Evree, Gold Argan, Pure Argan Oil 100% (Olejek arganowy do ciała)

Ostatnio zabrałam się za wykańczanie już otwartych kosmetyków. Na mojej półce ostał się właśnie ten olejek, a jednak mimo wszystko szkoda jest wyrzucić.
Opakowanie to butelka wykonana z dość miękkiego plastiku. Łatwo się ugina pod naciskiem dłoni. Posiada ono zamknięcie na klik, które łatwo da się zamykać, czy otwierać nawet śliską dłonią. Nie byłabym do niego przekonana w trakcie podróży, z obawy na niechciane otwarcie.
Zapach kosmetyku jest dość intensywny, łączący w sobie jakąś mdłą, nieco orientalną nutę. Przyznaję, że nie jest to aromat w moim guście i zwyczajnie mnie on drażni.
Konsystencja olejku, to olejek i też nie ma co się tu dużo zastanawiać. Daje on dobry poślizg i łatwo się rozprowadza, jednak kiepsko wypada w aspekcie wchłanialności. Osobiście nie użyłabym takiego kosmetyku na dzień, gdyż bałabym się ewentualnych plam na ubraniach. Produkt stosowałam zatem na noc, tuż przed snem (zapewne trochę odżywiłam kołdrę :p).
Efektem stosowania jest niezłe nawilżenie i ukojenie przesuszonej skóry. Daje uczucie ujędrnienia i odżywienia. Niestety, tuż po życiu czar pryska, a efekt jest krótkotrwały. Niezbędne jest zatem jednoczesne stosowanie balsamu.
Co sprawia, że jestem przeciwko temu produktowi? Sprytny trick. Producent wielkimi literami zamieszcza informację "100% Argan Oil", a pod spodem malutkim informuje o jego obecności w składzie. Jest to niezła sztuczka psychologiczna, jednak bądź co bądź, mogąca wprowadzać w błąd tych, którzy składów nie czytają. Niestety, lecz jestem na nie. Nie popieram takich zagrywek.

Olejek szybko się wchłania, ale pozostawia na skórze lekko śliską warstwę. Daje ukojenie suchej skórze, która po aplikacji olejku jest nawilżona i odżywiona. Byłby przyjemniejszy w użyciu, gdyby nie ten paskudny zapach (taki chemiczny, jakby ropa). Spodziewałam się zapachu orientalno - kadzidalnego, a tu niestety rozczarowanie.

Zalety:
+ bardzo przyjemna, oleista konsystencja
+ dobrze się wchłania
+ bardzo dobrze nawilża i pielęgnuje skórę
+ cena w promocji ok. 20 zł jest zachęcająca
Wady:
- zapach jest raczej słaby, trochę mnie odrzuca od używania

Kosmetyk zużyłam i tej konkretnej wersji nie kupię ponownie

Kupiłam go na przecenie w moim Rossmannie za 11,49, cena naprawdę okazyjna i żal było go nie wziąć. Olejek ma ładny zapach, który jest dośc intensywny i na dułgo pozostaje na skórze. Olejek jak dla mnie zbyt długo sie wchłania, dlatego też rzadko stosuję tą formę produktów. Olejek świetnie odzywia i nawilża skórę, jest ona miękka i gładka w dotyku. Producent obiecuje rowniez dzialanie na blizny, przebarwinia itp., ale takowego u siebie nie zauwazylam. Opakowanie mogloby byc z pompka, a nie na zakretke. Raczej nie kupiłabym go w cenie regularnej, ale na promocji jak najbardziej.

