Balea Dusch Bodymilk Vanille (Balsam do ciała pod prysznic waniliowy) 

+ pachnie jak budyń waniliowy - intensywnie + zapach pozostaje na skórze + gęsty , dobrze się rozprowadza + wydajny ( bardziej niż NIVEA ) + skóra jest po nim miękka i przyjemna Polecam tylko delikatnie osuszać skórę ręcznikiem, żeby nie zetrzeć za mocno kosmetyku. Kocham GOOOO ! Czasem mam ochotę zjeść ten balsam! * zakupiny w DM w Niemczech Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Przyciągnął mnie zapachem wanilii, który wprost uwielbiam. W tym kosmetyku jest on piękny, bardzo naturalny. Jeśli chodzi o działanie to jest ono przyzwoite jak na tego typu produkt. Zostawia wyczuwalną warstwę ochronną, coś jak bardzo delikatna oliwka. Super w porównaniu np. z balsamem tego typu Nivei który nie robił nic poza marnowaniem czasu pod prysznicem :) Używam tego produktu od: 2msc Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Bardzo polubiłam ten wynalazek jakim jest balsam do ciała pod prysznic. Miła odmiana od tradycyjnych balsamów, duża oszczędność czasu, ponieważ wszystko \'załatwiamy\' pod prysznicem, nie musimy balsamować się po kąpieli i czekać aż produkt się wchłonie. Sposób użycia jest bardzo prosty: balsam nakładamy pod prysznicem na umyte wcześniej ciało i następnie spłukujemy. Ja zawsze zostawiam produkt na skórze na 2-3 minuty i po tym czasie spłukuję - mam wrażenie, że wtedy intensywniej działa na skórę. Produkt ma konsystencję gęstego budyniu, jest bardzo kremowy. Konsystencja jak dla mnie idealna - ani za rzadka, ani za gęsta - nic nie spływa i rozprowadza się łatwo i szybko. Podobnie jest ze spłukiwaniem - często zdarzało mi się przy produktach z innych firm, że zmywanie balsamu z ciała było prawdziwym wyzwaniem. Tutaj wszystko szybko i ładnie schodzi pod strumieniem wody i za to plus. Kolejny atut - zapach. Naprawdę naturalny, słodki, budyniowy zapach wanilii. Bardzo mi się podoba, dawno już nie spotkałam tak niechemicznej wanilii w kosmetyku. Jeśli chodzi o działanie na skórę - jak dla mnie jest bardzo w porządku. Balsam faktycznie nawilża skórę, pozostawia ją mięciutką i gładką, nie ma konieczności nakładania kolejnego balsamu po kąpieli. Może to nawilżenie nie jest głębokie i spektakularne, ale na potrzeby mojej skóry jak najbardziej jest wystarczające i właśnie tego oczekiwałam od tego typu produktu. Nie pozostawia na skórze żadnego tłustego filmu. Wydajność w porządku - niewielka ilość produktu wystarczy na całe ciało. Butelka jest duża, więc myślę, że wystarczy mi na kilka ładnych miesięcy. Biorąc pod uwagę jakość i pojemność - cena tego balsamu jest naprawdę atrakcyjna. Muszę się jednak przyczepić do butelki - twardy plastik nie ułatwia aplikacji produktu, a już prawdziwym wyzwaniem jest wydobycie balsamu kiedy produkt zaczyna się kończyć... Ja wówczas muszę prosić mojego mężczyznę, bo trzeba naprawdę dużo siły, aby wydostać tak gęsty krem z tak twardej butelki. O wiele wygodniejszym rozwiązaniem tutaj byłby plastikowy słoik - jak w przypadku maseł do ciała. Fajnie, że w składzie znalazł się olejek makadamia. Szkoda, że jest to edycja limitowana, ponieważ bardzo chętnie kupiłabym kolejną butelkę. Szkoda, że w ogóle nie ma u nas DM :( Ten produkt spełnia wszystkie moje oczekiwania (mimo, że nie jest mistrzem nawilżania, ale na co dzień wystarcza), pięknie pachnie i pomaga się zrelaksować po ciężkim dniu dlatego oceniam na 4 gwiazdki i jak najbardziej polecam jeśli jeszcze jest dostępny w drogeriach. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

Zapach bardzo ładny, dość intensywny ale mnie to nie przeszkadza. Konsystencja jak na balsam pod prysznic odpowiednia, gęstawa. Jednak żadnych właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam. Jest to balsam do skóry suchej, więc chociaż małego nawilżenia się spodziewałam a tu nie. Jedyne co pozostaje to delikatny zapach wanilii i tak trzeba się posmarować balsamem. Używam tego produktu od: Kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego