L'Oreal Paris, Revitalift, Anti - Age Serum + Foundation (Podkład przeciwzmarszczkowy)

Jeden z moich lepszych udanych zakupów, do tego można go często "wyhaczyć" na różnych promocjach, podład skusił mnie obietnicą anti age oraz efektem liftingu, Opkowanie przypomina mi troszeczkę kultowy TM , pompka działa bez zarzutu, dozuje odpowiednią ilość podkładu, konsystencja świetna, bardzo wygodnie aplikuje się pędzlem, gąbeczką oraz palcami,nie zastyga dzięki czemu można równomiernie rozprowadzić podkład.
W odróżnieniu od podkladu Infallible ten nadaje efekt promiennej twarzy wypoczętej, nie ma efektu maski i do tego super kryje,jednak efektu liftingu jakoś specjalnie nie zauważyłam tak samo zredukowania zmarszczek, fakt nie wchodzi w nie i ich nie podkreśla.

Dostałam ten podkład w prezencie i złamał moje serce. Jest świetny, ale za ciemny i nie mogłam go używać. Konsystencja kremowa, delikatny zapach, idealnie się rozprowadza i wchłania w cerę. Mocne krycie, ale wygląda niesamowicie naturalnie, tak jakby go nie było. Nie ciastkuje się, nie zbiera w załamaniach nic. Wykończenie naturalne, delikatny glow. Jeden z lepszych podkładów jakie miałam, ale użyłam dosłownie z 4 razy, bo zbyt ciemny kolor :(((((

Bardzo dobrze kryje nie wyszuszając ani nie zapychając porów. Nie ciemnieje na skórze, nie robi efektu maski.Nie podrażnia. Wadą jest cena, zdecydowanie zbyt wysoka.

Krem koloryzujacy

Kupilam - jak wszystko loreal- na promocji. Moją miłością pozostaje 24-matt w tubce, wiec na zimę i wysuszone policzki podklad powinien byc idealny. Niestety coś nie pykło. Fajnie się rozprowadza i wtapia w cere. Nie tworzy maski i efektu starej pudernicy. Kolor sie nie odciął i nie podrażnil. Alw..no wlasnie jest ale. To nie to. To nie o taki efekt mi chodzilo, niby jest ok...ale to nie to. Nie czułam się w nim dobrze. Był bardziej treściwy i cięższy. Czy działał przeciwzmarszczkowo...nie zauwazylam poprawy a mam cholery dwie - jedna na czole kreska i druga koło ust:( na nie nie zadzialal. Używałam go okolo tygodnia moze dwóch i oddałam mamie. U mamy bylo odwrotnie po tygodniu zachwytu zaczęła go czesciej odstawiac na bok. To podklad typu: jest dobry, ale mi sie nie podoba/nie lubie go.
Opakowanie szkalne z pompa i jakimś bajerem typu złota pompka..wykonanie dobre, cena zupełnie z kosmosu

Używam Astor łift me up. Chciałam zmienić podkład na lepszy i się pomyliłam.
Dobrze się rozprowadza, ale to jedyna zaleta, bo podkład grupuje się w rozszerzonych porach i podkreśla skórki. Zbiera się w zmarszczkach. Zaczerwienienie w okolicy skrzydełek nosa widoczne, mimo bazy. Zaraz złazi z twarzy. Niestety, wyrzucone pieniądze.

