Yves Rocher Ombre Creme Ultra - Longue Tenue Wodoodporny cień do powiek w kremie

Po produkt sięgnęłam szukając czegoś innego niż klasyczne cienie w pudrze, gdyż jak każdy krótkowidz mam problem z precyzyjnym nakładaniem kosmetyków do makijażu oczu. Pomyślałam, że forma kremu będzie dla mnie łatwiejsza w aplikacji. Na początek - opakowanie. Tu nie mam żadnych zastrzeżeń, ładne, eleganckie, wygląda jak opakowanie tradycyjnego błyszczyka do ust , można je wręcz pomylić. Niestety dalsza przygoda z kosmetykiem to ciąg rozczarowań. Już na etapie nabierania kosmetyku na pędzelek aplikatora przeczuwałam kłopoty z dalszą aplikacją. Nakłada się dziwnie, już na pędzelku produkt się "wałkuje", nie jest równomierny. Nakładanie na powieki to droga przez mękę, w dodatku nie kończąca się happy endem. Produkt ciężko się rozprowadza, ciężko w ogóle nałożyć na pędzelek odpowiednią ilość. Nie ma możliwości równomiernego nałożenia, wałkuje się, pięknie podkreśla każdą fałdkę na powiece i każdą zmarszczkę. Wydaje się być jednak faktycznie trwały i wodoodporny, z pewnym trudem się zmywa. Stosowałam odcień nr 01 - Biała Orchidea. Piękna nazwa i tyle.

Mam dwa odcienie 02 Mauve i 14 Blanc Perle. Położone na powiece ładnie zastygają, nie kruszą się, cienie są wodoodporne, z przedłużoną trwałością, o satynowym wykończeniu. Blanc Perle, używam regularnie do rozświetlenia kącika oka ❤ Kosmetyk jest często dostępny taniej, w ofercie 40% :)) nie podrażnia oczu!

Nigdy nie używałam cieni do powiek w kremie, ale wydawało mi się, iż będą trwalsze niż zwykłe. Niestety.. zawiodłam się i na tym. Plusy: + ładna kolorystyka (miałam ten najjaśniejszy, perłowo biały, + fajna i łatwa aplikacja, + utrzymują się trooochę dłużej niż zwykłe cienie Minusy: - i tak się osypują i tak, - włażą w "fałdki" na powiece co później wygląda tragicznie :(

mam kolor nude, dla mnie jest zbyt złoty, ale nakładanie mniejszej ilości produktu rozwiązało problem. cień łatwo się rozprowadza, jest bardzo trwały, nie rozmazuje się (chwilę po nałożeniu zastyga), świetnie rozświetla oczy Używam tego produktu od: krócej niż pół roku Ilość zużytych opakowań: mniej niż 1

Mam odcień Mercure - miedziany brąz, umiarkowanie intensywny. Dość uniwersalny. Ładnie wygląda na oku samodzielnie, ale dobrze komponuje się też z innymi kolorami. Błyskawicznie używa się tego cienia - wystarczy go rozsmarować na powiece, a nierówności ewentualnie rozetrzeć palcem lub pędzelkiem. Mnie nie wchodzi w załamania (nie mam tłustych powiek), nie odbija się, trwa nienaruszenie cały dzień. Jedynie kolor troszkę płowieje w ciągu dnia - na początku jest świetlisty, z każdą godziną robi się bardziej matowy. Nie wiem czy kupie ponownie - odstrasza mnie regularna cena, która jest zdecydowanie zawyżona. Produkt fajny, ale bez przesady - nie wart tych prawie 50zł. Innych właściwości (pielęgnacyjnych, ujędrniających itp.) brak. Zatem jest to zwykły cień do powiek, tylko w kremie. Efekt jest niezły, ale nie wart tej ceny. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Mam odcień o nazwie "nude" - szampański, mocno perłowy. W moim kuferku gości od dość dawna, zdobyty przy okazji jakiejś promocji z kategorii -40%. Z niewiadomych mi przyczyn dość rzadko przeze mnie używany. Teraz, kiedy przyszedł czas na bardziej kolorowe makijaże i odstawiłam brązy, granaty i fiolety, po ten produkt sięgam częściej. Z prostej przyczyny - bardzo ładnie podbija kolory. Jest niesamowicie trwały - po całym dniu, czyli po ponad 12h, nic mi się nie zbiera w załamaniu, a dolna powieka się nie rozmazuje. Makijaż ani drgnie. W aplikacji jest dość przyjazny - po rozmazianiu na powiece (ma gąbeczkowy aplikator, jak w błyszczykach), rozcieram pędzelkiem. Po roztarciu traci nieco na swojej perłowości, ale mnie akurat o to właśnie chodzi. Ładnie wsiąka w skórę, nie powodując żadnych niepokojących efektów. Wykonywanie na nim makijażu przebiega gładko - w przeciwieństwie do niektórych baz, czy cieni w kremie, czy kredce, które dają nieco tępą powłoczkę i trzeba się namachać żeby rozblendować całość. Przyczepić mogłabym się jedynie do opakowania. Niezwykle ciężko będzie wydłubać to, co zostanie na dnie, czyli jakiś centymetr od spodu. Ceny się nie czepiam, bo można sobie poczekać na promocję i go nabyć nie za 46zł, a np. za 20-40% mniej. Nie polecam również kupowania przez sklep internetowy YR, bo mają kiepskie odwzorowanie kolorów i w rzeczywistości cienie wyglądają inaczej. Warto zatem udać się do sklepu i sprawdzić na żywo. Polecam jako baza na cieplejsze dni. Nie obciąży powiek, a makijaż będzie bardzo trwały. Używam tego produktu od: dwa lata Ilość zużytych opakowań: jedno