+ miekka, gladka i odzywiona skora
+ ladny zapach


- opakowanie
- cena regularna
- brak działania na blizny, rozstępy
- długo się wchłania

Plusy:

:) świetnie nawilża i odżywia skórę
:) wygładza i niweluje przesuszone miejsca i skórki
:) przyjemnie pachnie
:) ma ładny skład
:) świetnie sprawdza w olejowaniu włosów
:) ma wygodne opakowanie

Minusy:

:( brak

Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nasłuchałam się o marce Evree i postanowiłam cos od nich spróbować. Kupiłam ten olejek. W sumie nie wiem co o nim mysleć. Uzywam ale nie widzę roznicy czy jest on w mojej pielęgnacji czy nie. Przyznaje ma przyjemną konsystencje , nie zostawia bardzo tłustej powłoki, wchłania się ale żadnego urywania tyłka nie ma. Zwykła oliwka dla dzieci jest tansza a robi to samo co on

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1/4 buteleczki

Olejek kupiłam na promocji za niecałe 20zl, w regularnej cenie raczej bym go nie kupiła, mimo bardzo dobrego działania :)

Skóra jest nawilżona, wygląda zdrowo, skład olejku - rewelacja :) ale jednak oliwka babydream dla mam, czy alterra sprawdzają się identycznie jak nie lepiej, a są tańsze i jest ich sporo więcej. Na włosach sprawdza sie raczej przeciętnie, jak wiele innych a dużo tańszych.

Olejek ma też dla mnie zbyt mocny zapach, który nie przypadł mi do gustu.

Na działanie nie narzekam, jestem zadowolona, lecz uważam, że są równie dobre jakościowe olejki o podobnym lub nawet lepszym działaniu :)



Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zmęczona zwykłymi balsamami i masłami zdecydowałam się na ten oto olejek. Jestem z niego bardzo zadowolona - bardzo dobrze odżywia i koi suchą skórę. Nie jestem wybitnie skrupulatna, dlatego używam go tylko wtedy gdy czuję taką potrzebę. Skóra po nim jest miękka i gładka. 1 lub 2 razy w tygodniu nakładam go na noc na włosy i również daje radę ;)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Szukałam czegoś z olejkiem arganowym i tak moim oczom ukazał się ten oto olejek, a że dodatkowo był w promocji skusiłam się na zakup. Nie żałuję.
Początkowo nie umiałam przyzwyczaić się do dość długiego wchłaniania, ale przebolałam to jakoś. Sumiennie wsmarowywałam go w całe ciało przez ok. 2 miesiący. Muszę przyznać, że skóra zrobiła się gładsza i ogólnie przyjemniejsza w dotyku. I nie był to efekt chwilowy jak zdarzało się po użyciu wielu balsamów.Faktycznie po miesiącu widać było poprawę w nawilżeniu skóry. Cudów nie czyni, ale jest napewno godny polecenia.
Nadmienię, że na początku stosowałam go na suchą skorę, ale po użyciu go na skórę wilgotną dopiero było czuć mega różnicę. Także polecam stosować go w takiej formie. Stosowanie go w dzień może być kłopotliwe dlatego lepiej używać go wieczorem. No i ten zapach... Nie przypadł mi do gustu. To dwie rzeczy, przez które odejmuję pół gwiazdki. Jeśli chodzi o działanie jak najbardziej na plus. Aktualnie zrobiłam sobie od niego przerwę, ale zamierzam kupić ponownie.

Używam tego produktu od: ok.2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Po udanej współpracy z Mulitoils Bomb skusiłam się na wersję z olejem arganowym. Różnią się one przede wszystkim "ciężkością"- Multioils Bomb wchłania się od razu, nie pozostawiając uczucia tłustości na skórze, a Argan zostawia niestety lepką warstwę. Nakładałam olejek sumiennie codziennie na wilgotną skórę ciała po kąpieli i wmasowywałam go. Początkowo przeszkadzał mi zapach - ciężki, orientalny, z lekka babciny, jednak szybko się do niego przyzwyczaiłam.
Rezultaty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Skóra stała się dosłownie JEDWABISTA, niesamowicie miękka, delikatna i idealnie nawilżona. Czegoś takiego potrzebowałam!
Jedyną wadą jest wydajność olejku - opakowanie 100 ml wystarczyło mi na niecałe 3 tyg. Wybaczam mu jednak ten mały grzeszek, ponieważ jest naprawdę fenomelnalny.
Cena regularna 30 zł może z lekka odstarszać, jednak często można go kupić w promocji nawet za 15-20 zł.

Polecam!

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 zdenkowane, drugie w planach