Oriflame Frey EDT 

Wciąż nie mogę pojąć dlaczego Oriflame wycofało się z produkcji tego zapachu. Dodam, zapachu moim zdaniem dla kobiety i mężczyzny. A Freya nie dorasta mu do pięt. Uwielbiałam kiedy Mężczyzna nim pachniał. Jak ciepła, domowa szarlotka, z nutką cynamonu. Dla mnie bomba. Nic tylko się przytulać, wąchać, kosztować... Na sobie też ten zapach całkowicie akceptowałam. Może tylko trwałość pozostawiała sporo do życzenia. Kontrowersyjny był flakon. Zupełnie nieporęczny dla faceta, do damskiej torebki pasował jak ulał. Długo szukałam na allegro i wreszcie się udało. Zafoliowane opakowanie czeka :) Używam tego produktu od: wącham ładnych kilka lat Ilość zużytych opakowań: trudno zliczyć

Kupiłam ja juz dawno temu dla mojego bylego chlopaka, bodajze po powachaniu kartki zapachowej. Sa one dobra alternatywa dla osob, ktore nie stac na zapachy za ponad 200zl, poniewaz pachna nie zwykle luksusuowo i jakby z gornej połki. Perfumy sa swieze, ale nie jest typowy swiezack, bo maja w sobie jakas oszczejsza nutke to chyba te przyprawy. Ogromny plus za trwałosc trzymaly sie naprawde długo, jak bede miala znowu chlopaka to mysle, ze kiedys na pewno sprezentuje mu prezent w postaci tych perfum:). Używam tego produktu od:uzywał moj byly chlopak Ilość zużytych opakowań:1

Kiedys przegladajac katalog Oriflame zauwazylam ze jest akurat pachnaca strona perfum Frey i Freya. Gdy je powachalam to stwierdzilam ze Frey pachna bardziej damsko niz mesko i podobnie freya- bardziej mesko niz damsko :D i zakochalam sie w meskim i od razu zamowilam dla siebie:) i jestem zachwycona. Zapach jest swiezy, pobudzajacy i naprawde genialny:) polecam przede wszystkim kobietom:) ale na facecie tez smakowicie pachnie.. sprawdzalam:) Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1

Pamiętam, że już w katalogu mi się podobał. Później, jak zapoznałam się z tym zapachem bliżej, byłam po prostu oczarowana. Frey jest bardzo świeży, rzeźki, cytrusowy i nieco cierpki. To bardzo energiczny zapach, wreszcie jakaś miła alternatywa dla wszystkich zbyt agresywnych i niekoniecznie twórczych wód toaletowych. Na pewno nie każdemu facetowi się spodoba - mój chłopak np. twierdzi, że ten zapach zajeżdża cytrynami, ale jak dla mnie jest to przecudny aromat i pewnie przypadnie do gustu większej ilości kobiet, niż mężczyzn :) Używam tego produktu od:rok Ilość zużytych opakowań:1

Po prostu super zapach. Jest świeży, lekki... w sam raz na lato. Opakowanie? Bardzo fajne, oryginalne... tylko, że nie można go postawić :( Ale to nie jest zbyt istotne. Wadą tej wody jest to, że zapach nie utrzymuje się zbyt długo i dlatego zabieram jedną * . Może trwalszy będzie wraz z dezodorantem...? Sprawdzę... ;)

Jestem bardzo zdziwiona, że ta woda nie została jeszcze przez nikogo oceniona, bo jest po prostu przepiękna. Kupiłam ją właściwie w ciemno dla mojego faceta, bo zależało mi na damskiej wersji (Freya), a kupując jedną i drugą zapłaciłam za nie jakieś 68zł więc całkiem niedużo no i zakochałam się. Ten zapach jest ładniejszy niż damska wersja i sama mogłabym jej używać. Zapach jest taki świeży i orzeźwiający, ale nie z kategorii morskich tylko jakby świeżego powietrza (bardzo trudno jest opisać zapach). Nie męczy ani trochę, a ja jestem z tych osób, które bardzo łatwo łapią nawet porządny ból głowy od zbyt mocnych zapachów czegokolwiek. Jeśli chodzi o trwałość to można się spodziewać takiej trwałości jak większość zapachów Oriflame. Opakowanie jest bardzo adekwatne do zawartości, bo ten zapach kojarzy mi się z błękitem. Polecam!!!