczej próbowałam używać tego żelu,to były moje początki zainteresowań lakierami hybrydowymi,skusiła mnie fajna forma wygodna w formie pisaka,wystarczy przekręcić i można za pomocą pędzelka dozować żel, niestety nie spełnia on swojej funkcji po pierwsze kompletnie nie robi z nimi nic,nie zmiękcza, nie da się ich odsunąć gumką która jest zakończeniem pisaka,często też wypada, do tego produkt jest mało wydajny oraz potrafi się skończyć w najmniej oczekiwanym momencie. Także ja widzę tylko jedno, nieudany produkt, ktory nie spełnia swoich obietnic.

Produkt zamknięty jest w bardzo wygodnym opakowaniu w formie pisaka, który ułatwia aplikację. Wystarczy tylko przekręcić dolną część pisaka, a produkt pojawia nam się na pędzelku i możemy go w bardzo łatwy sposób nałożyć i przy użyciu pędzelka wmasować w skórki. Taka forma jak najbardziej mi odpowiada i za to duży plus. Kosmetyk ma postać średnio gęstego, przezroczystego żelu. Nie ma problemu z jego wydobyciem czy aplikacją. Formuła bezzapachowa. Oprócz tego, że zmiękcza skórki i trochę w ten sposób ułatwiając usunięcie skórek z płytki paznokcia nie robi nic. Po nałożeniu i zmyciu moje skórki stały się jedynie delikatniejsze co znacznie ułatwiło ich ucięcie. Co do plusów to produkt ten posiada bardzo fajny sposób aplikacji, tzn bardzo poręczny pędzelek, którym z łatwością zaaplikujemy produkt. Produkt wyposażony jest również w gumowe dłutko, które ma ułatwić usuwanie nam ich z płytki. Jak dla mnie jest stanowczo bezużyteczne, gdyż jest zbyt miękkie.

Ten produkt nie robi nic. Kompletnie nic. Inne recenzentki zwróciły uwagę na to, aby uważać, aby żel nie dostał się na paznokieć. U mnie przypadkiem się dostał i tak nic się nie wydarzyło. Skórki były takie same jak przed żelem. Szkoda pieniędzy.

Produkt kupiłam kilka miesięcy temu zaintrygowana jego innowacyjną formułą. Oto w czymś przypominającym pisak mamy żel wyciskany za pomocą przekręcania dołu produktu, nakładany za pomocą pędzelka. Dołączona gumka ma nam pomóc w usuwaniu skórek. Ech, hm...W teorii to wszystko wygląda ciekawie, fajnie i nowatorsko, w praktyce niestety kosmetyk nie spełnił moich oczekiwań. Żel wydobywa się dość topornie, trzeba naprawdę dość mocno kręcić dołem, żeby cokolwiek wypłynęło. Sam żel jest bezbarwny i stosunkowo gęsty. Jest to zaletą, gdyż nic nam nie spływa ze skórek i palców, nic się nie lepi i nie brudzi nam dłoni. Z kolejnych (nielicznych) plusów wskazać trzeba, że nie zauważyłam, aby żel w najmniejszym choćby stopniu wysuszał czy też podrażniał okolice wokół paznokcia. Niestety, produkt nie spełnił w zadowalającym mnie stopniu swojej podstawowej funkcji, gdyż nie zmiękczył dokładnie skórek. To znaczy coś niby tam zdziałał, coś niby zmiękczył, ale rezultat był tak słabo zauważalny, że musiałam użyć mojego sprawdzonego kremu z Eveline, aby te skórki zmiękczyć, odsunąć i zrobić manicure. Za nietrafiony uważam również pomysł z gumką- odsuwanie skórek za jej pomocą idzie wyjątkowo topornie. Produkt jest dość słabo wydajny- mi wystarczył na jakieś 10 zastosowań. Nie lubię wystawiać zaniżających, krzywdzących ocen. Bez wątpienia producentowi należy się pochwała za pomysłowość i innowacyjną formułę produktu. Szkoda tylko, że kosmetyk nie spełnia w zadowalającym stopniu swojej podstawowej funkcji, to jest nie nie zmiękcza dokładnie skórek . Daję trzy gwiazdki za pomysłowość i brak podrażnień.

Cztery Pory Roku,żel do usuwania skórek. Kupiłam ten produkt na ostatniej promocji -55% na kosmetyki do makijażu w Rossmannie. Kosztował mnie ok.6 zł. Żel jest zamknięty w bardzo praktycznym i poręcznym opakowaniu o pojemności.1,5 ml. Co do działanie,to jest naprawdę w porządku. Wystarczy przekręcić dół opakowania i na pędzelku pojawia się żel. Nakładam go na minutę,a następnie usuwam skórki. Produkt bardzo dobrze je zmiękcza,dzięki czemu ich usunięcie jest łatwe i bezbolesne.

Używam ponad dwa miesiące i spełnia swoją funkcję. Pomaga przy odsuwaniu skórek, jedynie do czego można się przyczepić to niezbyt stabilna gumowa nakładka do odsuwania skórek.

Kosmetyk ma postać przezroczystego żelu i używa się go typowo, jak większości tego typu produktów do skórek: nakładamy na skórki, wcieramy, po chwili skórki możemy odsunąć / usunąć, a pozostałości spłukać. Na plus - nie zauważyłam działania drażniącego, nic mnie nie szczypało. Zwykle nakładam w dużej ilości, wcieram bardzo starannie, wtedy skórki łatwiej jest odsunąć. Ale - działanie nie jest zbyt skuteczne, o czym poniżej. Zwykle po użyciu takich preparatów, wystarczyło odsunięcie skórek radełkiem - wszystko, co niepotrzebne, pozadzierane, znikało (to mogę powiedzieć choćby o kremie do usuwania skórek Avon). Z żelem od 4 Pór Roku - niestety efekt jest mizerny. Trochę nadmiaru skórek może i usuwa (tych naprawdę delikatnych, które można usunąć i bez tego), ale generalnie całość skórek nadaje się i tak do docinania cążkami, bez tego różnica jest praktycznie niewidoczna. Bardziej po prostu przygotowuje skórki pod wycinanie cążkami (łatwiej je odsunąć) niż faktycznie zmiękcza czy tym bardziej rozpuszcza je choćby w minimalnym stopniu. Dodatkowo - żel nie ma żadnej funkcji pielęgnacyjnej, po spłukaniu dłoni skórki są nawet bardziej suche niż przed manicure. Deklarowana zawartość gliceryny, wyciągu z aloesu, protein jedwabiu, ekstrakt z bawełny, które "nawilżają, zmiękczają i wygładzają skórki i skórę wokół paznokci, przywracając im piękny i zdrowy wygląd" - to chyba tylko pusty frazes. Krem do usuwania skórek z Avonu faktycznie skórę pielęgnuje, zmiękcza, wygładza - tutaj nic takiego nie zauważyłam, wręcz przeciwnie - skórki jeszcze bardziej suche i twarde. Dużo lepiej było z żelem też od Czterech Pór Roku, takim z kwasami AHA, który miał opóźniać odrastanie skórek - on rzeczywiście wygładzał i poprawiał ich stan. Dodatkowo sporym minusem jest wydajność produktu - trudno mi powiedzieć, po jakim dokładnie czasie, ale on znika naprawdę po kilku, góra kilkunastu użyciach! Plusem jest jedynie forma aplikacji - pędzelek jest wygodnym rozwiązaniem, dobrze nakłada się z jego pomocą i rozprowadza żel. Natomiast gumka - skuwka do odsuwania skórek jest już zdecydowanie zbyt duża i niewygodna, na dodatek wypada z mocowania podczas użycia. Straszny szajs jak chodzi o wykonanie. Opakowanie nie pozwala nam zobaczyć, ile produktu jest w środku (ale zapewniam Was: mało). Preparat, który naprawdę niewiele robi, nie polepsza stanu skórek ani ich nie usuwa. Żadne 3 w 1, nawet nie spełnia swojej jednej, podstawowej roli. Dodatkowo niewydajny, więc w ostatecznym rachunku wychodzi drożej niż konkurencja. Zdecydowanie polecam wybrać coś innego.

Nienawidzę widocznych skórek. Borykam się z nimi od zawsze i wręcz przyznam, że delikatnie je wycinam. Zawsze moczyłam je w wodzie, by było to łatwiejsze jednak pewnego razu skusiłam się na ten żel i przyznam, że od tamtego momentu mój manicure jest o wiele prostszy i szybszy. Poręczny pisak zdecydowanie ułatwia aplikację, jednak trzeba uważać, by za bardzo nie wyjechać produktem na płytkę paznokcia. Produkt jest dość wydajny i w rozsądnej cenie ( zdarza mi się robić zapasy, gdy jest na promocji). Doskonale zmiękcza skórki po dosłownie dwóch minutkach, wtedy idealnie nadają się do usunięcia. Nie zauważyłam, by żel powodował w moim przypadku skutki uboczne, a zużyłam już kilka opakowań. Chętnie po niego sięgam.

Sama robię sobie manicure i lubię testować wszystkie ułatwiacze tej czynności Przetestowałam już wiele preparatów mających ułatwić usuwanie skórek (tańszych i droższych) i żaden nie robił dosłownie NIC! To fioletowe cudo kupiłam skuszona promocją i ślicznym opakowaniem i... okazało się strzałem w dziesiątkę! Preparat jest w formie poręcznego pisaka z pędzelkiem, na który po kliknięciu końcówki wydostaje się odrobina bezbarwnego żelu - w sam raz do posmarowania skórek. Po 3-4 minutach (ja wsmarowuję jeszcze żel palcami) skórki są mięciutkie i idealnie dają się usunąć drewnianym patyczkiem (nie używam gumeczki w skuwce, ale oczywiście można). Szkoda tylko, że żel nie jest specjalnie wydajny (albo po prostu ma za małe opakowanie - za to jakie słodkie!) - starczył mi przy używaniu 2 razy w tygodniu na ok 4 miesiącem (choć może to dużo?). Jednak łatwość stosowania, skuteczność i cena (na promocji w Rossmannie ok. 9zł - właśnie pędzę kupić kolejny) sprawia, że nie zamienię tego żelu na żaden inny!

