Evree Max Repair, Regenerujące serum do paznokci 

Odżywka została zakupiona, aby ją przetestować i poprawić stan skórek. Na co dzień wykonuję samodzielnie manicure hybrydowy. Odżywka ma lekki, niedrażniący zapach. Jest bardzo wydajna.Wyposażona jest w pędzelek, którym łatwo można pokryć zarówno paznokcie jak i skórki. Stosuję ją podczas przerwy pomiędzy hybryda ale i na skórki gdy mam zrobione hybrydy. Skórki wyglądają lepiej, nie są już suche. Dłoń wygląda zdecydowanie korzystniej, bardziej estetycznie i ładnie. Ma świetny skład i sprawdza się do pielęgnacji płytki paznokci oraz skórek.

Odkąd zaczęłam swoją przygodę z manicure hybrydowym, stan moich paznokci woła o pomstę do nieba! Stały się bardziej matowe, przesuszone i szybciej się łamią. Aby poprawić ich stan, funduję im solidne odżywkowanie pomiędzy kolejnym malowaniem. Odżywka z Evree wpadła w moje ręce przypadkiem, ponieważ nie mogłam znaleźć w drogerii nic innego, co nie miałoby formy lakieru. Kiedyś stosowałam słynne Regenerum, które ma podobną formę i szczerze powiedziawszy nie byłam zachwycona, więc nie obiecywałam sobie zbyt wiele. Tymczasem jestem bardzo zadowolona!

Odżywka ma niedrażniący zapach, bardzo słabo wyczuwalny. Wyposażona jest w pędzelek, którym łatwo można pokryć zarówno paznokcie jak i skórki. Stosuję ją zawsze w przerwach między malowaniem paznokci oraz wtedy, gdy mam detoks od lakieru. Paznokcie nie stają się dzięki niej twardsze. Sprawia natomiast, że są bardziej odporne na uszkodzenia, mniej podatne na łamanie i kruszenie. Skórki wyglądają lepiej, a cała dłoń wygląda dzięki temu bardziej estetycznie i ładnie. Jest to moim zdaniem najlepsza odżywka do paznokci z serii tych, które się trzyma przez całą noc czy robi taką kilkugodzinną terapię. Sprawdza się u mnie od dawna i jest niezastąpiona do pielęgnacji płytki paznokci oraz skórek.

Sebum do paznokci jest świetny. Idealnie naprawia paznokcie kruche, łamliwe i rozdwojone. Jest w tubie i łatwy w użyciu. Jest również łatwodostępny i superwydajny, wart takiej ceny. Efekt widać już po kilku tygodniach.

Produkt kupiłam w Rossmanie z myślą o regeneracji moich łamliwych i kruchych z natury paznokci. OPAKOWANIE: Bardzo poręczna tubka z zakrętką, na której można postawić produkt. Posiada aplikator w formie wygodnego pędzelka, dzięki któremu możemy z łatwością nałożyć produkt na skórki wokół paznokci oraz paznokcie bez brudzenia palców. Szata graficzna jak dla mnie trochę medyczna, ale jest ok. KONSYSTENCJA/ZAPACH: Produkt ładnie pachnie i ma konsystencję olejku, którego może się czasem za dużo wycisnąć. Nie jest to duży problem, ponieważ aplikatorem (pędzelkiem) z łatwością wszystko można rozprowadzić. DZIAŁANIE: Moim zdaniem zmiękcza skórki, ale w chwili jego użycia (np. przed ich usunięciem), nie robi tego niestety na dłuższy czas. Regeneracji niestety również nie zauważyłam. Po stosowaniu preparatu 2 razy w tygodniu paznokcie były dalej w tej samej kondycji. PODSUMOWANIE: Uważam, że jest to ok produkt do zmiękczania skórek w trakcie robienia paznokci, jak chcemy się ich pozbyć. Niestety nie regeneruje paznokci jak zapewnia nas producent. Nie jest to niezbędny produkt w mojej kosmetyczce.

