Goldwell Trendline, Shine Spray (Nabłyszczający spray do włosów) 

Zostawil mi to cudo fryzjer. Mam wlosy raczej cienkie, proste. Nienawidze ulizanych fryzur i zawsze wlosie sobie raczej tak czy inaczej robie puszyste. Jednak posidajac nowa fryzurke skusilam sie na zastosowanie tegos specyfiku na moje luzno puszczone wlosy. Zgodnie z zaleceniem pryskalam ze sporej odleglosi, odleglosci wyciagnietej reki. Tylko male 2 psiki by jedynie chmurka kosmetyku osiadla na wlosach. I osiadla. I myslalam, ze wtedy nerwicy dostane kiedy wlosy mi oklaply, byly lsniace, proste i przylepione do glowy. Nie wiem czy wygladalo to zle ale ja sie czulam strasznie. Odstawilam w kat. Ostatnio jednak dalam kolejna szanse, ale tylko kiedy wlosy wiaze w kuc lub koczek. Wtedy spisuje sie swietnie. Wlosy mi lsnia, wygladaja zdrowo. I jak dla mnie to moze byc jedyne zastosowanie tego kosmetyku. Zwlaszcza dla cienkowlosych. Co do czestszego mycia - ja i tak myje codziennie. Raczej nie kupie wiecej z wlasnej woli. Używam tego produktu od: ponad miesiac, ostatnio codziennie Ilość zużytych opakowań: 1sze

Nabłyszczacz spełnia swoją funkcję. Nie wolni z nim przesadzić bo wtedy konieczne szybkie mycie głowy. Ale przy oszczędnej aplikacji SUPER:) Włosy wyglądają naturalnie, zdrowo, na nawilżone. Stają się jakby "lejące". Przyjemnie pachnie. Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań:3

Drogie wizażanki to nie jest produkt dla osob ktore myja wlosy rzadziej niz codziennie. Po prostu tak masakrycznie przetłuszcza moje suche włosy że nie jestem wstanie wyjść nastepnego dnia inaczej niz w koku. A efekt pierwszego dnia jest super! Nie bede myc wlosow codziennie, efekt nie jest tego wart. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1

Nie lubię go,bo jest zbyt tlusty.Mam go ponad rok i nie mogę przebrnąć przez jedno (w sumie nieduże) opakowanie tego sprayu. Staram się używać minimalne ilości a włosy zamiast nabierać cudownego blasku wyglądają jakby potrzebowaly mycia :( Próbowałam na rózne sposoby: na wilgotne wlosy, w trakcie suszenia suszarką, przed prostowaniem, po prostowaniu i efekt zawsze jest taki sam- wlosy wyglądają na tłuste :( Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:1

Dość dobry nabłyszczacz. raczej do użytku wieczorowego. Pięknie pachnie i za to dodaję gwiazdkę, lubię kiedy mi włosy nim pachną :) Niestety natłuszcza wyraźnie włosy, co przy wilgotnej pogodzie powoduje efekt, tłustych nieświeżych strąków. Myślę, że z tego powodu nie nadaje się do wlosów delikatnych. Używam tego produktu od: 1 opakowanie Ilość zużytych opakowań: 1

sądziłam, że po użyciu tego nabłyszczacza, włosy będą się pięknie mienić, jednak nie. Efekt jest mało widoczny, na zasadzie pryskam i czekam i dalej czekam i nic wielkiego. Ja już go nie kupię, szukam dalej. włosy ładniej się mienią po użyciu samego jedwabiu.

Nie jest to najgorszy nabłyszczacz, efekt naprawdę widać, ale bardzo łatwo z nim przesadzić. Wystarczy jedno psiknięcie za dużo i włosy wyglądają tak, jakby po prostu były tłuste i niemyte od kilku dni.:-( Stosuję go wyłącznie na niższe partie włosów, byle tylko nie blisko skóry głowy, bo znów pojawia się efekt brudnych włosów. Używam tego nabłyszczacza okazjonalnie, kiedy chcę się pokazać, bo preparat ten szybko obciąża włosy i już na drugi dzień nie tylko sprawiają wrażenie tłustych, ale naprawdę takie są.;-) Podsumowując jest to dobry nabłyszczacz, kiedy naprawdę zależy nam na ekstra efekcie, ale na co dzień jest niestety zbyt kłopotliwy. Plusem jest dla mnie jego ładny zapach i to, że nie utrwala włosów niczym lakier, co niestety robią niektóre nabłyszczacze. Ot taki produkt na trójkę.

