Aleksandra, 20/20, Krem specjalny do cery trądzikowej

Kupiłam krem, z myślą że pomoże mi pozbyć sie drobnych krostek, lub niekiedy wyskakujących większych. Aktywny cynk miał też delikatnie wysuszać i niwelować błyszczenie cery.
Niestety krem, a raczej maść nie spełniła moich oczekiwań.
Krem ma dziwny zapach, ciężko się rozprowadza, po użyciu twarz staje się biała, dlatego nadaje się wyłącznie na noc. Do tego konsystencja kremu jest ciężka i zapycha pory. Po jego użyciu cera staje się bardzo wysuszona, a mimo to nadal sie świeci, a krosty pozostają, śmiem twierdzić że nawet powiększa się liczba drobnych krostek. Jedno opakowanie wystarcza na 2 - 3 miesiące
Reasumując krem nie spełnia swojego zadania, które obiecuje producent, ponadto etykieta na pudełeczku starła się po 2 tygodniach...

Używam tego produktu od: 2 misięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Co robi ten krem?
Po pierwsze: śmierdzi. Trudno mi ten smrodek zdefiniować, ale po aplikacji ręce trzeba obowiązkowo umyć, inaczej jest nieznośnie.
Po drugie: zostawia białe ślady - trzeba zatem nanosić oszczędnie, cienką warstewką (co zresztą jest chyba napisane na opakowaniu - mówię "chyba", bo napisy po miesiącu starły się...). Przekłada się to zatem na wydajność kremu: nawet przy codziennym stosowaniu wielopunktowym 1 pudełeczko wystarczy na dłuuuugo.
Po trzecie: działa - tzn. wysusza pryszcze, krosty, zwał, jak zwał. Serio: wysusza. Fakt, skutkiem mogą być łuszczące się skórki - ale to chyba raczej przy rozdłubanych syfkach, w przypadku paskudztw pod nieprzerwaną powłoką skórną tego nie zauważyłam. Kremowi potrzeba tak 2-3 dni by poradzić sobie z tymi drugimi.
Po czwarte: tani jak barszcz. 12 zł to cena mocno zawyżona, kupiłam ten krem za 6,90.
Słowem: stosowanie nie jest niczym przyjemnym, ale dla efektu warto się poświęcić. Idealny nie jest, ale póki co przy nim pozostanę.

ta maść jest straszna! Poza tym,że szybciutko się zmywa to nie pomaga usuwać wyprysków.Wręcz przeciwnie,powoduje nowe ;l czyli używanie go jest zupełnie bezsensowne.Beli skórę i bardzo trudno zmyć resztki maści.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: malutkie zużycie pierwszego opakowania

nie przeszkadzałoby mi obskurne opakowanie, gęsta i tłusta konsystencja, bielenie skóry ani zapach - konwalie z siarką, gdyby krem działał jak trzeba
kupiłam go jeszcze latem, kiedy trudno moją cerę wysuszyć, zdycydowałam się na kilka użyć na całą twarz
owszem, krostki są przysuszone już po 1 użyciu, ale skóra robi się sucha i łuszczy się płatami, co trzeba leczyć przez następny tydzień
gdyby to łuszczenie było kwestią oczyszczania skóry, jak po użyciu kwasów, przecierpiałabym
ale to jest zwykłe wysuszenie
krem działa doraźnie, w żaden sposób nie zapobiega nowym pryszczom, a mam wrażenie że używany na całą twarz nawet zapycha
stosuję go teraz punktowo, drobne krostki załatwia w jedną noc, większym "gulom" trzeba poświęcić 2-3 smarowania
ceną za to jest łuszczenie skóry w tym miejscu przez ponad tydzień, co też nie wygląda ładnie, jednak muszę przyznać że to jeden z lepszych preparatów punktowych jakie miałam

Taka lepsza alternatywa pasty cynkowej. Wysusza pryszcze i przyspiesza ich znikanie, ale... ZAPYCHA. Moja przygoda z kremem wyglądała tak. Chciałam się pozbyć 2 krostek na czole, ale coś mnie podkusiło, żeby posmarować nie punktowo, lecz całe czoło. Na drugi dzień obudziłam się nie z 2, lecz 5 syfami. Ewidentny zapychacz.

Na plus: baardzo wydajny, tani.

Podsumowując, może być, ale TYLKO punktowo.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Ten krem jest okropny, strasznie wysusza cerę i tydzień chodzi się z łuszczącymi się skórkami. Nawet jak używałam punktowo, to cera była podrażniona. Jest zbyt silny, nieomal jak brevoxyl.

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte pierwsze i ostatnie

Kupiłam w aptece w bo miałam straszne problemy z cerą. Mnóstwo ropnych krost. Liczyłam, że krem z apteki mi coś pomoże. Niestety guzik prawda.

Plusy
+tani
+wydajny- co w moim przypadku jest minusem

Minusy
- właściwie nie robi nic oprócz wysuszania krost. Pryszcze wyskakują z tą samą częstotliwością, a więc krem nie ma działania przeciwtrądzikowego
-moja skóra z trądzikowej bardzo szybko przeistoczyła się w suchą
- wysusza skórę w taki sposób, że schodzi ona płatami
-strasznie bieli, nawet jak się nałoży najbardziej cienką warstwę na świecie
- robi skorupę na twarzy


Jako wysuszacz pryszczy jak najbardziej. Jako krem na trądzik NIE!

Używam tego produktu od: kilka tygodni

Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jetem po kuracji Izotekiem.
Skutecznej kuracji pragnę zaznaczyć, aczkolwiek jakieś drobne pojedyńcze krostki jeszcze mi się pojawiają (reakcja normalna).
Zakupiłam więc sobie,za radą Wizażu,ten oto krem i szału nie zrobił.
Może i krostki się trochę podsuszyły,ale wyskakiwały nadal.
Skóra choć nie jest moja zbyt wrażliwa i tak się podsuszyła.
Wydajny jest a i owszem,ale poszukam czegoś skuteczniejszego.

Używam tego produktu od: kwietnia 2011
Ilość zużytych opakowań: jedno.

Właściwie powinnam skopiować moją recenzję innego kremu tej firmy;) Krem jest znakomity to niezbędnik każdego, kto ma cerę skłonną do niedoskonałości. Właściwie nie różni się niczym specjalnym od kremu Aleksandry z krzemem, działanie i konsystencję ma bardzo podobną. Idealny krem na niedoskonałości. Polecam:)

Używam tego produktu od: Parę miesięcy
Ilość zużytych opakowań: Oddałam koleżance - jej też pomogło:)

rewelacja

dla mnie to była rewelacja, pomógł mi w najgorszym momencie, gdy miałam ogromne problemy z cerą i od tej pory zawsze mam go w domu, tylko teraz stosuje rzadziej i bardziej miejscowo, krem naprawdę skuteczny,przynajmniej dla mnie, nadaje się do stosowania tylko na noc, bo twarz jest po nim biała, troszkę wysusza , więc potem na dzień używam czegoś nawilżającego, jest bardzo wydajny a jego cena jest śmieszna. Ten krem to moje największe i najlepsze odkrycie, trochę ciężko go dostać, ale już mam sprawdzoną aptekę gdzie zawsze go dostanę. Genialny!

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: kilka opakowań