Eveline Cosmetics, Slim Extreme 3D Spa!, Balsam brązujący do ciała z kompleksem nawilżającym 24h `Antycellulit`

Balsam dostałam w prezencie jakiś rok temu . Użyłam go wtedy może z 3 razy. Teraz ponownie zaczęłam go stosować (2 razy) i już mi się kończy. Nie jest zbyt wydajny. Jednak najgorszy ze wszystkiego jest zapach chwile po nałożeniu (jak noszone kilka dni skarpety xd). Nie tylko ja zauważyłam że śmierdzi, mój chłopak również. Wielkich smug nie zauważyłam , pod tym względem jest ok. Owszem nadaje skórze delikatną opaleniznę już po 1 użyciu.

Mam mieszane uczucia.
Już po pierwszy użyciu zadziałał.
Lekka konsystencja umożliwia jego aplikację, która niestety nie obywa się bez delikatnych smug i plam.
Na plus skuteczność działania, wydajność, dostępność, jakość, cena, opakowanie. Na pochwałę zasługuje także nawilżenie skóry, zwłaszcza na nogach.
Na minus zapach, drażniący i męczacy.
Jednak balsam oceniam pozytywnie.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Właśnie skończyłam drugie opakowanie. Jak dla mnie, czyli osoby o jasnej karnacji jest on idealny.
Plusy:
- ładna, równomierna opalenizna,
-brak problemów w aplikacji,
- dość szybkie wchłanianie jak na produkt tego typu,
- nawilża skórę.
Minusów nie zauważyłam.
Ujędrnienia nie oczekiwałam, gdyż to raczej niemożliwe przy stosowaniu co jakis czas.
Bez wczesniejszego peelingu ani rusz, ale to chyba oczywiste :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2, 250 ml

Uzywalam tego balsamu prawie 2 msc i bylam mega zadowolona z efektu. Tak jak w opisie na opakowaniu wystarczy 3 dni smarowania i skora brazowa, za 1 razem nie widac opalenizny ale juz po drugim i trzecim stosowaniu efekt jest WOW. Naprawde. Ja sobie smarowalam nogi bo najtrudniej bylo je opalic. Efektu antycelulitowego nie zauwazylam. Napewno przed sezonem letnim zaopatrze sie w pare opakowan

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1

Nie wypowie się na temat działania antyceluitowego,bo nie sprawdzałam tego... Lecz na temat tego jak brazuje . Mi przypadł do gustu (skóry) w 100% . Wcześniej byłam.zwolenniczką Dove ,ale eveline zdecydowanie wygrywa. Po dwóch aplikacjach skóra ma juz sliczny NATURALNY odcień brązu ,który utrzymuje się długo i schodzi równomiernie :) do tego... Jest to jeden z bałkanów który tak dobrze nawiązać moja skórę

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 300ml

Zalety:

- dobrze się wchłania,
- nie brudzi ubrań,
- bardzo dobrze nawilża,
- ładnie brązuje,


Wady:

- nie zauważyłam aby ujędrniał,
- nie jest wydajny,
- może robić smugi, ale niewielkie,
- bardzo nierównomiernie schodzi podczas mycia się

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

No więc zacznę od plusów : Już po pierwszym zastosowaniu widać efekt
- cena bardzo przystępna
- wygodne opakowanie
- delikatnie nawilża i wygładza
A teraz minusy : Zapach nie należy do najładniejszych ale da się znieść
- dość długo się wchłania
- przy niestarannym nakładaniu robią się smugi
- trzeba uważać na przebarwienia kolan i łokci
Mimo wszystko uważam że produkt spełnia swoją rolę i napewno kupię go ponownie , polecam tym którym zależy na szybkiej opaleniźnie .

Używam tego produktu od: 4 miesięcy , nieregularnie
Ilość zużytych opakowań: 2 normalne

Balsamy brązujące goszczą u mnie od maja do września. Co roku kupuję 1-2 opakowania,więcej nie trzeba - do tej pory zwykle sięgałąm po balsam marki Dove. W tym roku tak jakoś wyszło, że zamiast jednego sprawdzonego Dove, nabyłam 2 zupenie inne.
Pierwszym był balsam brązujący marki Kolastyna - tani, przyjemny w użyciu, bez parabenów... tylko słabo brązujący.

Potrzebowałam zatem czegoś mocniejszego! Promocja w Biedronce, wielkie opakowanie, zachwalany produkt - kupiłam tubę 275 ml za 11 zł i zadowolona przystąpiłam do samoopalania balsamem Eveline.

Zapach. Jak dla mnie kosmetyk zwyczajnie śmierdzi - mam tu na myśli nutę zapachową produktu, a nie samoopalaczowy smrodek. Ta nutka zapachowa to zapach tandetnych balsamów do ciała albo dezodorantów w sprayu z kiosku !! Dobrze, że dość szybko się ulatnia. Samoopalaczowy smrodek wydziela się po użyciu każdego brązującego produktu i mówienie, że jest mniejszy lub go nie ma jest bzdurą - JEST, ale taki jest efekt uboczny stosowania tego typu kosmetyków i trzeba się do tego przyzwyczaić.

