Avon Surrender EDT 

W kometyczce znalazłam próbkę sprzed ????? lat. Jaka szkoda że firma AVOn pozbywa się tak udanych kompozycji a w jej ofercie pojawiają się coraz gorsze smierdzidła. Świeże, delikatne a jadnocześnie słodko pudrowe. Takie były ale niestety już ich nie ma. Zostało tylko wspomnienie. Używam tego produktu od: kiedyś, dawno Ilość zużytych opakowań: parę butelek

Bardzo tęsknię za tym seksownym i zmysłowym zapachem. Szkoda że już ich nie ma kupiłabym na 100% bo warto było.... Były dosć trwałe szkoda ze Avon pozbywa sie zazwyczaj najładniejszych perfumów Używam tego produktu od: wielu lat Ilość zużytych opakowań: 2 całe

nie kupię...bo już ich nie ma niestety:( to piękna intrygująca kompozycja żal, że AVON wycofał się z tego zapachu nie pozostawał obojętny dla otoczenia mam nadzieję, że kiedyś jeszcze mnie zaskoczą i wprowadzą je znów do swej kolekcji:) Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: kilka

Pamietam je choc ostatni raz wachalam ok 10 lat temu- niesamowity zapach,orientalno-korzenny z nutka pieprzowa ktora rozgrzewala cala kompozycje.Wiele bym dala by kiedys moc je jeszcze kupic ( w przyzwoitej cenie).Nie rozumiem jak Avon mogl zrezygnowac z ich produkcji - w wersji meskej rowniez po dzis dzien kocha sie moj maz.W sumie to perfumy ktore przywodza na mysl wlasnie nasze pierwsze spotkania...niezapomniane... Używam tego produktu od: uzywalam ok 10 lat temu Ilość zużytych opakowań: 1

dla mnie byl to najlepszy zapach na swiecie!!! do tej pory nie potrafie zrozumiec, dlaczego wycofali go ze sprzedarzy!!!??? wciaz ubolewam nad tym, ze juz nigdy nie bede mogla powachac tych cudownych perfum!!! Zapach byl cholernie wrecz seksowny i kobiecy, bardzo stanowczy i uwodzicielski! uwielbialam uzywac go na wielkie wyjscia, imprezy czy randki. Bardzo za nim tesknie :( Używam tego produktu od: kilka miesiecy Ilość zużytych opakowań: 2 x 50ml

Bardzo ciekawy zapach - trochę inny niż większosć, niebanalny, moim zdaniem ziołowy, nieprzesłodzony, nieco cierpki. Powiedziałabym wytrawny, ale mojej mamie kojarzył się z mascią rozgrzewającą (w sumie też ziołowa). Polubiłam go bardzo, tym bardziej, że dostęp do perfum z wyższej póki w tym czasie miałam bardzo ograniczony, a to był prezent od mamy. Na pewno nie jest ciężki, duszny ani mdły. Wyróżniający się i nie miałabym nic przeciwko jego wznowieniu. Używam tego produktu od: kilka lat tem przez około rok Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Perfumy Surrender zakupiłam od razu, jak weszly do katalogu avon ,bodajże w 2005 roku. Zakochałam się w nich od pierwszego węszenia:)) Było to zimą, lub jesienią. Idealnie nadaje się na te pory roku. Jest ciepły ,ma w sobie nuty korzenne- jakby męskie.Jest ostrym zapachem-to nie ulotna delikatna mgiełka świeżości , ale trwały,potężny w swej wyrazistości zapach. Kojarzył mi się ze swiętami Bożego Narodzenia-nie wiem dokładnie czemu,ale być może jest w nim ukryte coś z przypraw korzennych. Urzekał mnie i moje otoczenie-szczegolnie mężczyzn.. Bardzo za Surrender tęsknie. Mam nadzieje ,że Avon pójdzie po rozum do głowy i przywróci perfumy do oferty-tym bardziej ,że naprawdę wiele osób chce ich powrotu. Używam tego produktu od: 2005 Ilość zużytych opakowań: 1 całe i kilkanaście małych fiolek