Serum stosuję 1-2 razy w tygodniu na płytkę paznokcia oraz na skórki. Wydaje mi się, że po upływie ok. 2-3 miesięcy stosowania widoczne były oznaki poprawy stanu paznokci. Wyglądały zdrowiej, były nieco twardsze niż normalnie i ograniczyło się ich rozdwajanie (z czym zmagałam się prawie od zawsze). Naskórek dookoła paznokci jest również zmiękczony, zdecydowanie łatwiej radzić sobie z wycinaniem skórek. Generalnie oceniam je pozytywnie. Czasami męczy mnie to, że serum dosyć długo się "wchłania" - ale zapewne to wina moich paznokci :)

Poprzez regularny manicure lakierami hybrydowymi, moje paznokcie stały się słabe, łamliwe i bardzo zniszczone. Niestety, przetestowałam wiele produktów i właściwie żaden z nich nie doprowadził ich do stanu sprzed kilku lat. Dostałam to serum w prezencie od koleżanki i muszę przyznać, że jest genialne!

Niby skład ma w porządku i powinien działać, ale... nie działa. Mam wrażenie, że wysuszył mi skórki, a po wchłonięciu odczuwałam silną potrzebę użycia kremu do rąk.

Serum ma bardzo fajne opakowanie z pędzelkiem, dzięki czemu łatwo się je aplikuje. Konsystencja jest żelowa ale dość lejąca. Serum nie wchłania się zbyt szybko. Po użyciu serum zauważyłam tylko, że regeneruje, wygładza i nawilża płytkę paznokcia. Nie zauważyłam żadnego działania na skórki wokół paznokcia.

Ma wiele składników aktywnych zawartych w tej mieszance olejów występujących w naturze. Ładnie nawilża płytkę paznokcia i skórkę wokół niego. Utwardza i wygładza paznokcie. Długo się wchłania ale naprawdę warto stosować. Nierówności na paznokciu zostają wygładzone. Nie polecam dla osób, których oleista konsystencja wywołuje dyskomfort.

Serum do paznokci Evree z serii Max Repair to bardzo poprawny produkt. I w zasadzie na tym mogłabym zakończyć tę recenzję ;) Serum jest w wygodnej tubce, jest największym plusem jest mega wygodny pędzelek, dzięki któremu możemy z łatwością nawilżyć skórki wokół paznokci oraz paznokcie bez brudzenia palców ani niczego wokoło. Jest wydajny, potrzeba niewiele produktu, żeby pokryć całą płytkę i przestrzeń wokół niej. Regeneruje, ale nie jest to jakieś spektakularne działanie. Być może przy bardzo regularnym stosowaniu sprawdziłby się u mnie lepiej. Jeśli jeszcze kiedyś będzie na promocji to prawdopodobnie go kupię, z lenistwa, bo bardzo podoba mi się sposób aplikacji. Zachęca do częstszego używania produktu ;)

Moje paznokcie bardzo często potrzebują wsparcia - są kruche, łamliwe i rozdwajające się. Do tej pory jednak stosowałam wyłącznie odżywki do paznokci w formie emalii przypominającej lakier. Z taką formą serum mam do czynienia pierwszy raz. I jestem pewna, że nie ostatni :) Same przyjemne składniki, głównie olejki, które wybielają, uodparniają paznokieć na wszelkie złamania, oraz ładnie nawilżają skórki. Nie pomyliłam się! Moje paznokcie pokochały ten produkt od pierwszego użycia. Powiem więcej, nawet taka aplikacja bardziej mi odpowiada, ponieważ serum wchłania się w ekspresowym tempie i nic nie spływa z paznokcia. Dodatkowo, posiada pędzelek, który pozwala na precyzyjne rozprowadzenie produktu, nie wydaje go zbyt dużo, wręcz idealną ilość. ubeczka w sam raz do torebki i na każdą okazję. Świetnie sprawdza się też, na gotowy manicure, w celu nabłyszczenia i odświeżenia wyglądu.

Produkt uratował moje zmasakrowane paznokcie po hybrydach. Zagościł na stałe w kosmetyczce i stosuje w miarę regularnie ;) poprawia stan paznokci i to mi wystarcza.