Producent obiecuje usunięcie suchych i stwardniałych skórek, ale jakby to powiedzieć.. Sally Hansen to to na pewno nie jest. + gumowa końcówka + usuwa, ale tylko te delikatne błonki - nie radzi sobie z twardszymi skórkami - nie widać ile zostało preparatu

Kupiłam, bo ze skórkami sobie nie radzę od zawsze, przyznaję, że czasami wręcz wycinam. Nie jest może ciężki w użyciu, ale nie tak wygodny jak się spodziewałam. Gumowa nasadka bardzo miękka, żel cudów nie czyni, dla mnie za słabo, niestety. W zasadzie użyłam kilka razy i leży.

Ten żel był pierwszym stosowanym przeze mnie tego typu produktem. Stosowałam go na paznokcie u rąk i u stóp. Daję mu dwie gwiazdki ponieważ rzeczywiście zmiękcza skórki, ale odejmuje 3 za poziom trudności aplikacji i jego konsekwencje. W efekcie żel zmiękczył mi nie tylko skórki, ale też paznokcie. Szczególnie te u stóp - teraz borykam się z ich nierówną płytką. Przed rozpoczęciem używania tego żelu nie miałam żadnych problemów. Po prostu zaatakował moje paznokcie i sprawił, że są one w fatalnej kondycji! Stanowczo nie polecam niedoświadczonym osobom! Radziłabym nie korzystać z pędzelka, który jest za gruby - lepiej nakładać żel czymś cieńszym, tak żeby nie wychodzić poza skórki. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Przykładam dużą uwagę do ładnych i zadbanych dłoni. Raz na jakiś czas chodzę do kosmetyczki na profesjonalny maniciure aby nadać kształt paznokciom, zadbać o dlonie itd ale pomiędzy zabiegami dbam o paznokcie sama w domu. Najczęściej wykonuję sobie maniciure hybrydowy ponieważ jest bardzo wygodny i długotrwały. Jednakże takie paznokcie wymagają idealnych skórek ponieważ po utwardzeniu lakieru nie naprawimy paznokci (jeśli np lakier wylał nam się na jakąś nieestetycznie odstającą skórkę). Skorki wokół paznokci mam "łatwe w obsłudze" wystarczy mi żel zmiękczający i patyczek do ich usuwania. Nie są one duże. Jeśli ktoś ma problem z dużymi, narastającymi na paznokieć skórkami to ten żel może okazać się za slaby. Pisak jest wygodny w użyciu. Nakladamy go pędzelkiem prosto z opakowania (ma postać jak korektor pod oczy w pisaku) i czekamy minutę. Po tym czasie usuwamy skorki drewnianym patyczkiem (ten dołączony się nie sprawdza) i gotowe. Ale! produkt zawiera alkalia i jeśli dotkniemy w czasie zabiegu oka to możemy stracić wzrok. Producent o tym informuje. Fakt ten powoduje, że caly zabieg wiąże się dla mnie z dużym dyskomfortem, Caly czas pilnuję się aby nie przetrzeć oka. Przecież zdarza sie każdemu bezwiednie dotykać twarzy, przetrzeć oko.... Ta minuta bywa dla mnie naprawdę stresująca. Odczekuję ją nie zajmujac się niczym innym. Nie wiem czy wrócę do tego kosmetyku. Chociaż jest bardzo skuteczny to chyba poszukam czegoś bardziej bezpiecznego. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Myślałam, że ten produkt będzie dobrym zamiennikiem Cuticle remover Sally Hansen ale niestety nie radzi sobie tak dobrze. Słabo zmiękcza i ciężko je odsunąć nawet drewnianym patyczkiem, bo to co jest na zakrętce niestety nie nadaje się do użytku jako szpatułka. Po drugie niewydajny. Po kilku aplikacjach skończył się więc relacja cena-wydajność wypada mizernie. Lepiej dołożyć do żelu Sally Hansen, bo nie dość że skuteczniejszy to bardziej ekonomiczny. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Generalnie to byłam miło zaskoczona bo liczyłam się z tym, że okaże się bublem :P Ku mojemu zaskoczeniu całkiem nieźle radzi sobie se skórkami! Oczywiście patyczek jest mało skuteczny i lepiej jest użyć drewnianego patyczka ale żel dość nieźle rozmiękcza skórki, tak, że część z nich łatwo usuwa się patyczkiem. Oczywiście nie ma cudów i te bardziej oporne należy wyciąć cążkami. Jedyne do czego mogę się przyczepić to wydajność. Jest mało wydajny przez to zmyślne opakowania ale w moim wypadku nie jest to wielka bolączka, skórki rosną mi dość wolno i nie usuwam ich częściej niż co 2-3 tygodnie. Ogólnie polecam. Używam tego produktu od: 2015 Ilość zużytych opakowań: jedno