Borsari, Violetta di Parma EDT

Borsari, Violetta di Parma EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,6 /5

Pojemność 20 ml
Cena PLN 140.00
Pojemność 50 ml
Cena PLN 180.00
Pojemność 100 ml
Cena PLN 320.00

Opis produktu

Zgłoś treść

Jeden z najpiękniejszych fiołkowych zapachów. Jego historia sięga pierwszej połowy XIX w., kiedy księżna Parmy - Maria Luiza, druga żona Napoleona i wielbicielka fiołków, zleciła parmeńskim mnichom pracę nad ekstrakcją zapachu z fiołka. Rezultatem tych prac była pięknie pachnąca fiołkowa woda toaletowa wytwarzana wyłącznie dla księżnej według ściśle strzeżonej receptury. Od 1870 roku produkcją wody fiołkowej zajął się Lodovico Borsari i wprowadził zapach na szerszy rynek. Do dziś zachwyca wielbicielki kwiatowych zapachów. Można ją kupić w ekskluzywnych perfumeriach w wielu krajach. Przede wszystkim jednak jest - obok parmeńskiej szynki i parmezanu - dumą i wizytówką regionu parmeńskiego.

Recenzje 5

Średnia ocena użytkowników: 3,6 /5

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

rozmokłe fiołki

Owszem fiołki to tu czuć, ale dla mnie są to prawie już gnijące fiołki w nie zmienianej wodzie lub ewentualnie woda spod nich. Na pewno nie czuć tu prawdziwej woni świeżo zerwanego wiosną w ogrodzie fiołka

Używam tego produktu od: pare miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i ostatniego

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jeden z lepszych fiolkow

O Violetta di Parma slyszalam bardzo dlugo zanim je kupilam. Strasznie marzylam, zeby ten zapach poznac, gdyz jestem wielbicielka fiolkow od wczesnego dziecinstwa. Niestety jeszcze zadne perfumy nie pachna idealnie fiolkiem. Borsari stworzyl kompozycje do fiilka bardzo zblizona, jednak chyba troszke zbyt "ciepla", podczas gdy prawdziwy fiolek jest bardziej chlodny i wilgotny, jakby slodszy, a zarazem zimny. Moze i fakt, ze najlepszy jest fiolek Lartisan, ale do Borsari mam sentyment. Dostalam je bowiem od meza na urodziny, cala piekna flache 100 ml z pompka, w perfumerii w Parmie:) Niestety choc flakon jest boski, to malo wygodny i troche sie z niego wylewa:( zapach jest ladny, ale trzeba sie nim solidnie wypsikac, zeby utrzymal sie dluzej niz godiznke. jest raczej bliskoskorny, nie ma ogona, nikt go na mnie nie czuje. Nie wiem, czy kupie ponownie, moze raczej z sentymentu do moich wloskich wakacji z mezem:)

Używam tego produktu od:pol roku
Ilość zużytych opakowań:w trakie 100 ml

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Fiolki bez przekonania ;-)

Generalnie dosc ladny, fiolkowy zapach, ale... Violetta di Parma jakos mnie do siebie nie przekonala. Nie potrafie powiedziec, dlaczego, fiolki sa tu generalnie sympatyczne - ale wg mnie jakos w tym zapachu brak mysli przewodniej.
Testy mnie wynudzily smiertelnie - ale milosniczkom fiolkow w perfumach polecam przetestowanie, moze ja sie po prostu na fiolkach nie znam... ;-)).
(z zapachow fiolkowych zdecydowanie podoba mi sie jedynie Verte Violette LArtisana :-) )


Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: probki

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Fiołek żegnający się z życiem

Violetta di Parma... wyobraźnia zaczęła mi kiełkować od momentu zakochania się w fiołkach. Wyobraźnia wyobraźnią, a rzeczywisty twór przemysłu perfumeryjnego, rzeczywistym tworem przem.....itd. Czasami chadzają ze sobą pod rękę, częściej zdradzają z przeciwległymi kierunkami.
Violetta di Parma to z pewnością nie TE same fiołki, które czarują przez większość część kwietnia mój ogród. Te moje są delikatne, zadziorne, miękko iskrzące fiolecikiem, te parmeńskie brudne, pomdlałe od południowego słońca Italii. Jakby całą swoją żywotność zdążyły za wczasu przelać w swój cień, sobie zostawiając jedynie beznamiętnie tlący się popiół który pozostał po ich niegdysiejszym żywym fiolecie. Trwają tak zastygłe w beznadziejnym oczekiwaniu na ostateczne kapnięcie. Czułabym się więdnąco w takiej otoczce, gdzież podziała się wiosenna, naiwna radość tych kwiatuszków?? Czyżby fiołek parmeński to jednak inna bestyja od naszego rodzimego? Czemuż on taki półżywy i nasuwający skojarzenia z jesiennym zamieraniem?

Nie, ten fiołek moim nie mógłby być, zbyt żywo mam w pamięci moje ogrodowe trzpiotki w fioletowej otoczce radości.

Używam tego produktu od: maj 2009
Ilość zużytych opakowań: próbka

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Piękne

Violetta di Parma to zapach odzwierciedlający spacer po parku wczesnym rankiem ,kiedy promienie słońca nie zdążą jeszcze ogrzać kwiatów i liści,tak jakby wąchać roślinki jeszcze pokryte rosą.Ja czuję kwiat i zielone listki,chłodne i rześkie. Całkowicie nieporównywalny z innymi zapachami fiołkowymi.Dla wielbicielki fiołków to zapach obowiązkowy;)

Używam tego produktu od:5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    890
    pochwał

    10,00

  2. 2

    9
    produktów

    0
    recenzji

    70
    pochwał

    9,21

  3. 3

    0
    produktów

    20
    recenzji

    79
    pochwał

    7,88

Zobacz cały ranking