A.T.W. Fast XXL, Balsam do modelowania i wyszczuplania sylwetki dla osób otyłych i bardzo otyłych (stara wersja) 

Jeden z najlepszych i dających największe efekty kremów na naszym rynku! Wracam do niego zawsze wiosną aby poprawić jędrność skóry i zmniejszyć obwód ud! Nie znam lepszego produktu a wypróbowałam już ich bardzo wiele. Z wykształcenia jestem kosmetyczką i jeśli chodzi o produkty do użytku domowego twierdzę, że nie ma lepszego w tak rozsądnej cenie. Być może pozostawia lepką warstewkę, ale nie jest to problemem, gdyż wystarczy użyć go na noc. Ja dodatkowo - aby zwiększyć działanie owijam się folią. Dzięki temu produkt nie odparowuje z powierzchni skóry ani nie jest pochłonięty przez odzież a wytworzona okluzja sprawia, ze wnika głębiej w naskórek. Polecam! Używam tego produktu od: ok. 7 lat - w razie potrzeby Ilość zużytych opakowań: ok. 15 opakowań

Nadwagi nie posiadam, za to proporcjonalnie mam sporo tluszczyku i cellulit. Staram sie walczyc z jednym i drugim, ale to genetyczne uwarunkowania, wiec nie wiele zmienie... Nie moge napisac, zebym uzyskala te obiecane kilka centymetrow mniej, zaden krem tego nie da. To co moge napisac to glowne zalety kremu: * moze byc stosowany przez osoby z problemami naczynkowymi, zylakami * moze byc stosowany przez osoby z bardzo wrazliwa skora sklonna do egzemy, czy atopowa * latwo sie rozprowadza, malo sie go zuzywa jednorazowo, daje poslizg ulatwiajacy masaz * widocznie wygladza skore, redukuje cellulit * kiedy powstawaly u mnie drobne, czerwone pregi w trakcie masazu nastepnego dnia nie bylo po nich sladu * napina skore, skora nie jest wiotka i obwisla. Uzywalam wielu kremow wyszczuplajacych i na cellulit, jednak zaden, poza tym, nie dal efektow innych niz zwykly balsam do ciala, czyli po prostu nawilzenia. Używam tego produktu od: kilka miesiecy Ilość zużytych opakowań: 4

Nie spotkałam się z lepszym balsamem, po 2 tygodniach stosowania (nakładanie balsamu zgodnie z opisem i masaż) całkowicie pozbyłam się cellulitu. Nie wiem jak działa na rozstępy, bo ich nie posiadam, ale dalej nie umiem uwierzyć w to co zdziałał z moimi udami i pośladkami i to w tak krótkim czasie! Zdecydowanie najlepszy! Jeszcze bardziej zdecydowanie polecam!!! Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

co prawda nie jestem otyła ... ale postanowiłam pomóc mojej pupie i udom przed wakacjami ... smarowałam się raz lub 2x dziennie ... pierwszy efekt - zmniejszone rozstępy :D ... kolejny efekt jest pewnie działaniem i kosmetyku i pływania .. ale poprawiło się napięcie skóry ... jest ona ujędrniona ... i troszke jej mniej ... Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:0,5

Fakt - miałam sporo kilogramów do zrzucenia. Ale też wiem, że od samego smarowania nie będę "szczupła, zgrabna i powabna". Liczyłam jadnak na te parę obiecanych centymetrów i ... Smarowałam się sumiennie 2 razy dziennie aż mnie ręce bolały, przez jakiś czas nawet zawijałam się w folię. Sięgałam po to smarowidło coraz mniej chętnie (bo 1. zapach tylko na początku wydawał się przyzwoity, a 2. zostawiało na skórze jakąś taką jakby lepką warstwę), jednak uczciwie wmasowałam w sadełko 3 tuby. Efektów pozytywnych nie zauważyłam, za to na ramionach wyskoczyły mi jakieś pryszcze. Znacznie skuteczniejszy był krem z AVONu. Używałam tego produktu przez miesiąc, może półtora. Ilość zużytych opakowań: 3

Zaraz po skończeniu serii profesjonalnie przeprowadzonych masaży jego bratem w granatowej tubie, zaczęłam zielony XXL stosować już samodzielnie w domu, również poparłszy masażem drewnianą szczotką. I podobnie jak w przypadku "braciszka", efekt był raczej mizerny. Wyszczuplania ani w ząb. Tylko wygładzenie naskórka i pewne pojędrnienie. Cellulit dalej taki jaki był. Na jego korzyść przemawia tylko przyjemna w stosowaniu konsystencja, która umozliwia masaż i dobra wchłanialność. Bardzo niewydajny, a więc drogi - tuba wystarcza tylko na 2,5 tygodnia codziennego stosowania (moim zdaniem, biorąc pod uwagę objętość deklarowaną na tubie, kosmetyk jest oszukany, sporo w niej bowiem ... powietrza). Jestem z niego niezadowolona i nie polecam.

Używałam wielu kosmetyków "wyszczuplających" stosując jednoczesnie diete, ale jedynie ten przynosi dobre efekty. Najlepszy jaki stosowałam (a przez ostatnie 6 lat przetestowałam prawie wszystko co jest dostępne na rynku w rozsadnej cenie). Polecam każdemu kto chce przyspieszyć chudnięcie lub wyszczuplić konkretne miejsca (poprzez wmasowywanie tego kosmetyku, chudnie sie intensyniej niż "zwykle" w miejscach gdzie jest stosowany).

Po wypróbowaniu balsamu wyszczuplającego XXL z serii For Students do tej wersji podchodziłam bardzo sceptycznie... Aż dziw bierze, że go w ogóle kupiłam... No ale że akurat była promocja, że to inny ulepszony skład, że to balsam (nie krem), to się skusiłam. Początkowo wsmarowywałam go 2 razy dziennie: rano i wieczorem w uda, brzuch i pupę (ale bez żadnych ceregieli z owijaniem się folią i wygrzewaniem pod kocykiem) i jakież było moje zdziwienie, gdy się okazało, że w udach ubyło mi 2cm. Zachęcona tym faktem kupiłam kolejną tubkę, ale z tą już się nie bawiłam tak skrupulatnie - starałam się wsmarowywać balsam raz dziennie, ale to nie znaczy, że codziennie mi się to udawało ;) Zatem po łacznej kuracji: pierwsza tubka 2 razy dziennie przez 2 tygodnie, druga (powiedzmy) raz dziennie przez jakiś miesiąc łacznie ubyło mi w udach 3 cm i to widać gołym okiem. Skóra na udach i pupie jest napięta i gładka :) tylko na brzuszek nie bardzo podziałało :( Dodam jeszcze, że przez cały ten okres w ogóle nie ćwiczyłam, a jedynie przez pierwsze 2 tygodnie starałam się trzymać diety niełączenia (ale nie bardzo mi to wychodziło). Tak więc z efektów jestem zadowolona :) Co do samego balsamu, to ma on lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza, szybko wchłania (całe szczęście), przyjemnie pachnie, dobrze nawilża i wygładza. Dla naczynek faktycznie jest bezpieczny, choć z drugiej strony mam wrażenie, że lekko rozgrzewa. Czasem wieczorem kładąc się pod kołderkę czułam takie ciepełko na wysmarowanych miejscach, ale w sumie krzywdy mi nie zrobił :) Ogólnie polecam, ale raczej w promocji, bo normalna cena 48zł jest iście zaporowa Używałam tego kosmetyku przez 1,5miesiąca / ilość zużytych opakowań: dwa