Kupując to serum miałam nadzieję, że w końcu uleczy moje wiecznie rozdwajające się paznokcie. Niestety, zawiodłam się. Produkt nie wzmocnił i nie utwardził płytki. W trakcie stosowania paznokcie bardzo wybieliły się, ale szybko zżółkły i takie już pozostały. Poza tym, serum bardzo wysuszyło paznokcie. Przez 10 minut od nałożenia pozostawały ładnie nawilżone, ale zaraz po wchłonięciu były dziwnie matowe i po prostu suche. Jestem zadowolona z zapachu i ceny, choć za takie działanie nie zbyt warto. Odżywkę miałam bardzo długo, aż pół roku, i nie mogłam jej skończyć. Gdyby działała, to byłabym przeszczęśliwa, jednak miałam jej dość i wylądowała w koszu. Tym bardziej, że pod koniec ogromnie się wylewała. Myślałam, że to produkt profesjonalny, na którym można polegać, ale zmieniłam zdanie. Nie polecam.

Po dwóch tygodniach widzę znaczną poprawę. Płytka paznokcia jest twardsza, nie łamie się, tak jak to bywało wcześniej i mam wrażenie, że leciutko pojaśniała. Ogromnym plusem jest naturalny skład serum. Jest ono w bardzo wygodnej do aplikacji tubce z pędzelkiem. Mały minus - powoli się wchłania

Po zniszczonych paznokciach przez hybryde postanowiłam je odżywiać. Wybór padł na to serum. Niestety nie zdzialal cudów. Jedyny plus to ladnie nablyszczal. Nie utwardzal i nie odzywial. Długo wysychal. Ale jeszcze ładnie pachniał. Jednak nie tego sie spodziewałam. Nie kupię ponownie. Zdecydowanie wolę w lakierze odzywki.

Serum mieści się w wygodnej tubce z aplikatorem w formie pędzelka, którym łatwo rozsmarować produkt. Samego jego dozowania trzeba się jednak nauczyć, łatwo wycisnąć za wiele. Kupiłam je ze wzgledu na regenerację płytki paznokcia, które od zawsze się rozdwajają, łamią i kruszą, z lepszymi i gorszymi momentami w swoim życiu. Stosowałam codziennie przez prawie miesiąc, w minimalnych ilosciach, bo do szału doprowadzało mnie czekanie, aż się wchłonie, zazwyczaj więc pomagałam mu w tym poprzez wmasowywanie produktu. Niestety poprawy żadnej, a cały proces upierdliwy, uznałąm więc, że będę sobie nim smarować skórki - no bo czemu nie, skoro producent poleca? Pierwsze dni smarowania skórek były bardzo przyjemne - faktycznie szybko nawilżał i je regenerował, przestały być takie suche, a sama aplikacja była przyjemna, bo szybko się wchłaniało. Jednak przy dłuższym, regularnym, stosowaniu zaczęły być twarde, chropowate i nieprzyjemne. Na krótką chwilę, od czasu do czasu, jak najbardziej pomagał, ale czym dłużej go stosowałam tym było gorzej. Dokończyłam to serum na skórki używając go raz na 2-3 tygodnie po malowaniu paznokci hybrydą i tym sposobem działało jak należy, ale nie jest to produkt godny polecenia, a tym bardziej powrotu do niego. PS. Serum ma ważność 6miesięcy od otwarcia, ja go przeciągnęłam, bo widziałam, że konsystencja się nie zmieniła ;)

Ja maniak kosmetykow do paznokci polecam to z czystym sumieniem. Super nawilza, odzwia, pachnie. Dobrze sie smaruje. Dlugo sie wchlania, ale to nie przeszkadza. Uzywam codziennie jak ogladam tv. Jak dla mnie spelnia wszystkie obietnice. Szukajcie w osiedlowych sklepach, bo w Ross za 14.99, w promocji za11.99 a kupilam ostatnio w zielarskim za 8.60. Zuzylam odkad sie pojawilo kilka lat temu na pewno z 10 opakowan