Bielenda, Skin Clinic Professional, Super Power Sleeping Mezo Mask, Aktywna maska odmładzająca anti - age na noc

Używam jej od dłuższego czasu, 1-2 razy w tygodniu. Jest bardzo wydajna.
Wygodna w stosowaniu, bo nie trzeba spłukiwać.
Zapach neutralny.
Po obudzeniu się, skóra jest miękka i gładka i to właściwie jedyne efekty, jakie daje.
O żadnym odmłodzeniu, rozjaśnieniu, czy czymkolowek podobnym mowy nie ma.
Ot, skóra jak po dobrym nawilżaczu i nic poza tym.
Trochę mało, biorąc pod uwagę zapewnienia producenta.
Na szczęście nie zapycha.

Mam wszystkie maseczki z tej serii i stosuję zamiennie.

Efekty działania tej są dość podobne do maski z kwasem hialuronowym - po nocy cera jest tak samo wygładzona, ujednolicona i nawilżona, nawet natłuszczona. Mniej widoczne są zmarszczki mimiczne, skóra sprawia wrażenie wypoczętej.
Rezultaty są dużo lepsze oczywiście przy regularnym stosowaniu - warto używać jej raz na kilka dni na noc, ja najczęściej robię przed jej zastosowaniem peeling, wtedy skuteczność jest większa. Po nałożeniu maseczki nakładam jeszcze czasem (po około pól godzinie) także serum z retinolem z tej samej serii.

Trudno ocenić działanie przeciwzmarszczkowe - zawartość retinolu w takim stężeniu jednak pozwala wierzyć, że długofalowe efekty będą widoczne. Nie jestem w stanie wprost ocenić, na ile wygląd mojej skóry to zasługa genów, trybu życia czy użytych kosmetyków - wszystkiego zapewne po trochu. Osobiście wierzę w skuteczność sprawdzonych czynników przeciwstarzeniowych (retinol, koenzym Q10, peptydy itd) i w mojej opinii działanie takiego kosmetyku jak ta maska ma zauważalny wpływ na stan mojej skóry, po której nadal nie widać rzeczywistego wieku.

Stosuję ją od lat, zużyłam już kilka opakowań, według mnie działa - skoro kupuję ją nadal i zawsze mam w kosmetyczce :)

Konsystencja: nie jestem jej jakąś wielką fanką, bo - podobnie jak wersja niebieska - jest dość pastowata, odczuwa się ją później jako lepką na twarzy. Można się jednak do tego przyzwyczaić, a dla efektów działania tej maseczki warto się poświęcić.
Wydajność - nie umiem ocenić, nakładam jej dużo, więcej niż zalecane, więc pewnie będzie bardziej wydajna u bardziej zrównoważonych w nakładaniu
Użytkowniczek ;)
Nie uczula.

Warto ją kupić, skóra jest w dużo lepszej kondycji po zastosowaniu, dobry produkt za rozsądną cenę. Polecam w szczególności osobom z suchą skórą, na którą tego rodzaju przeciwzmarszczkowe preparaty bardzo dobrze działają, likwidują wiotkość cery, która często jest też wynikiem przesuszenia, a nie tylko wieku.

(moja cera: normalna w kierunku suchej)

Bardzo podoba mi się idea, że nakładasz maseczkę i idziesz z nią po prostu spać. Fajnie wiedzieć, że kiedy ja śpię moja skóra jest maksymalnie odżywiana. Maseczka była dołączona gratis do gazety, którą kupiłam, więc nie miałam właściwie żadnych oczekiwań wobec niej, a okazała się naprawdę fajnym produktem,

Plusy:
+wygodna forma maseczki na noc
+przyjemny kremowy zapach
+cena
+fajnie nawilża i odżywia skórę, faktycznie widać jej działanie
+wydajna

Minusy:
Poważnych minusów nie ma żadnych, ale jest kilka uwag. Po 1 maseczka kiepsko się rozprowadza - zostaje na buzi w smugach. Nie stanowi to problemu, bo i tak kładę się spać, ale jest to mini minus.
I druga rzecz, która nie jest minusem, ale trzeba ją wziąć pod uwagę, to że produkt nie za bardzo sprawdza się przy tłustej cerze. Jeśli użyję maseczki na noc, to następnego dnia skóra przetłuszcza się jeszcze bardziej niż zwykle. Także polecam tę maskę dziewczynom o skórze suchej/normalnej.

Bardzo fajna maska. Idealna aplikacja, odpowiednia konsystencja, ładny zapach, działanie w porządku. Używałam maks. 2 razy w tygodniu, czasem rzadziej. Rano było widać polepszenie stanu cery. Warto wypróbować. Może kiedyś powrócę do tego produktu. Wydajność średnia.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno