Avon Dazzling Moments, Body Scrub Peeling do ciała

Jak to jest peeling to ja jestem mongolska balatnica. Jest to gęsty krem do mycia ciała o jakimś takim dziwnym chemiczno słodkim zapachu. Ma jakieś tam drobinki ale są tak delikatne że w ogóle nie zdzierają martwego naskórka. Może dla wrażliwców się nada. Dla mnie to po prostu badziew. Zużyje i zapomne Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Peeling ma naprawdę ładny zapach. Szkoda, że nie utrzymuje się trochę dłużej na skórze. Poza tym peeling ma maleńkie, mieniące się drobinki, które ładnie wyglądają. Jeśli chodzi o działanie peelingujące to jest średnie, ale po użyciu skóra jest miękka i gładka, nie podrażnia. Nie żałuję, że go kupiłam. ;) Używam tego produktu od: ok. miesiąca. Ilość zużytych opakowań: nie skończyłam jeszcze 1.

Kupiłam w zestawie za niewielkie pieniadze od konsultantki. Mam pewność ze nie podróbka.Jeśli chodzi o ten peeling jestem jak najbardziej na tak. Jest gęsty ,kremowy z drobnymi drobinkami ale takie właśnie lubię. Dosyc przyjemnie się też pieni. Pachnie przepięknie. Wygodnie się aplikuje, nie podrażnia, nie uczula, nie ma w składzie żadnych parabenów. Nie ściąga śkóry, natomiast delikatnie nawilża. Cała przyjemność stosowania.Tubka 150 ml, z wygodnym klikiem Używam tego produktu od: od 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1całe

Pierwszy raz serię Dazzling Moments zobaczyłam w gazetce dla konsultantek, a że cena była bardzo zachęcająca (a ja mam słabość do peelingów) z zestawu nabyłam tylko peeling. Gdy tylko do mnie dotarł, od razu rzuciłam się z nim do łazienki. I powiem tak. Jeśli chodzi o działanie peelingujące to jest średnie. W sumie żadne. Żeby dobrze "zetrzeć" sobie ciało, musialybyśmy zużyć chyba całe opakowanie, a przecież nie o to chodzi. Absolutnie to temu kosmetykowi wybaczam, bo szczerze mówiąc nigdy nie trafiłam na jakiś lepszy peeling w podobnym przedziale cenowym kupiony w Avonie czy Oriflame. Widocznie taka już ich uroda. Ale przejdźmy do plusów:) Zapach ma śliczny. Delikatny, trochę słodkawy. Trafia w mój gust. I do tego przypomina mi jakiś zapach z dzieciństwa. Przez jakiś czas po wyjściu z łazienki zapach utrzymuje się na skórze, więc mogłam się jeszcze przed zaśnięciem "narkotyzować":) Kolejna rzecz, która przypadła mi do gustu to mieniące drobinki, które pozostają nawet po dokładnym spłukaniu. Poza tym ma ładne, delikatne opakowanie i jest dość wydajny (jesli oczywiście nakładamy go z umiarem ;)). Co by nie pisać, po pierwszej aplikacji wiedziałam, że chcę więcej, tak więc kupiłam od razu cały zestaw (peeling, balsam i perfumy). To chyba najlepsza reklama jaką mogę napisać:) Jeszcze raz plusy i minusy: + ładne, delikatne opakowanie + śliczny, subtelny zapach, który pozostaje na skórze po wyjściu z łazienki + przez jakiś czas na skórze utrzymują się mieniące drobinki - peelinguje słabo i to powinno go zdyskwalifikować na starcie, ale ja mu i tak wybaczam;) Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: Połowa