Floslek Seria Wybielająca, Krem wybielający przebarwienia 

Kupiłam ten produkt, gdy po wakacjach dorobiłam się przebarwień na dłoniach. Zachęcona przez panią ekspedientkę kupiłam go. Niestety ten produkt nie robi po prostu nic! Po 4 tygodniach, gdy powinnam zauważyć poprawę, moje przebarwienia wyglądały tak samo strasznie. Używam tego produktu od: 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 niedokończone

kremik jest fajny jak wyskoczy krotska po ktorej pozostaje ranka szybciej mozna pozbyc sie strupka ułatwia gojenie krostek lekko rozjasnia plamki czerwone po krotkach ale tylko do pewnego etapu pozniej juz nic nie pomaga i pozostaja rozowe moja skora niestety dlugo sie goi i slad po krostce pozostaje na bardzo dlugo ten krem sprawdza sie jednal bede szukac czegos bardziej skutecznie rozjasniajacego przebrwienia Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupując ten krem miałam nadzieję, że usunie on moją pamiątkę z wakacji w postaci brązowatych plam w okolicach czoła i ust. Niestety - nie usunął. Miałam wrażenie, że krem w ogóle się nie wchłaniał. Jego megatłusta konsystencja zalegała mi na twarzy uniemożliwiając nałożenie podkładu. Krem okropnie mnie zapchał, czego rezultatem był wysyp krostek, bolących grudek i zaskórników. Po 1,5 miesiąca stosowania dałam sobie spokój i odstawiłam ten tłusty zapychacz. Używam tego produktu od: już nie używam. Na szczęście. Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Mam delikatne plamki pigmentacyjne na buzi oraz nierównomierne jej ubarwienie - w okolicy warg i czoła skóra jest zdecydowanie bardziej żółta niż na szyi, szczęce czy policzkach. Kupiłam ten krem z nadzieją na wyrównanie pigmentacji. Krem stosowałam 2 razy dziennie przez 2 miesiące (opakowanie starcza na miesiąc, zaopatrzyłam się więc w 2). I co? I nic. Absolutnie nic. Plamki jak były, tak i są, nierównomiernie zabarwienie skóry nadal się utrzymuje.Liczyłam chociaż na rozjaśnienie skóry, ale słowo daje, że zwyczajny ogórkowy tonik Ziaji spisywał się lepiej niż ten specyfik. Krem ma delikatną konsystencję, wchłania sie w moim przypadku po ok 15 minutach, pozostawiając lekki film na twarzy. Całkiem nieźle nawilża. Niestety - zapycha też pory i "kłóci się" z filtrami. Po nałożeniu można odczuwać lekkie szczypanie, ale nie jest to regułą. Ma ładny zapach. Ogólnie - radzę rozejrzeć się za czymś innym. Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:2

Krem stosowałam wg zaleceń producenta v- przez miesiąc, 2 razy dziennie, łącznie z tonikiem z tej samej seriiNa początku stosowania kremu moja dość wrażliwa skóra była leciutko zaróżowiona i po nałożeniu kosmetyku czuć było lekkie pieczenie- po kilku dniach skóra się przyzwyczaiła i bylo już ok. Trochę zbyt tlusta konsystencja- krem niezbyt dobrze się wchłania. Efekty działania kremu na twarzy zauważylam głównie poprzez wyraźne rozjaśnienie jej kolorytu- niestety zeszła cała opalenizna :P. Ze śladami po trądziku radzi sobie kiepsko- tylko nieznacznie je rozjaśnia. Kosmetyk stosowałam również na kolana i łokcie- ściemniałe od ciągłych ran i strupów z dzieciństwa- i tu miłe zaskoczenie- skóra na moich czarnych prawie łokciach wyraźnie się rozjaśniła- łokcie mają już kolor podobny do innych partii ciała :) Używam tego produktu od:1 miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

uzywam tego kremu od sierpnia tego rokuy a mamy październik wiec to bedzie 3 miesiące..I szczerez Musze przyznac ze miło mnie rozczarowal Jeśli chodzi o usuwanie przebarwien ..wybielanie jasniej mówiąc ..statosalam tak jak zaleca producent czuy 2 razy dziennie, na poczatku moja skora musiala sie do niego przwyczaic i etraz juz nie zatypa porow i nie powoduje swiecenia :]W porównaniu z innymi specyfikami jakie stosowama Ten krem pomoł mi..a mialam ogoromne brunatne plamy ale jecsze lekkie slady pozostaly wiec teraz bede prować czegos innego bo wciaż szukam czegos co w pełni mi pomoze ...dlatego daje 4* Używam tego produktu od:3 m-cy Ilość zużytych opakowań:1

Niestety, zawiodłam się całkowiecie na tym specyfiku. Krem jest ciężki, tłusty, nie chcę się wchłaniać. Po posmarowaniu miałam wrażenie, że jestem wysmarowana smalcem, z biegiem czasu wcale się ów stan nie poprawia. Stosowałam na całą twarz nie tylko na przebarwienia, bo dośc dobrze nawilża, ale to nie krem nawilżający i nie takie jest jego zadanie. Przebarwień nie zmniejsza nawet minimalnie. Jest bardzo wydajny, ma przyjemny, delikatny zapach i wygodne opakowanie z dozownikiem. Mimo wszytsko jest nieskuteczny i do tłustej cery broń Boże!

Jest to bardzo delikatny krem, przeznaczony do redukowania nierównomiernego zabarwienia skóry - przebarwień. Od razu mogę zaznaczyć - nie liczmy na spektakularne efekty. Związek roslinny zawarty w nim ma działanie bardzo delikatne i powolne. Napewno nie poradzi sobie z powazniejszymi przebarwieniami, jesli juz pomoże nico zredukować nierównomierne zabarwienie. Ja uzywałam go latem, gdy zakończyłam kurację kremem Drula Superforte. Skusiłam się na niego ze względu na brak substancji drazniących oraz złuszczających - nie chciałam stosować mocniejszych preparatów w czasie lata, gdy jest mocne słońce. Krem podtrzymał efetk jaki osiągnełam wczesniej, Drulą, przebarwienia nie poglębiły się. Nie musze tu oczywiście zaznaczac, że systematycznie uzywałam także blokera spf. Przebarwienia nie rozjaśniły się pod wpływem działania tego kremu, jedynie uzyskałam efekt nie powoiększania się ich. Krem na dośc przyjemną konsystencję, zostawia tłustawy film po rozsmarowaniu, ale dość dobrze się wchłania. Dobrze równiez nawilza i zmiękcza skórę (to chyba zasługa wit. E). Nie uzywamy go na nieprzebarwioną skórę!!! - nie jest to więc typowo pielęgnacyjny krem. Jesli ktoś cierpi na minimalne zmiany barwnikowe to polecam, na powazniejsze problemy będzie potrzebne coś silniejszego. Jest bardzo wydajny.