Kiko Milano Unlimited Stylo (Trwała szminka do ust) 

Pomadka ta zabiera tytuł "Mój Hit" pomadce Revlon Colorstay (jakiejś starej wersji, kupowanej zawsze przez internet). Jak dla mnie, nie ma żadnych minusów :) Najważniejsze plusy: + Kolor: mam odcień 07 Cherry Red. Nie jest wiśniowa, to wyraźna, głęboka czerwień, wygląda pięknie przy jasnej skórze, a i zęby wyglądają przy niej korzystnie (chłodna, czyli zęby nie stają się żółte). Nie lubię czerwieni jasnych i ciepłych, strażacko-pomidorowych, a ta taka nie jest. Choć jeśli ktoś ma inne preferencje, u Kiko można znaleźć też inne odcienie. + Trwałość: u mnie bardzo dobra, to ten rodzaj szminki, która w kilka minut po nałożeniu zastyga jak tatuaż, i jeśli dotkniemy jej czymkolwiek SUCHYM, to nie zostawia śladu. Alkohol i tłuszcz oczywiście ją rozpuszczą (bo jak inaczej dałoby się zmyć makijaż?), więc nie ma co fantazjować, że jakakolwiek szminka przetrwa kolację. To nie jej zadanie. ;) + Moich ust nie wysusza (choć nie używam jej na co dzień, mniej więcej raz w tygodniu). + Konsystencja: jest dość kremowa, łatwa w nakładaniu, ja nie używam pędzelka do szminek, choć może przy małych ustach jest potrzebny. + Cena: bardzo przystępna, kilka euro. Nawet nie próbuję droższych szminek, skoro ta mnie zadowala. + Zapach: słodki i przyjemny. Nie jest to dla mnie ważne w szmince, ale skoro już to dorzucili za darmo... ;) Nie wiem, jak z dostępnością produktu w Polsce, w Hiszpanii nie ma problemu. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Na moich ustach ta szminka się nie sprawdziła. Usta wyglądały źle już od razu po nałożeniu. Produkt nie chciał pokryć całych ust, rozwarstwił się, porobiły się grudki. Z każdą kolejną chwilą wyglądało to gorzej i gorzej. Bardzo wysusza, zaraz pojawiły mi się suche skórki. Ta szminka jest też bardzo nietrwała. Nie przeżyła skosztowania soku ze szklanki. Raz zaryzykowałam i nałożyłam ją na wieczorne wyjście; musiałam cichaczem uciekać do łazienki, żeby ją zmyć, bo wyglądała okropnie! A wcale tak łatwo nie było się jej pozbyć, po kolor ostał się na suchych skórkach, któe ona mi uwidoczniła. Bardzo brzydko schodzi. Pocieszam się faktem, że kupiłam ją na promocji za 19 zł. Jedyny plus, że kolory fajne, zwłaszcza te jakby neonowe (taki właśnie posiadam). Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Pomadkę kupiłam na wyprzedaży za ok.10zł. Kolor 07- Cherry Red. Piękna czerwień, idealna nawet na codzień. Pomadka nadaje się wyłącznie do nakładania pędzelkiem, przy tak kremowej konsystencji innej opcji nie ma. Na ustach wygląda idealnie, nie jest całkiem matowa. Mam kilka czerwonych pomadek ale ta zdecydowanie jest moim faworytem :) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: Pierwsze w trakcie

Kupiłam tą szminkę z ciekawości, bo nie znam dobrze tej firmy. I naprawdę fajna. Bardzo przyjemnie pachnie, kolor ładnie prezentuje się na ustach. Ma super kremową konsystencję i łatwo się ją aplikuje. Wystarczy 1 pociągnięcie i już widoczny jest wyraźny kolor. Pół gwiazdki odjęłam za trwałość, bo niestety wbrew temu, co obiecuje producent, nie trzyma się długo na ustach. Ale poza tym rewelka! Mam odcień 13. Używam tego produktu od: około 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Z pełnym przekonaniem (swoim i wszystkich przyjaciółek, którym ją poleciłam) rekomenduję tę szminkę absolutnie każdej dziewczynie! Pierwszą kupiłam w promocji za ok. 20 zł - kolor 13 Cocoa. Przepiękny różobeż, który podbija i przyciemnia naturalny kolor ust. Szminka ma bardzo fajny zapach, słodki, coś w rodzaju wanilii, jest świetnie napigmentowana, już po kilku minutach od aplikacji wtapia się w usta, dzięki czemu nie jest możliwe pobrudzenie nią kubka/kieliszka/ręki przy zetknięciu z wargami. Absolutnie nie wysusza, w porównaniu z innymi pomadkami o przedłużonej trwałości. Ma eleganckie opakowanie z paseczkiem wskazującym kolor, mocno się zamyka, co uniemożliwia przypadkowe otwarcie i zabrudzenie torebki/kosmetyczki. Dzisiaj kupiłam w promocji kolejny kolor (za 13,90!) - 06 Poppy Red. Trzyma się tak samo pięknie jak poprzednia, co przy czerwonych szminkach wyjątkowo się ceni. Niemalże nie do zdarcia. Szczerze polecam! Używam tego produktu od: parę miesięcy Ilość zużytych opakowań: posiadam obecnie 2

Posiadam odcien 13 Cocoa - ladny zlamany rozem braz. Pomadka jest mocno napigmentowana, ale nie "odstaje od twarzy", wyglada calkiem naturalnie, mimo ze jestem bladawcem i mam jasne wargi. Trzyma sie kilka godzin, wytrzymuje picie, jeddzenia juz nie. Sciera sie dosc rownomiernie. Bylaby calkiem niezla gdyby nie fakt ze po aplikacji ciagle odrobinke sie klei, nieco czuc ja na ustach i po dwoch-trzech godzinach zaczyna wysuszac usta. Nie sa to bardzo koszmarne wady, szczegolnie gdy wziac pod uwage ze jestem osoba ekstremalnie wrazliwa i jest mi bardzo trudno znalezc pomadke ktora by "nie gryzla". Kredke mozna nakladac po aplikacji balsamu, to znacznie poprawia komfort noszenia ale niestety obniza tez jej trwalosc. Używam tego produktu od: dwoch tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze i raczej ostatnie