Kupiłam go po przeczytaniu pozytywnych recenzji.
Jestem właścicielką cery bardzo suchej, więc wszelkie podkłady przeciwzmarszczkowe zazwyczaj zdają u mnie egzamin. Na tym jednak się zawiodłam.
Opakowanie jest ładne. Pompka dozuje jak należy.
Wybrałam dla siebie najjaśniejszy kolor, 130. Niestety, ale w świetle dziennym okazało się, że jest po prostu zbyt ciemny. Dodatkowo oksyduje na wstrętną pomarańczę odcinając twarz od szyi.
Nakładał się całkiem przyjemnie. Pomimo tego, że jest gęściutki łatwo było nałożyć go BB. Dawał całkiem ładny efekt. Jego krycie określiłabym jako średnie, ale bardziej w kierunku dobrego. Ja mam co ukryć, mam masę blizn potrądzikowych i ten podkład całkiem ładnie je wyrównał.
Na twarzy daje efekt satynowej cery. Nie tworzy płaskiego matu, którego ja szczerze nie znoszę. Wygląda całkiem ładnie, póki nie zoksyduje.
Nieźle trzyma inna kolorówkę, ale przypudrowany lubi się ciastkować.
pomimo przypudrowania miałam w nim wrażenie wciąż mokrej twarzy. Bardzo go czuć. Dodatkowo jeśli tylko dotkniemy go dłonią od razu się ściera.
Włazi w pory i bardzo nieestetycznie je podkreśla. Po kilku godzinach roluje się na twarzy.
W tej cenie nie tego się spodziewałam. Jedyny plus to chyba to, że nie zapycha. Na szczęście się go pozbyłam.

Używałam już naprawdę wieeeelu podkładów, ale uważam, że ten wygląda na twarzy najbardziej naturalnie i daje efekt wypoczętej, zdrowej cery. Krycie jest dość mocne. Brakuje bardzo jasnych odcieni dla bladziochów, ale mimo tego bardzo ładnie stapia się ze skórą. Z pewnością nie jest to podkład dający efekt maski. Używam go, gdy zależy mi na wyjątkowo dobrym wyglądzie, bo przy tak małej pojemności jest dość drogi. Nie zapycha, nie wysusza, dla mnie najlepszy z podkładów drogeryjnych.

Oceniany odcień: 150 creamy beige
Moja cera: normalna z tendencją do suchej, karnacja jasna
Nakładany: pędzlem / gąbką nie lateksową, także palcami

Pierwsze wrażenie? Podkład jest bardzo miły w aplikacji, działa trochę jak krem i naprawdę widocznie wygładza skórę. Czyli jak w opisie :)
Nie wysusza skóry, bardzo komfortowy.
Druga sprawa - dobry skład (mamy tu retinol, kwas hialuronowy itd - idealnie dla cery która jest po 20tce) :)
Trwałość i krycie - zadowalająco, zaznaczam że nie mam problematycznej cery, więc zazwyczaj nie mam problemów z przetłuszczaniem się czy świeceniem skóry ani niedoskonałości, które ciężko byłoby przykryć. Dodatkowo - podkłady zawsze nakładam na bazę, często utrwalam fixerem z inglota.

Minus - słaba gama kolorystyczna. Mało, bardzo mało naprawdę jasnych odcieni. Wybrałam drugi w kolejności creamy beige, bo ivory (choć jaśniejszy) był przeraźliwie różowy, a ja używam tylko tonacji żółtych lub neutralnych.
Jest dla mnie minimalnie za ciemny, ale na szczęście ładnie stapia się ze skorą, nie robi wyraźnej różnicy, może jedynie powoduje ocieplenie karnacji, ale nie w sztuczny sposób - trochę jakby nadawał opalenizny.
Uwaga - mam wrażenie, że po czasie w ciągu dnia nieco ciemnieje na skórze, trzeba to wziąć pod uwagę.

Podsumowując - ładny efekt wygładzenia (w lifting raczej nikt nie wierzy - to nie medycyna kosmetyczna :P) - efekt wizualny na plus.
Mimo słabej kolorystyki do wyboru, nie powoduje efektu sztuczności na twarzy, nawet jeśli odcień nie jest idealnie dobrany (ale będzie cieplejszy niż w opakowaniu).
Dla mnie - szkolna czwórka, gama odcieni do poprawy - rozbudowanie o jasne i żółtawe tony - i będzie ok :)

Bardzo wysusza skórę, podkreśla zmarszczki a co gorsze niemiłosiernie uwidacznia pory. Nie znam żadnego innego podkładu, który robiłby z mojej twarzy taką Saharę, jak ten. Zbiera się w zagłębieniach mimicznych. Jedyny plus to to, że dobrze kryje. Niestety po kilku godzinach nierównomiernie się ściera. Bardzo ciemne odcienie, najjaśniejszy jest dla mnie za ciemny, mimo, że nie mam jasnej karnacji. Przesadzona cena.