Używam go zawsze na suche włosy ( zgodnie z instrukcją fryzjera ;) )niestety, ja po prostu nie widzę żadnego efektu. Wniosek z tego płynie więc taki: albo na moje włosy on nie działa a tak naprawdę jest świetny ;) albo to wyjątkowe badziewie i wyciągacz kasy z naszych portfeli :D

Jestem zdziwiona niepochlebnymi opiniami,ale wygląda na to,że nabłyszczacz był po prostu źle stosowany.Ja kupiłam go za namową fryzjerki-mam włosy "mieszane",czyli przetłuszczające przy głowie,suche poniżej.Dowiedziałam się,że nabłyszczacze siłą rzeczy również natłuszczają (stąd też połysk)i stosowanie ich na włoski inne niż suche da efekt strąków.Nie używam tego kosmetyku codziennie,ale wtedy,gdy ta moja kopka siana wygląda poniżej krytyki i niezmiennie jestem zachwycona efektem.Piękny połysk, włosy jakby śliskie, pięknie się układaja-jak z reklamy :)Nie aplikuję zbyt dużo-raczej kilka psiknięć i po prostu rozczesuję toto na włosach.Ale podkreślam,ze tylko na suchej ich części i w tym wypadku mowy nie ma o żadnych strąkach tylko o małym cudzie ;)Każdy tego typu preparat nakładany przy skórze głowy na bank przetłuści włosy przy niej.Uwielbiam ten preparat i nie zamierzam już nawet szukać innego :)

Miałam dawno temu jego starszą wersję, potem jakoś nie mogłam na niego trafić :( Ze zdziwieniem przeczytałam tak niepochlebne opinie - raz jeszcze potwierdza się stara prawda, że co dobre dla jednego, nie musi być dla drugiego... Faktem jest - nabłyszczaczy miałam zaledwie kilka, ale ten zdecydowanie deklasuje konkurencję! U mnie nie powoduje wiekszego przetłuszczania i nic nie "przyklapia". Nadaje włosom piękny, zdrowy połysk :D Należy jednak bardzo uważać z ilością - jeśli się przesadzi można się zbyt mocno świecić. Ja spryskuję niewielką ilością i włosy wyglądają pięknie :D

Nie nie i jeszcze raz nie. Efekt nabłyszcznia jest owszem owszem ale jaki powalający.....włosy wyyglądają jakbym nie myła ich od tygodnia, przyklejają sie do glowy, dzielą na tłuste straki i wyglądam jak jamnik po deszczu , no i tu sie zgadzam z opinią jednej z wizażanek, ze powoduje dodatkowo elektryzowanie się włosów...no tragedia. Najgorsze jest to, ze o tym wszytkim dowiedziałam sie przed samym wyjsciem na bal sylwestrowy......nie chcę użyc brzydkich słów, zeby opisać jak wtedy byłam wściekła, musiałam uczesać włosy w kucyk i z taką oto szałową......brrr ...fryzurką wyladowalam na balu.....wstyd !!!

Duzo czasu potrzebowalam aby choc troche przekonac sie do tego produktu... Niestety efekt koncowy jest taki, ze moglabym sie podpisac pod recenzją Lukrecji. Musze jednak napisac cos od siebie. No wiec tak - efekt nablyszczenia jest. Owszem. Taki złoty... Ale wlosy po uzyciu tego sprayu wygladaja na nieswieze. I chocbym nie wiem jak oszczednie go nakladala to i tak wyglada to tak samo nieciekawie :(. Jakby tego bylo malo, wlosy po spryskaniu tym nablyszczaczem zaczynaly mi sie elektryzowac. Mam ten spray od stycznia, ale nie zuzylam nawet polowy. Po prostu nie lubie z tego korzystac bo po co mam sobie "przetluszczac" (wizualnie!) wlosy?

Nabłyszczanie, wygładzanie, prostowanie- oto moja święta trójca zabiegów fryzjerskich. Wszystkie środki do pielęgnacji i stylizacji włosów, jakie znajdują się na mojej półce, mają na celu wyżej wymienione. Takie prywatne zboczenie ;) Ten oto nabłyszczacz polecono mi w sklepie jako naprawdę dobry. Niestety- nie dla mnie, jak się okazało. Funkcja główna- nabłyszczenie- rzeczywiście jest. Pod tym względem nie narzekam. W świetle dziennym włosy błyszczą ładnie, w sztucznym- rewelacyjnie, wręcz jak z reklamy :) Do tego nabłyszczacz przyjemnie pachnie, włosy są miłe w dotyku. Byłoby pięknie, gdyby nie jedna, ale okropna wada. Po użyciu włosy wyglądają na przetłuszczone. Nie są, ale on- choć nie obciąża- nadaje im wygląd nieświeżych. Jeśli miałabym skusić się na obrazowy opis, powiedziałabym, że włosy rozdzielają się na pasemka, podobne do przetłuszczonych. Bardzo nieciekawy wygląd. W takiej sytuacji, podejrzewam że nabłyszczacz sprawdziłby się najlepiej na wieczorowe party, do włosów upiętych w ciasny koczek- wtedy może jakoś by wyglądały. Jestem rozczarowana- mogło być tak dobrze... ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, użyłam może 4 razy, w tym teraz- żeby się upewnić, że dobrze piszę ;) Nie wiem, co powoduje ten dziwny efekt. Niestety nie mogę polecić tego nabłyszczacza.

Zostałam tym produktem potraktowana kilka razy u fryzjera i bardzo mi sie spodbał. Rzeczywiscie, nadaje połysk, ale nie taki "oślepiający", włosy wyglądają na zdrowe, a nie na nasmarowane masłem ;) Dodatkowym plusem jest to, że nie skleja włosów, nie przetłuszcza ich, nie usztywnia. No i ładnie pachnie. Polecam.