Revolution Beauty (Makeup Revolution) Iconic Pro 2 Paleta 16 cieni do powiek

Tak jak w poprzedniej wersji (Iconic pro 1) górny rząd stanowią cienie matowe, natomiast dolny cienie błyszczące. Kolorystyka w matach jest bardziej zróżnicowana - mamy granat, fiolet i szary. Jakościowo jest porównywalnie dobra, chociaż lepiej pracuje mi się z 1 wersją. Nie zauważyłam większych problemów przy nakładaniu i blendowniu. Kolorystyka jest wzorowana na palecie Lorac Pro 2.

Bardzo fajna paleta do makijaży dziennych, gdy zaspaliśmy, ale jednak chcemy żeby co się na oku zadziało oprócz tuszu do rzęs. Maty wyglądają na oku odrobinę inaczej niż w palecie. Część błysków ( np. only czy echo) są super, wyglądają na oku pięknie, błyszczą się bez specjalnej bazy. Do tych ciemniejszych jednak warto użyć bazy żeby wykrzesać z niż 100%. Cienie ładnie się przyklejają do powieki (nawet gołej!) . Paleta dla początkujących w sam raz, nie zrobimy sobie nią krzywdy. Ma dołączony całkiem fajny pędzelek i ma porządne lustro

Dla mnie to bardzo fajna paletka do wykonywania makijażu dziennego, stonowanego. Paleta jest podzielona na cienei matowe oraz błyszczące. Mi bardziej do gustu przypadły te błyszczące, ponieważ matowe, jaśniejsze cienie są mało widoczne na powiece. Makijaż przy użyciu cieni z tej palety utrzymuje się przez cały dzień. Plus za pędzelek, który umożliwia wykonanie szybkiego makijażu. Jedna końcówka jest dla mnie nieco za twarda, ale można nią pomalować dolną powiekę na linii rzęs lub nieco podbić kolor na górnej powiece. Kolory są dość neutralne, pasują mi do codziennego makijażu.

W porównaniu do dużych palet z serii Flawless, ta niestety ma gorszą jakość. Cienie na powiekach tracą na mocy, nawet te ciemne (żałuję szczególnie granatu) i mimo użycia bazy rolują się i bledną. Podoba mi się natomiast podział cieni na matowe (górny rząd) i błyszczące (dolny rząd) i ogólnie paleta prezentuje się bardzo elegancko także z uwagi na matowe wieko kasetki.

Cóż mogę napisać, z makeup revolution przygodę zaczęłam dość dawno, zanim zajęła polski rynek:) Paleta Iconic Pro 2 jest jedną z lepszych,jakie mam szansę używać. Cienie są mocno napigmentowane i przede wszystkim trwałe. Nie osypują się przy nakładaniu, mają fajną konsystencję. Muszę jeszcze przyznać,że opakowanie jest bardzo solidne - zdarzyło mi się niestety upuścić cudeńko z niemałej wysokości, a pudełko nie dość,że się nie złamało to jeszcze obroniło wszystkie cienie:) Do tego kosztuje grosze. JEstem z niej bardzo zadowolona i lubię na niej pracować.

Do zakupu paletki zachęciły mnie opinie + filmy na Youtube z jej użyciem. Zapłaciłam za nią 40zł, wydaje mi się ze taka cena jest w porządku. Z samych cieni jestem jednak średnio zadowolona, Cienie są bardzo suche, bez bazy nie widać ich na powiece, muszą mieć coś do czego się "przykleją" i co wydobędzie ich pigmentację. Używam w tym celu cienia w kremie z Maybelline ale i tak nie uzyskuję takiego efektu jakiego oczekuję od cieni. Kolory są ładne, dobrze dobrane w paletce, każdy znajdzie coś dla siebie i można z nich wyczarować lekki dzienny makijaż do szkoły czy pracy, jak i odrobinę bardziej finezyjny, wieczorowy. Cienie się dobrze blendują jeśli robimy to szybko i sprawnie, ładnie się łączą ze sobą ale niestety ta suchość powoduje że czasem "znikają" podczas rozcierania gdy robimy to zbyt długo, nie można się więc nimi "bawić" w nieskończoność. Opakowanie jest plastikowe ale solidne, wielki plus za lusterko, Ogólnie polecam dla osób początkujących w makijażu, jeśli jednak jesteś osobą która coś już tam umie i chce poeskperymentować z kolorami i technikami to ta paletka to może być za mało.

Kupiłam cienie zachęcona pozytywnymi recenzjami na KWC, zachwytami internetach oraz co tu ukrywać - ceną. Kasetka bardzo ładna z dużym lusterkiem, dwustronny pędzelek nie powala, ale obleci - po kilku miesiącach używania obluzowała się skuwka. Zamknięcie się trzyma, zawiasy porządne. Sama paleta bardzo ładna, kolory cieni w opakowaniu bardzo mi się podobają. Gorzej na powiece - niektóre zupełnie się zmieniają, na przykład cielisto-łososiowy New-tral staje się różowo-pomarańczowy z tendencją do tego drugiego. Chase w odcieniu ciepłego, średniojasnego brązu robi się ceglastawy - szkoda, wiązałam z nim duże nadzieje. Oliwka ze złotymi drobinkami Abition - szara, tylko drobinki są dalej złote. Na moim oku biały perłowy Only jest taki sam jak beżowy perłowy Silk. Naprawdę fajne kolory to moim zdaniem brązowy matowy Smooth, obie matowe szarości Grey day i Sudden, najlepszy się wydaje brązowy z drobinkami Steal-er. Fioletobrąz w macie, One way, jest nie do użytku, bo bardzo pyli i mam go na całej twarzy niezależnie, czy używam pędzla z paletki, pędzla swojego czy palców. Zawiódł mnie granat New rules, który jest cokolwiek blady. Cienie łatwo się nakłada, ale trudniej rozciera, są nierówne w paletce (pylący One way - świetny Steal-er), dosyć długo utrzymują się na powiece. Zapach cieni nie podoba mi się- jest pudrowo-kremowy, przywodzi na myśl zapach cieni z lat 80' i 90'. Wolę, kiedy cienie są bezwonne. Dziwi mnie różnica między moją opinią a recenzjami na KWC i w juciubach, być może jestem za mało pro do tych cieni. Z MUR miałam te cienie i rozświetlacz, bardzo się nakręciłam, nie oczekiwałam cudów, ale przyzwoitych produktów za rozsądne ceny, oba mnie nie zachwyciły i jak na razie zakończę tym przygodę z tą firmą. Myślę, że paleta jest dobra dla osób szukających swoich kolorów, próbujących barw nowych, eksperymentujących, bo za korzystną cenę mamy aż 16 cieni, z różnym wykończeniem + pędzelek. Podsumowując: obleci.

Była to moja pierwsza paletka z MURa, a że nie lubię palet pod tytułem "same nude" lub "same wieczorowe", to ze względu na kilka smaczków w niej zawartych zdecydowałam się na Iconic Pro 2 zamiast na jej słynniejszą siostrę bliźniaczkę. Na początku nie wiedziałam jak do niej podejść, ale na szczęście paleta "podeszła" do mnie sama- pudełko jest poręczne, wykonane z solidnego plastiku, cienie ni małe ni duże, w sam raz. No i najważniejsze- cienie. To od tej paletki przekonałam się całkiem do MURa i i mam już jego całkiem niezłą kolekcję. Wymienić można zdecydowanie: + Piękna kompozycja kolorów- praktyczne, popularne nudziaki na co dzień, w które wplecione zostało kilka ekstrawaganckich kolorów, dzięki którym paletkę można użyć zarówno do codziennego, jak i wieczorowego makijażu. + przyjemna, kremowa konsystencja +zarówno maty jak i cienie z drobinkami +dużo możliwych kombinacji + granatowy "New Rules" i łososiowy "New Trial"- naprawdę przepiękne odcienie! + w WIĘKSZOŚCI solidna pigmentacja + długo się trzymają + przy umiejętnej aplikacji nie osypują się + paletka ma piękny, kremowy zapach Jeżeli już miałabym wyliczyć jakieś minusy, to: -cień cieniowy nierówny- większość matów trzyma fason, jednak niektóre z brokatowych cieni są gorszej jakości i bardziej się osypują - mam zarzut do jednego konkretnego odcienia- "Ambition". W palecie wyglądał na piękny, oliwkowy brokat, jednak na powiecie przemienił się w dziwną szaro-brązową maszkarę. Podsumowując- mimo wad jest to wciąż świetna, niewymagająca i dość uniwersalna paletka, która spokojnie nada się na zabiegane dni. A za tak śmiesznie niską cenę na pewno warto się w nią zaopatrzyć.

Niezła paletka, ale nie idealna. Mam jej parę rzeczy do zarzucenia. Odcienie perłowe nie wyglądają rewelacyjnie na oczach, mam wrażeni, że wyglądają tanio. Maty są okej, ale brakuje mi w nich kilku odcienie, i np niektóre kolory które są perłowe wolałabym w macie, wtedy byłaby bardziej uniwersalna. Niby fajnie, że jest po równo matów i błysków. Ale nie do końca jest samowystarczalna. Natomiast jakość cieni, trwałość jest super. Nie jest też nieporęczna, należy raczej do wygodnych palet, aczkolwiek nie zabieram jej na wyjazdy, jednak wole dwie małe paletki które razem są samowystarczalne,

Piękne kolory, świetna pigmentacja, elegancka paleta! Można z niej wyczarować dzienny i wieczorowy makijaż. Dołączono całkiem przyzwoity pędzelek. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Zdecydowanie polecam paletkę Iconic Pro 2 :) Mięciutkie, dobrze napigmentowane kolorki (włącznie z matami) , nie osypują się, bardzo dobrze trzymają się powieki, prześwietnie się blendują, kolory nie giną na powiece. Czysta przyjemność, mogłabym się zmywać i wciąż malować od początku. Paleta uniwersalna - zrobimy sobie każdy typ makijażu (no oprócz letnich neonów :)) Nawet pędzelek w tej paletce nie jest zły - nie twierdzę że rewelacyjny, ale z pewnością nie ma tragedii. Na uparciucha można nim zrobić cały makijaż oka. Zakochałam się w tej marce :P Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania/wystarczy na długo :)