Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Oriflame Lady Avebury EDP 

3,8 na 510 opinii
30% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,8 na 5
Kupi ponownie: 30% osób
  • 19 września 2016 o 21:45
    Taka na co dzień
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Lady Avebury może być, ale jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła. Za duży minus uważam to, że trzyma się blisko skóry. Nikt jej ode mnie nie czuje. A ja lubię, gdy perfumy mają tzw. ogon. Zapach jest dość surowy, lekko pikantny. Ma w sobie nutę lekko elegancką, lekko kremową. Na skórze utrzymuje się dość długo. Jednak nie kupiłabym jej ponownie, bo uważam, że w tej cenie mogę kupić ładniejsze perfumy.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    U konsultantki
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 grudnia 2015 o 16:58
    lekko, letnio, cytrusowo
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Zapach dostałam w prezencie. Sama przekonałam się, że zapachy Oriflame nie grzeszą trwałością i staram się ich już nie kupować. LA zamknięta w wielokątnej butelce, o grubym szkle, ze złotym napisem i plastikową beżową nakrętką. Przystąpiłam do testów z mieszanymi uczuciami, ale zapach kosztuje w regularnej cenie 134zł, więc powinien być trwały, choćby tak jak Paradise. Nie znam Bottegi ani Burberry summer, generalnie jestem wierna swoim ulubieńcom. Ten zapach jest typowo letni, ewentualnie wiosenny. Czuć tu rześkie cytrusy zmieszane z zieloną herbatą. Nienarzucający się, przyjemny zapach, optymistyczny i energetyczny. Nie zostawia ogona, jest raczej z tych blisko skóry. Minusem jest fakt, że niestety jest dość ulotny, ja go nie czuję na sobie już po godzinie, dwóch, jak na EDP za ponad 130pln powinien trzymać się dłużej. Podoba mi się w nim to, że jest to świeżak nieoczywisty, z odrobiną cierpkości i tajemnicy, a takie zapachy lubię. Ze względu na swój nienarzucający charakter na pewno znajdzie wiele zwolenniczek. Ja swoją buteleczkę zużyję z przyjemnością w ciepłe dni, ale nie kupię ponownie. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • olcia7
    olcia7
    4 / 5
    20 czerwca 2015 o 10:27
    Dla mnie kopia Burberry Summer 2007
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:miesiąc
    Wzięłam zupełnie w ciemno, bo cena na Allegro aż prosiła "weź mnie, weź mnie!" ;) a tyle się naczytałam pozytywnych opinii, że grzechem było nie kupić... Nuty zapachowe wydawały się być idealnie skrojone dla mnie. Jak odpakowałam i psiknęłam to zgłupiałam....nie tego się spodziewałam. Zupełnie nie umiałam go sklasyfikować i nie umiałam nazwać tego co czułam. A to co czułam było strasznie nieuchwytne, ulotne, rozmyte jak angielski ogród we mgle. Poza tym dla mnie robił wrażenie ot, takiego zapachu na lato czy wiosnę, lekkiego kwiatowo-owocowego, nawet z taką wodną nutą z lekko pobrzmiewającymi gdzieś w tle drewnami i mchem. I tak cały dzień próbowałam coś wyodrębnić i były momenty kiedy nie czułam już nic, ale cały czas nie mogłam uchwycić tego co przypomina ten zapach. Miałam go...albo mam, dziwnie znajoma nuta... Wieczorem olśnienie! Mam! Burberry Summer pierwsza wersja!Wszystko OK, tylko to zupełnie inna kategorioa zapachowa. I gdybym o Lady wcześniej czytała opinie takie jak o Burberry Summer to nie byłabym zaskoczona. Drewno? Zamsz? Paczula? Gdzie? Dla mnie to głównie cytrusy, świeżość, owoce, kwiaty, gdzieś tam po 2 godzinach zapach robi się taki miły i zamszowy z charakterystyczną dla Burberry nutą (być może to cedr właśnie lub mech czy inne drewno), choć Burberry oczywiście było dużo bardziej owocowe, kwiatowe, takie "letnie". Ja się cieszę, że kupiłam (a wydałam na nie "aż" 28zł z przesyłką), bo BS puściłam