Konsystencja. Gęsty balsam, trudny do rozsmarowania, tępy !! Z jednej strony wolno się wchłania i zostawia tłustą powłoczkę a z drugiej strony - zasycha na skórze i uniemożliwia porządne rozsmarowanie, czego efektem smugi i żółte kolana.

Opalanie. To jest to, czego od produktu oczekuję, tutaj niestety nie do końca to mam. Faktycznie po jednej aplikacji skóra jest przyciemniona...ale już po drugiej kolor mojej skóry zrobił się żółty !!! Nie pomarańczowy, nie brązowy ani złoty...tylko ŻÓŁTY!!
Schodzi w miare równomiernie, wspomagany peelingiem.

Ujędrnienie czy wyszczuplenie czy inna walka z cellulitem to jakaś bajka i wierutne kłamstwo !! Nie ma takich właściwości. Nie mówiąc już o tym, że stosowanie tego balsamu codziennie uczyniło by ze mnie chorą na żółtaczkę mulatkę o słowiańskiej urodzie i blond włosach - porażka kompletna.

Używam w związku z tym okazjonalnie i tylko do nóg,tutaj prawdopodobieństwo smug jest najmniejsze, a na co dzień wspomagam się mało efektowną Kolastyną, która przynajmniej jest przemiła w użyciu - a wole jej znikomy efekt niż żółte smugi Eveline.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

PLUSY:
+niska cena
+dość szybki efekt
+dobrze się wchłania
+zapach praktycznie niewyczuwalny

MINUSY
-kolor na łokciach i kolanach jest conajmniej dziwny
-mimo zapewnień producenta można zrobić smugi, ale to akurat kwestia jak balsam zostaje nałożony

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Na wstępie rozwinę dlaczego balsam ten jest bardzo fajny. Na plus przemawiają:
+ niewygórowana cena (niecałe 11zł w promocji)
+ idealna konsystenccja (nie za rzadka, nie za gęsta)
+ bardzo dobrze się wchłania
+ nie ma typowego zapachu dla balsamów tego typu (aż byłam zdziwniona!), sam w sobie jest bardzo delikatnie pachnący, niemal niewyczuwalny
+daje dobry efekt na skórze, ani za żółty, ani za pomarańczowy, już po jednej aplikacji widać go na skórze i jest to efekt muśnięcia słońcem
+ nie podrażnia skóry nawet zastosowany bezpośrednio po goleniu

Minus jest jeden:
- pomimo wcześniejszego zabezpieczenia kremem nawilżającym, trzeba uważać na łokcie, ponieważ lubi je barwić na dziwny kolor (łokcie wyglądają wówczas jakbym miała na nich siniaki)

Godny polecenia.


Używam tego produktu od: Ponad tydzień
Ilość zużytych opakowań: Pierwsze

Nareszcie znalazłam nie drogi balsam,który nie śmierdzi chemią.Ślicznie brązuje,a przy okazji dba o moje ciało:)Po przykrej zapachowej przygodzie z Rossmann, SunOzon(brrr),mam faworyta:)Szukam tanich a dobrych balsamów.Wybór wśród tego rodzaju kosmetyków zwiększył się ostatnio znacznie. Pozwala to na wybór uwzględniający twoje indywidualne preferencje. Marka, konsystencja, intensywność brązowienia skóry to argumenty wyboru tego typu kosmetyków...Moje nogi np... mają ponad metr długości,więc aplikacja parokrotna nóg i powyzej i juz widac koniec w butli..Efekt opalenizny chodzby sztucznej ,porządany -bynajmniej u mnie:) Kto nie marzy o złocistobrązowej opaleniźnie? Najlepiej, żeby pojawiła się szybko i miała ten idealny odcień, który podkreśli naszą urodę. Balsam ma wiele zalet: szybko nadaje skórze ciemniejszy odcień, nie powoduje powstawania plam i zacieków (barwi skórę delikatniej niż samoopalacz) i daje równomierną opaleniznę, która każdego dnia może być równie intensywna.Nie widac cellulitu,ciało smuklejsze,jakby jędrniejsze:):)Taki mały trik,nasze kobiece czary mary i jestesmy piękniejsze..Polecam i jestem mu na tak:)

PIERWSZE WRAŻENIE

Potrzebowałam zarówno lekkiego bronzera jak i czegoś, co poudawałoby, że mam coraz mniej cellulitu - dlatego też sięgnęłam po swoiste dwa w jednym od Eveline.

UŻYTKOWANIE

Przede wszytskim na plus wybija się cena. Balsam jest tani, poza tym robi dwie roboty - ekstra! Jako jeden z nielicznych balsamów brązujących nie śmierdzi - to ogromny osiąg! Opalenizna jest jak naturalna, nie robi żadnych smug. Bomba!

OPINIA KOŃCOWA

Polecam, warto kupić!

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno