Bath & Body Works Mad About You, Body Lotion Balsam do ciała

Balsam w wersji w małym opakowaniu dostałam w prezencie. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ uwielbiam wszystko co różowe i pachnące ;) Po otwarciu opakowania czuć od razu obłędny zapach kwiatowo-owocowy, czuć mocno czarną porzeczkę. W konsystencji balsam bardzo przyjemny, łatwo się nakłada, a jeśli posmarujemy ciało wieczorem, to piękny zapach zostaje z nami do rana i zostaje również na pościeli. Oczywiście skład nie jest wybitny i dla posiadaczek bardzo suchej skóry balsam może niewystarczająco nawilżać, ale jako przyjemny umilacz wieczoru jak najbardziej polecam :) Na pewno wypróbuję inne balsamy z serii.

Pierwszy swój balsam Bath & Body Works dostałam od mojej przyjaciółki kilka lat temu jak wróciła z Kanady. Wtedy jeszcze sklepów tej marki nie było w Polsce. Teraz można je znaleźć w czterech sklepach w Polsce i sklepach internetowych. Marka do swojej kolekcji co kilka tygodni wprowadza nowe zapachy i serie. Ja mam kilka balsamów do ciała z kolekcji Signature. Mad About You to mieszanka owocowo-kwiatowa. Mocno wyczuwalna jest czarna porzeczka, truskawki i lilia. Balsamy do ciała zamknięte są w bardzo eleganckich opakowaniach, są to buteleczki z klikaną zatyczką. Balsam łatwo się rozsmarowuje, szybko się wchłania i przepięknie pachnie, pozostawiając moją skórę miękką i gładką. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu i dzięki temu kilka chwil po nałożeniu go na ciało, można założyć ubranie. Uwielbiam te balsamy przede wszystkim za różnorodność przepięknych zapachów.

Dostałam ten balsam w prezencie na urodziny. Nie spodziewałam się, że ten produkt, aż tak przypadnie mi do gustu. Balsam świetnie nawilża, odżywia, regeneruje, napina skórę i do tego obłędnie pachnie. Wchłania się błyskawicznie. Jego opakowanie jest poręczne, a sam design przyciąga uwagę. Jeśli macie możliwość go nabyć to kupujcie bez wahania :)

Produkt jest wydajny, ma przepiękny zapach (jednak trochę za słodki), ale na szczęście na ciele aż tak bardzo nie czuć tej słodyczy :). Fajnie pielęgnuje moją skórę, która mimo, że raczej sucha nie jest... wchłania produkt jak gąbka wodę. Szybko się wchłania: może nie czuć aż tak długo nawilżenia, ale z pewnością po goidzinie, czy dwóch nie da o sobie zapomnieć, mimo lekkiej formule. Skład w porządku: na drugim miejscu gliceryna, brak parafiny. Czego chcieć więcej? No tak... żeby produkty były ciut tańsze i łatwiej dostępne. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 88 ml