pierwszy raz zetknelam sie z nim kilka lat temu, od razu kupilam...Byla to wtedy nowosc...od jakiegos czasu nie mozna go kupic, ale jeszcze rok temu bedac w Anglii kupilam na ebayu i mam prawie caly flakonik. Zapach ten idealny jest na zime, rozgrzewa zmysly..Co ciekawe pierwszy moj flakon wydawal mi sie jakby lzejszy, delikatniejszy choc byl taki sam jak drugi , ale lekko zmienil mi sie gust choc nadal lubie tez zapach, jest zmyslowy, cieply..Trwalosc wedlug mnie super. uzywam go gdy potrzebuje energetycznego kopa i zeby zapach perfum byl wyczuwalny w powietrzu...:) Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Dla mnie wszystkie perfumy z Avonu po kilku godzinach pachna<smierdza?> tak samo,albo wogole ich nie czuc; o tych nigdy bym nie powiedziala ze sa tej firmy, sa tak odlamane od calego avonowskiego pachnidla,ze az trudno uwierzyc. Sam zapach jest mocny, pierwsze co uderza to jakas cytrynka, no cos rzeskiego, pozniej lekki pieprz i ciepla,zmyslowa baza,z kazda chwila zapach sie zmienia, otula ciepla luna,ale ma dzikiego pazura,hmmm. Pierwszy raz wyczulam je u kolezanki,gdzie w lecie siedzialysmy na powietrzu w jakism barze,tak mnie zaintrygowal,ze kupilam go w ciemno. Rzadko uzywam go w lato,chyba ze na wieczor,ale na zime idealnie sie nadaje. Gdy zamykam oczy widze dlugowlosa brunetke w bialym kozuszku ktora ciagnie za soba oblok seksapilu... Brawa za trwalosc! Niedostepny w katalogach:( Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 2 duze

Och i Ach to kwintesencja mojej wypowiedzi . Zapach niesamowity , trwały , elegancki i całkowicie nie Avonowski . Dawno Avon nie stworzył takiej perły wśród morza badziewia . Ocena 6/6 Używam tego produktu od: 6 lat Ilość zużytych opakowań: 7 butelek

Serio jakby stworzone dla mnie:) kilka lat temu dostałam je na urodziny. Od tamtej pory praktycznie niczego innego nie używam! Kocham ten zapach! Taki ostry intensywny zapach:) Pieprzowy:) Moja mama twierdzi ze pachnie jak męskie perfumy ale jakoś nie mogę się z nim rozstać już tyle czasu...:) Używam tego produktu od:długo Ilość zużytych opakowań:z 10:)

Poznałam go kilka lat temu - sporo próbek i kilka &quot;psików&quot; od koleżanki. Byłam nim zachwycona, ale jakoś nigdy nie mogłam zebrać na niego tych kilkudziesięciu złotych. Wydawał mi się ekstremalnie tajemniczy, mocny, zmysłowy, kobiecy...Minęło kilka lat, poznałam w tym czasie wiele innych zapachów. I niedawno znalazłam Surrender na Allegro w malutkiej cenie, więc zakupiłam bez większego zastanowienia... I zaskoczenie: czy producent zmienił zapach, czy mój gust zmienił się tak bardzo w ciagu kilku lat? Zapach przyjemny - ot, troszkę orientu, troszkę słodyczy... Nie czuję w nim już tej mocy, tajemnicy, zmysłowości. Taki przyjemny w noszeniu zapach na codzień...Ładny, ale do zachwytu daleko. Fakt, dla zwolenniczek świeżych zapachów i tak moze być za cieżki, ale ja szukam czegoś bardziej wyrazistego... Trwałosć niezła jak na Avon - czuć go spokojnie przez kilka godzin; buteleczka bardzo przeciętna. Używam tego produktu od:kilka lat temu i ostatnio od kilku dni Ilość zużytych opakowań:wiele próbek+poczatek z 1