Z pewnością jeden z lepszych, a nawet najlepszych podkładów drogeryjnych z jakim miałam okazję współpracować.

Plusy:
- dobra konsystencja, przyjemnie się go rozprowadza, nie m efektu "automatycznego" wysuszenia skóry, jak przy Revlon Color Stay ( moje indywidualne odczucie )
- nie podkreśla suchych skórek
- zapach neutralny
- bardzo dobrze kryje, praktycznie jedna warstwa pozwala zakryć zaczerwienienia i niedoskonałości cery
- nie nadaje efektu maski
- utrzymuje się niemalże cały dzień, po kilku godzinach ( ok 5-6 ) zaczyna się delikatnie błyszczeć w strefie T
- cena...biorąc pod uwagę jakość podkładu jest do zaakceptowania

Minusy:
- kolory...niestety nawet najjaśniejszy odcień jest zbyt ciemny dla jasnej cery ..i za to muszę odjąć 1 gwiazdkę
- brudzi/ściera się... pozostawia ślady na choćby szaliku czy kurtce
- pojemność 25ml

Pomimo kilku minusów, o których mowa powyżej podkład z pewnością zasługuje na uwagę. Jakością nie odbiega od tzw. podkładów z wysokiej półki, jest trwały i dobrze kryjący, a to wg mnie jedne z najważniejszych czynników, które skłaniają mnie do wyboru własnie tego produktu po raz kolejny....lecz dopiero w okresie wiosennym gdy skóra będzie nieco ciemniejsza ;-)

Jak w tytule, jeden z lepszych podkładów jakie używałam a było tego całe mnóstwo. Bardzo dobrze kryje, daje aksamitny efekt, skóra wygląda na wypoczętą. Jest bardzo trwały. Co do efektu anti-age to raczej taki chwyt marketingowy ale i tak jest super.

Sto lat nie logowałam się na Wizażu, zrobiłam to tylko po to by napisać recenzję tego podkładu. Używałam w swoim życiu wielu ale ten dopiero spełnił moje najśmielsze oczekiwania.

Przebija jakością, trwałością nawet 3 razy droższe podkłady.
Jego konsystencja jest jednocześnie lekka a mimo to świetnie kryje, nie tworzy się maska, pięknie przylega do twarzy, delikatnie ją liftinguje, daje uczucie świeżości. Kilka osób z pracy pierwszego dnia! zwróciło mi uwagę, że wyglądam jak z fotoszopu, przy tym brak sztuczności.
Jak go używam - namoczoną w wodzie gąbeczką wklepuję w twarz Loreal, czekam z 15 minut, przysypuję pudrem sypkim i tyle. Efekt jest mega, nigdy nie miałam lepszego podkładu.
Skóra się nie wysusza, nie świeci się, podkład trzyma się w nienaruszonym stanie kilka ładnych godzin, po czym wystarczy tylko przypudrować sypkim czymkolwiek matującym i dalej wygląda bajecznie.
Odcienie są fajne, bardzo naturalne.
Sam podkład - nie wiem jak to działa, ale naprawdę sprawia, że twarz wygląda jak po retuszu. Na zdjęciach tym bardziej.

Nie podrażnia mojej skóry
Kryje nawet popękane naczynka wokół nosa
nie podkreśla suchych skórek na czole (mam na tym punkcie fizia)
Nie podkreśla włosków na twarzy (co jest ohydne i zwracam na to zawsze uwagę)
Nie utlenia się na twarzy!
nie zapycha porów
ma świetną konsystencję, delikatną, idealną
ładne, opakowanie+dobrej jakości pompka
Dostępność

Polecam dziewczyny, produkt warty polecenia. Trafił do mnie przypadkiem i zostanie na bardzo długo