Annayake Preparative Fluid for Oily Skin (Kompleks ochronno-nawilżający dla cery przetłuszczającej się) 

Moja przygoda z firmą Annayake rozpoczęła się dzięki lub raczej przez Wizaż. Od kilku juz lat wyłącznie czytałam recenzje kosmetyków, dziś powzięłąm decyzję, iż nadszedł czas na mnie - napisać cos od siebie, gdyż z przykrością muszę stwierdzić, iż po raz pierwszy idąc za "namową" Wizażanek hiper pochlebnie wypowiadając sie na temat tego produktu, zawiodłam się. Moja opinia o tym produkcie jest taka jak napisałam w tytule mojego pisania...a szkoda... Postanowiłam napisać, gdyz uznałam, że komuś może przydarzyć sie to co mnie - ale niech chociaż będzie na to troszke przygotowany...tyle tytułem wstępu, Teraz o samym produkcie: - cena- jestem w stanie sporo zapłacić za produkt, który bedzie mnie zaskakiwał pozytywnie - ten niestety zaskoczył mnie na minus. - zapach - przyjemny - jak napisała wczesniej Jedna z Wizazanek na samym poczatku wyczuwa sie zapach alkoholu, po chwili juz go nie czuć. efekt - zaden - nie widzę żadnej poprawy stanu mojej skóry, bo ani pory nie uległy obkurczeniu, ani widoku rozjaśnienia cery. (kiedys moja skóra była tłusta, zanieczyszała sie szybko a jednocześnie była wrażliwa, teraz mam skórę mieszaną z tendencja do przetłuszczania się strefa T, zaskórników). Nie stosowołam do tej pory toników - do demakijażu uzywałam jedynie wody micelarnej . Producent zapewnia, ze asortyment, który nam oferuje cechuja: naturalne składniki, dopasowanie do każdej cery - mnie nie przypasowały i jeszcze po co te parabeny? Ogólnie rzecz biorąc nie polecam. Używam tego produktu od: 1 mca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Używam tego toniku wraz z kremem Annayake na dzień filtr 8 (również wersja do cery tłustej). O samym toniku ciężko wiele powiedzieć, stosuje się jako bazę pod krem, ale stosując sam krem (zakupiłam go jako pierwszy), moja buzia wyglądała mniej zdrowo, była słabiej nawilżona. Tonik na dzień dzisiejszy kosztuje w Douglasie 155zł, ale jest bardzo wydajny. Stosuję go od dwóch miesięcy raz dziennie (w tym momencie na noc nie używam kremu Annayake, więc i tonik sobie daruję), toniku ubyła niewielka ilość. Myślę, że opakowanie wystarczy na conajmniej pół roku. Krem jest o wiele mniej wydajny. Tonikowi daję cztery gwiazdki, ale oceniając jego działanie z kremem Annayake, który sama stosuję, dałabym pięć. Nie mam zamiaru rezygnować z tego zastawu. Krem Annayake to pierwszy krem z filtrem, który mnie nie zapycha i nie pozostawia tłustego filmu. Od kiedy używam kosmetyków Annayake stan mojej cery znacznie się poprawił. Mam wrażenie, że skóra jest mocniejsza, zdrowsza, odporniejsza. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ostatnio , mimo przekroczenia magicznej granicy 30 lat, znów borykam się z problemami z wypryskami i przetłuszczającą się skorą (hormony!!). Dodatkowo mam widoczne naczynka w niektórych miejscach na twarzy i przebarwienie na czole, które pojawilo sie w zeszłym roku ...zimą. Mozna się zalamać. Kupno Preparative Fluid było wyrazem rozpaczy, bo czym innym da sie wytłumaczyć zakup 100 ml (!!!) płynu , który w rzeczywistości jest tylko tonikiem zamkniętym w nieciekawym opakowaniu i kosztuje coś okolo 145 PLN. Ponieważ cenię jednak japońskie kosmetyki, postanowilam spróbować.Nadmieniam jednak, ze specyfiku uzywałam razem z Creme Equilibrante Peux Grass tej samej firmy, więc byc moze efekty sa wynikiem współdziałania obu naraz. Przy pierwszym otworzeniu butelki załamałam się, bo wyczulam wyraźnie alkoholowy zapach. Przywołalo mi to na myśl tonik Clinique 2, który zmasakrował moje naczynka i nie poprawił stanu tlustej skóry ani trochę. Sprobowałam jednak i byłam niezwykle miło zaskoczona: zero podrażnień, pieczenia itd. Efekty długofalowe sa takie, ze moja cera przetłuszcza sie ZDECYDOWANIE MNIEJ. Naczynka sa jakby mniej widoczne, uspokojone, cera zdecydowanie bardziej jednolita. Efekt jest naprawdę spektakularny. Makijaz obecnie jest trwalszy. Niestety tendencja do wyprysków jest nadal, no ale byc moze wynika ona z tego, ze ze względu na pore roku odstawiłam wszelkie preparaty z kwasami, antybiotyki miejscowe itd.Poza tym preparat jest do cery tłustej, nie trądzikowej. najlepszy tonik do cery tłustej jakiego uzywalam. Minus jest tylko jeden- mikroskopijne opakowanie. Mysle, ze wystarczy mi na nieco więcej niz 6 tygodni a uzywam baaardzo szczędnie... Używam tego produktu od: 3 tyg Ilość zużytych opakowań prawie 1/2

Nie jest to wyraźnie powiedziane, ale w rzeczywistości jest to tonik. Zaleca się stosowanie go razem z ochronną emulsją regulująco-nawilżającą dla cery przetłuszczającej się z tej samej serii, ponieważ podobno tylko razem dają dobre rezultaty. Nie wiem, bo nie używałam osobno, ale używane w komplecie są po prostu nie do pobicia, o czym pisałam już kilka razy na forum. Zaczęłam używać mając mocno przetłuszczającą się skórę z rozszerzonymi naczynkami i porami, którą musiałam codziennie traktować podkładem i pudrem nawet latem. Już po tygodniu używania miałam cerę niemal nieskazitelną i pierwszy raz od wielu lat zaczęłam wychodzić z domu z buzią muśnietą tylko sypkim pudrem. :) Niesamowite po prostu. :) Ten zestaw to kosmetyki stworzone dokładnie dla mnie. Buzia mniej się przetłuszcza, jest chyba bardziej "normalna" niż "mieszana", pory mniej widoczne i nawet naczynka wyglądają jakby się spłyciły czy obkurczyły - nie potrafię tegi nijak racjonalnie wytłumaczyć, ale po prostu wygląda to tak, jakbym dostała nową skórę. :) Pozostałam wierna, bo nie wierzę, że istnieje na świecie coś lepszego. :D A sam tonik... Daje przyjemne uczucie odświeżenia, ma delikatny zapach, nie wysusza skóry a wręcz nawilża, jest wydajny.