Avon, Naturals, Black Cherry & Nutmeg, Renewing Hand Cream (Regenerujący krem do rąk `Czereśnia i gałka muszkatołowa`)

Miałam przyjemność stosować kilka wersji zapachowych tego kremu i jestem zadowolona.

Plusy:
-szybko się wchłania, nie trzeba siedzieć jak na kazaniu i czekać aż się wchłonie zanim się czegoś dotknie
-tubka pozwoli zużyć całość bez problemu
-jogurtowa konsystencja - super
-wspaniały zapach

Mogli by robić większe te tubki też :)

Używam tego produktu od: paru lat
Ilość zużytych opakowań: 6 opakowań

Kremu tego używałam kilka miesięcy temu, jednak od dawna już nie mogę go wypatrzeć w katalogu, stąd też zaznaczam, że go już nie kupię. Zamówiłam kilka sztuk na Allegro i wyszło coś ponad 5zł za jeden krem, więc niedrogo. Zapach ma naprawdę śliczny, aż chce się używać. Łatwo się wchłania i skóra jest taka miękka w dotyku. Szkoda, że już nie mogę go nigdzie zdobyć.

Używam tego produktu od: przez kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

produkt moze i był by dobry gdyby nie duszacy wrecz smierdzący zapach, nie da się wytrzymać, musiałam wyrzuć ten krem. nie spełnia oczekiwan ręce potfornie się ślizgają po posmarowaniu i są jakby były zamoczone w stearynie. nie polecam

Używam tego produktu od:juz nie uzywam
Ilość zużytych opakowań:połowa jedengo

Trzy* z plusikiem za skuteczność, duży minus za wchłanialność. PLUSY: zapach - "smaczny", intensywny, długo się utrzymuje; skóra dłoni po użyciu gładka, rozjaśniona, miękka; wydajny; pojemność; poręczne, wygodne w użyciu opakowanie; konsystencja - krem zbity, nie spływa. MINUSY: wolno się wchłania; zostawia na skórze lekko wyczuwalny film (na dłoniach "tępy", we wnętrzu dłoni mokry); nie wchłania się całkowicie - czuć ten nadmiar przy myciu rąk; niestety słodki (mógłby być mniej słodki, a bardziej świeży) zapach czereśni jest mocno przytłumiony przez gałkę muszkatołową - na dłuższą metę zapach jest mdły; przy którymś z kolei poprawkowym nakładaniu ma tendencję do rolowania się (ale to też wina całodziennych zanieczyszczeń etc.). PODSUMOWUJĄC: produkt skuteczny, pomaga skórze dłoni, ale ma okropną wchłanialność.

Używam tego produktu od: ok. roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach to jedyne, co wyróżnia ten krem (ładny, wiśniowy, dośc wyraźny) oraz opakowanie (miłe dla oka i małe - w sam raz do torebki). Działanie nawilżające kremu jest jednak niewystarczające dla moich, często przesuszonych rąk.
Poza tym za tą cenę (6,90) można mieć krem o dużo większej pojemności.

Używam tego produktu od:kupiłam rok temu w ramach eksperymentu
Ilość zużytych opakowań:jedno

Moje dłonie nie są jakoś specjalnie wymagające, regularne stosowanie dobrego kremu raczej załatwia sprawę. Skuszona pięknym zapachem czereśni i gałki muszkatałowej, zakupiłam produkt Avonu. Przyjemny aromat, ładne opakowanie, treściwa, ale dobrze wchłaniająca się konsystencja- to plusy. Jeśli chodzi o minusy, to nie sposób ich ominąć- krem pozostawia na skórze dziwny, tępy film, nawilżenie czy też odżywienie jest praktycznie żadne. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że odczułam lekkie przesuszenie. To mówi samo za siebie. I tyle.

poprawka: przy regularnym, choć niezbyt częstym [raz na dzień] stosowaniu można zauważyć jego dobroczynne właściwości pielęgnacyjne- nie wysusza, a nawet odżywia. Może niezbyt spektakularnie, ale jednak!

Używam tego produktu od: -
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam bardzo suche dłonie,co jest moją długoletnią katorgą:(. Na codzień używam kremów nawilżających,na noc zaś kuracji mocniejszych. Owy krem chciałam zastosować do użytku dziennego,lecz okazał się za słaby. Nie nawilża skutecznie, a próba nałożenia go odrobiny więcej dla wzmocnienia efektu,kończą się tzw. "wałkowaniem". Ma jednak dobrą konsystencję i ładny zapach. Myślę,że dla osób nie mających problemów z suchą skórą dłoni,będzie dobry. U mnie jednak się nie sprawdził. "Dwója" jedynie za śliczny zapach.

Krem ten uwazam za bardzo dobry, chociaz widze, ze panie tu narzekaja na brak regeneracji, ktora obecuje producent. Nie oczekiwalam regeneracji, wiec tego tutaj nie biore pod uwage. Bardzo dobrze sie wchlania, zaraz po uzyciu mozna robic wszystko :) Dlonie sa po nim bardzo mieciutkie i delikatne, a zapach (zreszta bardzo przyjemny) utrzymuje sie na nich dosc dlugi czas. Ogolnie polecam.

ilość zużytych opakowań: 1

Przyznaję bez bicia, że jestem "owocową dziewczynką", chętnie kupuję wszystkie owocowe kosmetyki, więc jak tylko pojawiła się czeresienka postanowiłam ją mieć.Szkoda,że nie było w katalogu pachnącej strony, bo pewnie bym go nie wzięła.Ale do rzeczy: zapach absolutnie nie czereśniowy, nie wyczuwam nawet gałki muszkatołowej.W tubce i zaraz po wyciśnięciu przypomina gumę balonową (nawet koorem) ale po wsmarowaniu w dłonie przemienia się w ostrą, niezyidentyfikowaną woń, która mi osobiście bardzo przeszkadza.Wchłania się szybko i bezproblemowo, nawilża i koniec.To ja się pytam: po co ma w nazwie "regenerujący"? Zimą miałam bardzo przesuszone dłonie z łuszczącą się po wewnętrznej stronie skórą i zwykły nagietkowy krem do twarzy Ziaji poradził sobie z nią lepiej od tego pseudo-regenerującego kremiku.Więcej go nie kupię.

To moj ulubiony krem z serii Naturals :) mialam jeszcze Wanilię&mleczko sojowe ale czeresniowy jest lepszy :P znakomicie pachnie , bardzo dobrze nawilza. Czego chciec wiecej ? Polecam !!!!

Zużyłam jedno opakowanie tego kremiku. Ładnie się wchłania, nawilża, nie pozostawia lepkiej warstwy. Po zastosowaniu skóra jest bardziej miękka, znikają zadziorkowate "skórki". Niestety nie jest zbyt wydany, trzeba go dużo nakładać. Idelany do pracy bo szybko się wchłania.

skusiło mnie bardzo ładne opakowanie,
krem nawilża i pielęgnuje na 3 czyli nienajgorzej, wchłania się dość szybko, ale nie odpowiada mi konsystencja i przede wszystkim zapach, 'grubymi nićmi szyty', przez pierwszych kilka minut ładny, później nieznośny, mam nadzieję, że będzie lepiej służył komuś innemu