Kiedyś uwielbiałam ten zapach, wtedy dałabym mu 5 gwiazdek. Jednak niedawno zauważyłam, że nieco zmienił mi się gust dotyczący zapachów. Niestety obecnie Surrender nie są przeze mnie uwielbiane tak bardzo jak kiedyś. Dlatego po wypośrodkowaniu oceny tego produktu średnia wychodzi 3+ :D Perfumy te są niezywkle trwałe, na ubraniach czuć je nawet kilka dni. Zamknięte są w całkiem ładnej buteleczce o ciekawym kształcie ;) A co do zapachu, to jest on niezwykle intensywny, namiętny i mysłowy, ciężki, ale nie słodki. Niektórym osobom może kojarzyć się z męskimi perfumami. Pięknie rozwija się na skórze. Nie kupię ponownie, ponieważ preferuje teraz słodkie, badz całkiem świeże zapachy. Mimo początkowego zachwycenia Surrender ledwo zużyłam je do końca, zapach szybko się nudzi. Chyba jednak jest on nie dla mnie... ;) Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 1

Ciepły i zmysłowy, słodki. Na początku pachnie... czarnymi jagodami! Słowo daję. Później do owocowego aromatu doączają jakieś kwiaty i rozkoszna baza - idealnie wyważona mieszanka piżma, ambry i korzennych przypraw. Świetna kompozycja, bardzo trwała i stylowa. Czasem i Avon potrafi ;) Buteleczka ok Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:próbka

Boski!!!! Te perfumy są rewelacyjne... Zakochałam sie w nich gdy zamówiłam próbki bo zainteresowała mnie buteleczka i wolałam nie ryzykowac, odrazu gdy otworzyłam próbke i powachałam zamówiłaml. Sa to perfumy mocne,wiec nie dla wszystkich kobiet.. także nie psujcie recenzji tego bóstwa. jeżeli wam się nie podobaja wyrzuccie i kupcie sobie inne!!!! szkoda że nie można ich dostać u konsultantek avonu gdyz je juz wycofali z produkcji, ale na szczesie mozna je zamowic na allegro.pozdrawiam wszystkie panie ktore sa zakochane w tym zapachu... Używam tego produktu od:2lat Ilość zużytych opakowań:1,5

Mieliśmy z mężem identyczne i zawsze był problem z rozróżnieniem męskiej od damskiej, bo ani opakowanie, ani zapach niczym się nie różniły. Może dlatego zapach mi nie przypadł do gustu bo miałam wrażenie, że pachnę mężem, a nie sobą :) Używam tego produktu od: już nie Ilość zużytych opakowań:1

Odnalazłam w Egipcie-tam avon sprzedawany jest z pólek w sklepach i aptekach :) Zapach jak powyżej-cięzki bergametkowy z pieprzem. Nie tak oleisty jak euphoria CK ale maja coś wspólnego - konkretny korzenny zapach tylko na gorące spotkania z mężczyzną. Ja mimo wszystko lubię go używać w lato. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Gdy pierwszy raz zobaczyłam czerwony flakonik wiedziałąm , ze w nim musi być cos niesamowitego. I był piękny zapach, niestety dla mężczyzn. Po 2 miesiacach AVON wprowadził także damską wersję. Byłam wniebowzieta. Zapach jest mocny, nie wolno z nim przesadzac, bo wtedy otoczenie będzie się uskarzac na ból głowy. Zaraz po psiknięciu można poczuć lekkie odrzucenie od niego, ale po paru minutach gdy &quot;wtopi&quot; się w skórę otula mnie cudowna mgiełka. Bardzo zmysłowy zapach. Koleżanka określiła go jako perfumy na kolację ze śniadaniem . Używam tego produktu od:3 lat Ilość zużytych opakowań: 2