w świat i trochę żałowałam później, więc teraz się cieszę. Będę latem używać z lubością, bo za BS sporo komplementów zbierałam. Flakon trochę udziwniony, lubię proste rzeczy, ale od razu kolor płynu i opakowania wydał mi się adekwatny do zapachu. Trwałość dość dobra, jednak projekcja jest tak słaba, że zapach jest ledwo wyczuwalny, choć przyjemną delikatną chmurkę da się wyczuć długo.Powiedziałabym, że jest trwały, ale bardzo dyskretny, co latem bardzo mi odpowiada. Jeszcze kiedyś odniosę się do podobieństwa z Bottegą, jak już porządnie przetestuję. Ano i przetestowałam też Bottegę i rzeczywiście, niezwykle podobny do Bottegi, lecz w wersji Eau Legere. EDP jest paczulowa, mocniejsza, zdecydowana. Bottega Eau Legere ma początek zbliżony,a później też robi się bardziej paczulowa. Ori ma zmierzch bardziej pudrowy, no taki "Oriflejmowy";), ale i tak są bardzo ładne, oczywiście. Biorąc pod uwagę, żemożna je kupić za kwotę 1Ox mniejszą niż Bottega, to już w ogóle rewelacja :) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: pierwsze 50ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 czerwca 2015 o 6:57
    Zamsz, skóra i drzewa.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    EDP Lady Aveury dostałam w promocji za 19,90 zł. Nie przepadam za zapachami z Oriflame, poza Paradise i kilkoma męskimi perełkami. Ten zapach jednak jest równie dobry i piękny jak Paradise. Górna półka w zapachach Oriflame. Otwiera się cytrusowo, słodko, potem, przechodzi w ten cudowny aromat skóry i zamszu, który tak kocham i pożądam w perfumach. Całość pomieszana ze świeżym zapachem drzew. Kompozycja piękna, wytworna, poprawiająca nastrój. Styl Botegi jak już wiele osób zauważyło. Przypomina mi też trochę Azzaro Now Man, z uwagi na drzewną nutkę. Kto zna Azzaro ten wie jak bardzo jest sexowny. Lady nie jest wtórna, na pewno wyróznia się na tle innych zapachów.Pasuje do każdego stroju. Niestety zapach jest bliskoskórny, a mógłby być ogoniasty. Trwałość bardzo dobra, na skórze 7-8 h, na ubraniach cały dzień. Oriflame się postarało i stworzyło bardzo dobry zapach, na pewno będzie on miał grono wielbicielek. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: 50 ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • magsch
    magsch
    4 / 5
    10 maja 2015 o 18:56
    Kobieta jestem...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Zmiarzam prawie do konca mojego flakonika a jeszcze nie wystawilam opini;) coz za niedbalstwo z mojej strony ;) A wiec Lady Avenbury kupilam w zeszlym roku bodajze,w bardzo okazyjnej cenie. Pierwsze co mnie zachwycilo to bardzo solidny I elegancki flakon. grube szklo, fajne ornamenty I slodkie nozki u podstway... Sam zapach jest bardzo interesujacy, jest inny, ciekawy dosc niepowtarzalny. Pocztek to mieszanka cytrusow ze swiezo zaparzona zielona herbata, czyli jest bardzo ozezwiajaco I czysto, pozniej wychodzi zamsz, tak mniemam poniewaz ciezko mi okreslic ta nute, robi sie sucho i cieplo za razem.bardzo kobieco, intymnie, dyskretnie. Perfumy te kojarza mi sie z dobra gatunkowa bielizna i lozkowa atmosfera. Lady Avebury jest z pewnoscia zapachem swiezym i bardzo energytyzujacym, przyprawia o dobry humor, Perfumy te sa bliskoskorne ,chociaz wyczuwalne przez otoczenie, zaluje ze nie niosa za soba pieknego dlugiego ogona. Sa bardzo dyskretne, ale moze to i dobrze. Jak na Oriflame to gorna polka, pierwsza klasa tymbardziej ze kompozycja nie jest wtorna. Trwalosc jest w sumie bardzo dobra, blisko skory zostaja ok 6-7 godzin. Bardzo lubie i jak skoncze mysle ze jak bedzie okzaja to sie zaopatrze:) Używam tego produktu od: kilka dobrych miesiecy Ilość zużytych opakowań: 50ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.