Sephora Masque Microbulles Détoxifiant Oxygénant Oczyszczająco - dotleniająca maseczka z mikropęcherzykami

Kupiłam ją kiedyś na wyprzedaży za ok 30 zł, więc w całkiem dobrej cenie, jak to produkt , który używał naście razy. Produkt jest w opakowaniu typu airless, co jest sporym plusem. Maseczką trzeba pracować bardzo szybko. Wyciskam z opakowania ok 1,5 pompki i szybko nakładam. Uwaga! Nie ma poprawek, ponieważ już kilka sekund później pianka zaczyna rosnąć. Próba dołożenia niestety kończy się zniszczeniem pianki. Po nałożenia pianka delikatnie łaskocze , ale nie jest to uciążliwe ani denerwujące. Po ok10-15 minutach pianka znika tworząc na twarzy jakby lekko zaschniętą maź. Zaczynam ją wtedy masować, co powoduje rolowanie maseczki. Pozostałość zmywam. Efekt po : Nie oczekujmy cudów, maseczka delikatnie wygładzi twarz . Oczyszczenia nie zauważyłam. Po zmyciu nie ściąga twarzy. Nie podrażnia. Zużyłam całe opakowanie, ale uważam, że oprócz efektownych pęcherzyków nic specjalnego nie robi.

kupiłam z czystej ciekawości, zachęcona masą pozytywnych opini i recenzji. Muszę przyznać, że byłam zachwycona po pierwszym użyciu. Te bąbelki? rewelacja! bardzo fajnie działa też na moją skóre, jakby stała się bardziej odzywiona, nawilzona i gładsza

Chyba jedna z niewielu (a może nawet jedyna) maska bąbelkowa w przyzwoitej cenie, pojemności i dostępności, o zadowalającym efekcie. +natychmiastowe działanie +opakowanie z pompką +uczucie mrowienia na twarzy +po praktycznie całkowitym wchłonięciu się maski, można fajnie ją wmasować przed zmyciem, dla uzyskania lepszych efektów +cena w stosunku do ilości oraz wydajności +oczyszczenie, ale bez uczucia ściągnięcia i przesuszenia +nawilżająca, delikatna, można stosować praktycznie codziennie

Po przetestowaniu bublującej maski z Tonymoly, szukałam czegoś podobnego ale w bardziej ekonomicznej wersji. Trafiłam na tą maskę z Sephory i to był strzał w 10 ! Maska wielokrotnego użytku, bardzo wydajna. Aplikujemy maskę na twarz i czujemy delikatne łaskotanie, maseczka zaczyna zamieniać się w bąbelki i "rośnie". Świetne uczucie i świetne efekty. Skóra po jest oczyszczona, gładka , pełna blasku a pory zmniejszone. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu.

Mam cerę mieszaną z tendencją do powstawania zaskórników i wyprysków. Używam tej maseczki po zastosowaniu Błotnej maseczki oczyszczjąco-matującej również Sephory. Nakłada się łatwo, jest wydajna, przyjemna w użyciu. Szybko zaczyna się pienić- łaskocze mnie to ale mam jednocześnie uczucie dokładnego oczyszczenia porów. Skóra po użyciu jest gładka, rewelacyjnie oczyszczona i nawilżona. Po zmyciu nakładam krem na twarz. Budzę się z cerą wypoczęta, oczyszczoną. POLECAM!

Wow, muszę przyznać, że kosmetyki marki "Sephora" są na prawdę świetne. + schludne opakowanie + podczas działania maseczki na twarzy czuję lekkie łaskotanie, można to porównać do masażu + pobudza krążenie + skóra jest odżywiona, rozjaśniona + krostki szybciej znikają + łagodzi podrażnienia

