Avon, Self-Taut Cellulite Control Gel

To co najlepiej wyszło Avonowi w tym preparacie to... chłodzenie :D Na wiosnę czy lato wręcz wymarzony :D Żel ma lekką konsystencję, żelową ?, szybko się wchłania. Delikatnie napina i ujędrnia skórę, ale nie jest to spektakularny efekt :( No i oczywiście chłodzi.. powiem szczerze, że czasem po nałożeniu go na ciałko było mi wręcz zimno :P

Używam tego kosmetyku od miesiąca
ilość zużytych opakowań: 1 skończone

Szczerze mówiąc nie jestem z niego zadowolona. Nie odpowiada mi zapach tego kosmetyku i to, że nawet po dokladnym umyciu rąk nadal mnie szczypią. Zaletą natomiast jest szybki efekt gladkiej i w miareę napiętej skóry.

Przyznam, że dopóki go nie wycofano ze sprzedaży (tak mniemam, gdyż nie widać go już w katalogach) używałam go bardzo często.
Żel ma bardzo przyjemną, nie za gęstą konsystencję. Pachnie świeżo i orzeźwiająco niejako owocami. Świetnie pielęgnuje skórę - poprawia jej kondycję (radzi sobie raczej z niezaawansowanym cellulitem), nawilża, napina, uelastycznia. Fantastyczne jest uczucie chłodu, mrowienia - po całym dniu spędzonym na bieganiu to wręcz ulga dla ciała.
Żel jest bardzo wydajny - opakowanie przy codziennym stosowaniu wystarczało na 2 miesiące.

To moj pierwszy kosmetyk antycell jaki uzywalam :). Bylo to z 5 lat temu ;)). Nie bylam jeszcze mezatka, mieszkalam "teoretycznie" sama, nie bylo obiadow tylko studia wiec czlowiek mogl sie odzywiac (czytaj odchudzac;)) jak chcial. W kazdym razie w tamtym okresie osiagnelam chyba najlepsze efekty antycellulitowe. MOj obecny malzonek wyjechal na stypendium polroczne, ja mialam caly czas dla siebie. Heheh, to byl okres mojej najlepszej formy, co zreszta widac na zdjeciach ;)). Cwiczenia, dieta, masaze szczotka z wypustkami !!! CODZIENNIE!! , krem anty dwa razu dziennie i nie bylo zmiluj!. Organizacja zycia na 6+ . Mial wtedy czlowiek samozaparcie, co? ;)) W kazdym razie efekty byly zdumiewajace. Cellulit znikl do zera, skore mialam rewelacyjna, ech, to byly czasy...Czyli sie da :). Chyba sie znowu wezme za siebie, :)) Krem sa w sobie jest ok, bardzo mocno chlodzi ale mozna sie do tego przyzwyczaic, troche za slabo nawilza lydki ale wraz z masazem dziala. Mozna sprobowac :)

Jedynym pozytywnym efektem jaki zauważyłam po stosowaniu tego żelu było wygładzenie skóry.
Bardzo nie odpowiada mi uczucie zimna jakie po nim występuje, nie nawilża zbyt dobrze i ma minimalne i krótkotrwałe działanie antycelullitis. Mysle, że za tą cene można kupic dużo lepszy kosmetyk tego typu, wiec ten radze sobie po prostu darować.

Chyba najpopularniejszy produkt antycellulitowy Avonu.:)
Dostrzegam w nim wiele zalet: wspaniale napina skórę, pobudza krążenie, u mnie niweluje opuchliznę (np. zmęczone nogi po całym dniu siedzenia za biurkiem...) i przeciwdziała zatrzymywaniu się wody w skórze (zwłaszcza przed miesiaczką) - dla mnie jest to efekt nie do pogardzenia, bo oznacza mniejsze obwody i lepsze samopoczucie!:)
Stosowanie w upalny dzień to sama przyjemność, odświeża i dodaje wigoru, stosowania zimą nie polecam, trudno się potem rozgrzać!:)
Kolejną zaletą tego specyfiku jest zawartość kwasów owocowych, co oznacza że wygładza skórę, likwiduje tzw. "gęsią skórkę", którą na udach ma wiele z nas po zimie, poza tym nie ma lepszego sposobu na pozbycie się podobnej "gęsiej skórki" (tzw. rogowacenie przymieszkowe) z ramion!:)
Jeśli idzie o efekt antycellulitowy, to nie zauważyłam - i za to odejmuję jedną gwiazdkę, choć może nie do końca sprawiedliwie, bo inne kosmetyki też tego nie robią, tylko może warto by poinformować klienta o faktycznym działaniu produktu...:/

nie mam zbyt dużego porównania jeśli chodzi o tego typu produkty,ale uważam,że ten całkiem dobrze się sprawdza-na pewno wygładza skórę i to dość znacznie już w krótkim czasie, poza tym napina ją i ujędrnia,chociaż z tych funkcji mógłby się lepiej wywiązywać,ale i tak jest ok

Szczerze mówiąc używałam go chyba zbyt krótko (zaledwie jedno zużyte opakowanie + stale podkradająca mi je mama ;) ) by zauważyć jakieś powalające efekty... Uważam jednak, że jak na kosmetyk za taką cenę był nienajgorszy. Napinał skórę i troszkę nawet ujędrniał... Moje kumpele, które używały go dłużej były racej zadowolone. Jedyne co mnie strasznie denerwowało w tym kosmetyku to fakt, że zaraz po użyciu moja skóra była zlodowaciała, miałam wrażenie jakby chodziło po mnie stado mrówek. Musiałam się zawsze wygrzewać 20 minut pod kołdrą żeby mi przeszło. :) Ale ogólnie... Można spróbować... Ja tam wolę mojego Krysia Diora 'Bikini Minceur' :)

Dla mnie rewelacyjny!!! Fakt, że zapach ma intensywny, ale lubię miętę, więc rekompensuje mi to szczypanie w oczy. No i działanie: działa naprawdę. Cellulit sie zmniejszył, a skórkę mam gładką jak mój maleńki synek !!! Kupiłam go niedawno za 19,90zł. I kupię jeszcze jeden na zapas zanim promocja się skońzy.

kompletnie beznadziejny! Malo wydajny, ma potworny zapach, wrecz smierdzi. Okropna konsystencja, zelowa ale nie aksamitna tylko glutowata. Co najgorsze 0% skutecznosci, nie wygladza skory nawet, nie napina, nie ujedrnia. Mocno chlodzi, ale to wszystko co potrafi zrobic. Nie polecam nikomu

Ilość zużytych opakowań: 3

Zalety:- dobra konsystencja, ktora szybko sie wchlania- fajnie chlodzi skore- ladnie wygladza skoreWady:- nie spelnia glownego warunku zwalczenia celluituPodsumowanie:Kupilam ten produkt, aby zwalczyc celluit, a on zamiast tego spelnil inne zadanie. Powinni mu zmienic nazwe. :) Dwie gwiazdki daje za to wygladzenie. :)

nie zauważyłam żadnych efektów anty cellulite - prócz wygładzenia skóry, które daje każdy prawie balsam. Zawiódł mnie ten balsam. Skusiłam sie przy okazji promocji 2 razy, ale juz niepowtórze tego błęduIlość zużytych opakowań: 2