Gosh Musk Oil No. 6 

Swojego czasu miałam "fazę"na piżmowe zapachy-w moje ręce trafiły wtedy cielesno-potne NR,osławiony Musc Ravageur,który piżma na mnie w ogóle nie ujawnił;)i masa nisko-i średniopółkowych wód o pojedynczej nucie białego piżma,m.in.właśnie Musk Oil Gosh. To nie jest zły zapach-jest lekko slodki,miękko snuje się po skórze,wtapia się w nią jak wysokiej jakości mydło,daje efekt świeżości i czystości,wszelkie Light Blue i Cool Water-y mogą się schować.Absolutnie nie jest ciężki ani inwazyjny,dla mnie to idealny zapach na rozbieraną randkę,bo podsyca i uatrakcyjnie naturalny zapach ciała,a nie jest jego sztuczną namiastką-raczej watpliwe,by wybranek skrzywił z niechęcią nos,gdy go poczuje;) Ale przy wszystkich swoich zaletach dla mnie jest po prostu nudny-jest zbyt delikatny,zbyt ulotny,nie lubię zdzierać nosem skóry z nadgarstków,by czuć swoj zapach.Nic mnie w nim nie porywa,nie zaskakuje,szkoda mi czasu i miejsca na skórze na takie zapachy.Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:

kocham ten zapach... na raszcie piojawił się w Polsc i to w dosc taniej wersji a rowniez tak samo trwaly jak zagraniczny.... kojarzy mi sie z takim bkogim stanem dziecinnstwa delikatny i miocny jednioczesanie... po prostu kocham go:) Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:2

Zapach jak dla mnie bardzo drapieżny, zwierzęcy. Nie jest słodki ani mdły. Też nie czuję wymienionych składnikow oprocz pizma ale wcale mi to nie przeszkadza. Pierwszy moment jest bardzo intensywny, pozniej zapach sie powoli ulatnia i nie nadaje juz skorze zapachu tylko specyficzny aromat. Mi sie cos takiego bardzo podoba, gdyz jest to takie drazniace, niepokojące, moze robic wrazenie.. :) Używam tego produktu od:1 dzien Ilość zużytych opakowań:0

Zapach ten jest niewątpliwie piżmowy. Niestety nie czuć w nim zapachu wymienionych kwiatów. Jest płytki, mdły i niesamowicie mocny. Zapach unisex, a co za tym idzie, zapach żaden. Nie określiłabym tego zapachu jako uwodzicielski. Nie ma w nim nawet nuty cierpkości. Jest ciężki, mdły i mocno nie ciekawy... Totalne mydełko, które mi się zdecydowanie nie podoba. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: 0

mnie się ten zapach podoba na pewno nie dla młodziutkich dziewcząt:-) bardzo ciepły i pudrowy, dość ciężki, ale nie przytłaczający trwały lubię takie ciepłe, pudrowe zapachy - ta pudrowość jest najbardziej wyczuwalna w tym zapachu; hm... malutkie opakowanie kupiłam kiedyś mojej babci - wydawało mi się, że właśnie jej będzie pasował ;-) ale: ona woli zapachy lżejsze :-) zapaszek spodobał się mnie :-) na mroźną pogodę jak znalazł :-) dość wyraźny, proponuję delikatne stosowanie... cena nie jest wygórowana jak na takiej jakości wodę/perfumy myślę, że może się spodobać tym, którzy lubią Classic Gaultiera (są podobnie ciepłe, ale nie tak piżmowe jak Gaultier) albo wody trochę cięższe niż np. Organza Givenchy a też ciepłe Używam tego produktu od: używałam przed paru laty Ilość zużytych opakowań: małe opak., zdaje się 15 ml

No proszę, tyle razy widziałam w sklepie, próbowałam też kilka razy, a nie miałam pojęcia, że to Gosh :) Zapach z początku wydał mi się uwodzicielski, lecz po którymś z rzędu próbowaniu doszłam do wniosku, że jednak jest ciężki. Kojarzy się z pokrytą kurzem, ciemnozieloną kotarą w zacienionym, staroświeckim pokoju. Ja, zwolenniczka zmysłowych, orientalnych, piżmem podszytych zapachów, uznałam go za zbyt ciężki. Dla pań po 50-tce, tak bym go widziała, lub dla superpewnej siebie bizneswoman. Średnio trwały. Źle nie jest, ale są lepsze. A, pomysł z perfumami w olejku bardzo ciekawy :) ilość zużytych opakowań: ...popsikane kilka razy w perfumerii