The Body Shop Organic Cotton RoundsPłatki kosmetyczne z organicznej bawełny

Testowałam 3 marki płatków: Cleanic (softy i z jedwabiem), Lilibe (klasyczne) i Sephora zielona. Te są moimi 4tymi. Cena jest bardzo wysoka. Ale jest ona w pełni uzasadniona. Płatki nie zostawiają kłaczków (zgodnie z słowami producenta :ehem: ). Są miękkie, bardzo delikatne. Nie podrażniają twarzy. Oczyszczają bardzo dobrze - ja używam do zmywania makijażu zestaw micel (tańsze lub droższe) + płyn dwufazowy z YR z bławatkiem i współdziałają z nimi idealnie. Ta fakturka na jednej z stron się bardzo przydaje - pory skóry są po nim oczyszczone. Nie nasiąkają zbytnio produktem do demakijażu. Nie są zbyt wilgotne, ani za suche. Z Lilibe miałam ten problem, że płatek wciągał za dużo płynu, przez co kapało z niego. Z sephorą nie było takiego problemu. Cleanic był różny - zależy od partii. Te płatki dają radę zmywać lakier do paznokci bez kłaczków ^^ Alleluja, w końcu nie mam efektu czyszczenia paznokci z kłaczków z płatka po zmyciu lakieru – kocham ciemne lakiery i zmywanie ich z paznokci to udręka jeśli zostają kłaczki. Jeśli płatki zdają tak trudny egzamin (i to zmywanie jednym wacikiem wszystkich paznokci (Isana zielona – najlepszy zmywacz ewer) to waciki są świetne. Nie wyciągam ich po kilka sztuk (tak było z Lilibe czy Cleanicem) tylko po jednym - bo są zszywane. Przez co nie rozłażą się. Przyznaję nacięłam się na tańszych płatkach przez co wolę zapłacić drożej i nie przepłacać. Bo czasem z używania 100 płatków robiło się 80 lub nawet mniej (sic!) - gdy nie mogłam wyjąć po jednej sztuce. Polecam, choć cena jest b. wysoka - 16,50 za 100 szt. Ale jakość jest tak samo wysoka. To moje drugie ulubione płatki po tych z zielonej linii Sephory. Czyli wszystkie obietnice producenta są spełnione w 100% :ehem: Także, jak chcecie mieć dobre płatki i to nie zrażajcie się ich ceną i kupcie te z TBSa - nie rozczarujecie się. Polecam - akcesoria z TBSa to dobra inwestycja. Już nie jedn raz się się przekonałam, że ceny ich akcesoriów są wysokie, ale jakość bardzo dobra. Te płatki będę kupować w przypływie większej ilości $$ - tak za zwyczaj to będę kupować te z Sephory. Jeszcze będę szukać tych z zamkniętym brzegiem (jeśli ktoś ma cynk gdzie je dorwać proszę o PW – szukałam po centrach handlowych, drogeriach i gucio) z Belli. Mimo, że kosztują sporo lubię je bo są płatkami idealnymi. Używam tego produktu od: 1 mies Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Do tej pory uzywałam płatków Sephorowych, doskonałych, choć drogich. Sądziłam, że to najdroższe płatki, jakie znajdę na rynku, ale widząc cenę tych z BS zgarbilam się lekko. Wiem, że to, co doskonałe musi być nieco droższe, ale ta cena już jest kosmiczna. Za to odejmuję jedną gwiazdkę. Mam bzika na punkcie pielęgnacji twarzy, zmywanie makijazu i związane z tym rytuały i produkty są dla mnie kluczowe w tym zakresie. Testowałam wiele płatkow, tych sklejanych czy zbijanych nigdy nawet nie kupuję. Siepią się, rozwarstwiają, kłaczą i zostawiają drobinki białych kudełkow na twarzy. Platki BS mają idealną grubość. "Wchłaniają" odpowiednią ilość produktów do demakijażu, nie przeciekają. Są zszywane, więc łatwo je wyjąć i nie trzeba się martwić o kudełki. Gladką stroną można bez problemu zmyć oczy. Ta perforowana (czy coś) bardzo fajnie ściąga podkład czy róż, domywa maseczki itp. Obie powierzchnie są niezwykle delikatne. Jednak te Sephorowe działają tak samo, a tańsze są o połowę. Ze względu na cenę nie zamierzam ich więcej nabywać, chyba, że w niespodziewanym przypływie gotówki. Nie mają wad, ale zawyżona cena skutecznie je dyskwalifikuje w moim przypadku. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno skończone