Philips Satinelle Super Sensitive Depilator

Wczesniej uzywalam przez wiele, wiele lat Brauna. Tem Philipsowy Satinelle byl "pomiedzy" - poszedl w swiat, a ja ciesze sie z kolejnego Brauna. Satinelle jest slaby, wyrywa wlosy bolesnie i niedokladnie. A ta "lagodzaca lapka" masujaca to jeden wielki kit - nie lagodzi bolu, a powoduje dodatkowo mnostwo halsu. Koszmar.Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: 1

Niestety musiałam przestać go używać, ponieważ mam skórę skłonną do pajączków i depilator ją pogarszał. Nakładka masująca faktycznie pomaga, bez niej ból jest o wiele większy. Nakładka goląca - rewelacja, czasem trzeba szybko i bez bólu się ogolić, do tego sprawdza się znakomicie. Ogólnie fajna rzecz, cena wydaje mi się, nie jest zbyt wygórowana. Maleńki minusik za zasilanie - tylko sieciowe, niestety nie przydaje się w podróży, powinna być możliwość włożenia baterii. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań:

Jest świetny, mam go od 5 lat.Urzytkowany razem z 2 kolezankami i dalej działa bez zarzutu. Odiełam punkt za nasadke golącą nie opłaca sie za nią dopłacać bo niedokładnie goli. Dobrze depiluje trudno dostępne miejsca np. pachy. Używam tego produktu od: 5 lat Ilość zużytych opakowań:1

Miałam go 7 lat i właśnie się popsuł (ząbki w kółeczku się zdarły), użytkowałam go ja i moja mama, wiec był wyeksploatowany do granic możliwości. Dobrze usuwa włoski, ma regulację szybkości i pożal się boże nakładkę masującą, której nigdy nie używałam, bo wtedy ten depilator jeździ jak kosiarka. Oczywiście nakładka nie zmniejsza bólu, ledwo co ją czuć. Aż łezka mi się w oku kręci, towarzyszyl mi od 16 roku życia :(, a teraz muszę go wymienić na "lepszy model" buuu ;)

Mam wersję uboższą, czyli bez nasadki do bikini i bez golarki (żal mi było dodatkowej stówki). Depiluje dokładnie, nasadka masująca daje jakiś tam większy komfort, ale bez szału. Dość bolesna była pierwsza depilacja, druga już mniej, a kolejne to bułka z masłem. Skóra się przyzwyczaja i wyrywanie jest prawie bezbolesne. Depilację powtarzam mniej więcej co 3 tygodnie. Nie miałam problemów z wrastającymi włoskami, ale też bardzo o to dbałam. Nie testowałam pod pachami i w okolicy bikini - ze strachu ;) ale kto wie ;) Depilator wygląda ładnie, jasnoróżowy i jak każdy - jest prościuchny w obsłudze. Do opakowania dołączono estetyczny woreczek ściągany tasiemką na górze, szczoteczkę do oczyszczania depilatora z ewentualnych włosków i malutką myjkę do masażu skóry. Po blisko roku używania zero śladów zużycia. Jest troszkę hałaśliwy, ale nie wiem czy bardziej czy mniej niż inne - nie mam porównania. Ja jestem bardzo zadowolona. Zapłaciłam za niego 199 zł, wersja z golarką była o 100 droższa.

depilator jak depilator, dobrze usuwa wloski na dodotaek jest jeszcze golorka w zestawie, ale efekt nasadki redukujac bol jest wrecz znikomy, coz depilacja chyba zawsze bedzei bolec, najmniej boli po goracej kapieli