Kupiłam tę maseczkę skuszona wieloma pozytywnymi opiniami na temat tego rodzaju produktów. Nie ukrywam, że byłam ciekawa samej formuły, która na naszej twarzy przechodzi niezłą przemianę. Moja cera: tłusta, ale wrażliwa. Maska zamknięta jest w pojemniku z pompką, która działa sprawnie i dozuje dobrą ilość produktu. Opakowanie jest schludne, białe, w skandynawskim stylu. Należy pamiętać, by nie wyrzucać plastikowej zatyczki, którą jest zamknięty aplikator, bo mamy wówczas pewność, że do środka nie dostanie się powietrze. W cenie 55 zł dostajemy 40 ml maski. Jest to produkt wydajny, nie trzeba go bardzo dużo, o czym można przekonać się już podczas pierwszej aplikacji. Maseczka ma formę żelu. Należy ją nałożyć na oczyszczoną skórę na ok. 3 minuty. Efekt jaki daje jest śmieszny i nadaje się na kobiece wieczory przy czekoladzie, winie, popcornie i filmie. Można się przy okazji pośmiać i zrobić fajną grupową fotkę :) Tuż przed zmyciem buzia wygląda jak pokryta grubą warstwą piany. Do rzeczy. Maska zaczyna musować od razu po nałożeniu. Warto mieć na względzie, że przez to "rośnie" i poszerza nieco obszar działania. Dlatego przy aplikacji lepiej zostawić większy odstęp od okolic oczu i ust niż przy standardowych maskach. Druga sprawa, trzeba uważać, by nie dostała się do nosa. Mi się to raz zdarzyło, zupełnie przez przypadek, podczas zmywania. Na szczęście była to mała ilość i po energicznym dmuchaniu nosa nie było po niej śladu. Ale efekt szczypania był, więc przestrzegam. Samo musowanie jest niesamowicie przyjemne i odświeżające. Przy każdej aplikacji ma się wrażenie, że zanieczyszczenia naszej cery są wydobywane na światło dzienne. Po zmyciu maseczki efekt jest naprawdę fajny: buzia jest gładka, czysta, pory są zwężone. Niestety, czuję też lekkie ściągnięcie, ale tragedii nie ma. Zawsze przemywam buzię tonikiem i kontynuuję dalszą pielęgnację. Maseczka nie powoduje żadnego wysypu, nie podrażnia. Nie należy jej stosować na uszkodzoną, podrażnioną lub przesuszoną skórę. Wówczas może dać efekt odwrotny do zamierzonego. Latem używałam jej średnio raz w tygodniu, teraz raz dwa tygodnie. Nie wiem ile jej jeszcze zostało, bo opakowanie nie umożliwia monitorowania poziomu zużycia. Czy kupię ją ponownie? Nie wiem. Być może wypróbuję produkt tego samego typu, ale innej marki. Mam jeszcze sporo maseczek do wykończenia, więc kiedy ją zużyję, to na pewno od razu po nią nie sięgnę. Jest to produkt godny wypróbowania. Polecam przede wszystkim cerom tłustym oraz mieszanym, ale głównie do nałożenia na strefę T.

Cera sucha, wrażliwa, z tendencją do zaczerwienienia. Maseczka ma bardzo płynną, żelowatą konsystencję, trzeba ostrożnie naciskać pompkę pochyloną w dół aby wydobyć produkt. Przy pionowym ustawieniu opakowania maseczka wypryskuje z dużą siłą omijając podstawiony palec. Opakowanie jest moim zdaniem kiepskie, pompka działa mało precyzyjnie i zacina się. Przy tej cenie - marnie (odejmuję 1,5 gwiazdki). Działanie produktu: Świetnie oczyszcza skórę! Pozostawia ją naprężoną i gładką. Mam wrażenie, że skóra aż skrzypi od tej czystości. Nie ściąga i nie pozostawia uczycia przesuszenia. Skóra jest matowa, gładka, miękka. Chętnie przyjmuje potem krem. Samo nakładanie jest także fajne: najpierw półprzezroczysty żel rozprowadzony po skórze zmienia się w musującą piankę, która na koniec zmienia się w biała, gęstą pastę, idealnie nadającą się do rozsmarowania. Magia. Używam tego produktu od: 1 miesiąc/ 4-krotna aplikacja Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Do zakupu zachęciło mnie dość innowacyjne działanie maski jak i jej aplikacja. Po 2-3 minutach po prostu wiesz,ze działa bo pieni się na twojej skórze :)! Jeśli chodzi o działanie to na pierwszy rzut oka widać po nałożeniu poprawę kolorytu co utwierdza mnie w przekonaniu,że maska jednak dotlenia skore. Dodatkowo robiłam tez "test" a mianowicie nałożyłam maske na bardziej zanieczyszczona częśc skóry i na oczyszczoną i na skórze,która ma więcej zanieczyszczeń pieni się bardziej i szybciej co również utwierdza mnie w wrażeniu,ze maska faktycznie wyciąga "brudy" ze skóry. Konsystencja jest ultra lekka w dodatku maskę na koniec zmywamy,więc jest przeznaczona do każdego typu skóry,no ale po zaaplikowaniu nalezy nałożyć standardowo serum i krem gdyż maska daje efekt ,ale nie zapewnia żadnego komfortu (filmu) na skórze po jej użyciu. Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1