Bielenda, Krem dzień i noc `Granat`

używałam tego kremu dawno temu. Z tej przygody zapamiętałam dwie rzeczy: zapach który był nie do wytrzymania i okropne zapychanie. Moja buzia wyglądała strasznie, cała usiana niegojącymi się krostami. Chciałam zużyć go do szyi i dekoltu ale nawet tam pojawiły mi się zaskórniki - czegoś takiego nie doświadczyłam z żadnym innym kremem.
No cóż, uznałam go za czarną owcę mojej ukochanej firmy Bielenda.

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

fajnie pachnie, dobrze sie rozsmarowuje nawet przy minimalnej dawce, nawilza automatycznie, daje ulge, ALE... po paru godzinach skora sie przetluszcza, zapycha pory, daje mi natretną manie dotykania twarzy, no łojotokuje strasznie, zazwyczaj wyskakuja po nim zaskorniki i krostki, wiec teraz wole go po paru godzinach zmywac woda micelarna, pod makijaz nie polecam, polecam za to na noc bo po nocy skore mam lepszą gładszą zdrowszą, dokladnie ją oczyszczam i jak moge to stosuje co innego, ten to najlepiej i tak zacząc stosowac jako uniwersalny na stopy i dlonie niz do twarzy.... no ale to indywidualna sprawa, zgadzam sie jednak z wszystkimi opiniami - jest dobry jak sie ma niewymagajacą skórę, ale on moze ja u niektórych zmienic w wymagającą;/ i wtedy jest paskudny

granat fajna rzecz ale chyba nie w tej postaci

Używam tego produktu od: 3 miesiące raz na jakiś czas
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Plusem jest to, że jest wydajny, ma przyjemną konsystencję i zapach, jednak jak dla mnie pozostawia na skórze lekki tłusty filtr, który dla mnie najkorzystniejszym nie jest - moja twarz zaczyna się świecić po parunastu minutach.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: pół

zużyłam już 2 słoiki tego kremu i trudno mi coś powiedzieć, bo jest taki zwykły. W porządku, ale też nie wyroznia się na plus.
U mnie:
- nawilża akurat
- wchlania się ładnie, nie zostawia tlustej warstwy(stosuję róznie, raz na dzien, raz na noc, jak mi podejdzie)
- pod makijaż się nadaje
- pachnie miło

Minus za złażące z obwódki nakrętki sreberko, zostaje na rękach. Ogólnie opakowanie niezbyt, ale tego nie biore pod uwagę-jak na mój gust 95% kremów ma idiotycznie wielkie pudełka kartonowe, owinięte w folię, i nieporęczne słoiki o wydumanych kształtach (az się prosi zeby wyleciec z dłoni).

Nie wiem czy kupię, bo inne kremy używane przeze mnie sa bardziej "jakies", ten jest nijaki.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2x 50 ml

O ile z masła z tej serii byłam zadowolona, to krem mnie zawiódł. Ma ładny zapach, jednak na dzień jest stanowczo za tłusty, długo się wchłania i zostawia wyraźną powłoczkę. Używałam go na noc, na szyję, dekolt i policzki i niestety zapchał mi pory na dekolcie i pojawiły się pryszcze;/ Na twarz był stanowczo za ciężki - mam wrażenie, że jedynie natłuszczał, a nie odżywiał. Zużyłam go do ciała i tutaj sprawdził się lepiej, acz na pewno więcej go nie kupię.

Używam tego produktu od: Kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

O ile masło do ciała z tej serii jest moim hitem o tyle ten krem to najgorsza katastrofa. Zgadzam się z Panią poniżej- jedyną zaletą tego kosmetyku jest piękny zapach.
Niestety pielęgnuje beznadziejnie. Jest niby lekki ale jednocześnie wcale się nie wchłania. Pozostawia na twarzy taką nieprzyjemnie tłustą powłokę :/
Wydaje mi się że na mojej twarzy pozapychał pory. Męczyłam się z nim miesiąc i jestem pewna że do niego nie powrócę. Mam już dwa przetestowane i lubiane przeze mnie kremy do twarzy z Bielendy i do nich będę wracać. O tej pomyłce wolę zapomnieć szybko.


Używam tego produktu od: od miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zakup tego kremu to chyba największa porażka moich kosmetycznych wyborów ostatnich 3 lat.


Kupiłam skuszona dobrymi recenzjami na Wizażu, ale chyba zbyt pobieżnie je czytałam, bo właściwie nie wiem w czym miałby być dobry.

Jedynym plusem tego kremu jest ładny zapach i niska cena.

Dalej jest znacznie gorzej.

- tekturowe opakowanie jest eleganckie i zafoliowane, dla mnie jako kupującej idzie za tym obietnica, że podobny poziom będzie trzymany w środku - nic z tych rzeczy, drogie Panie. W środku nie czeka już teraz nawet taki słoiczek jak na zdjęciu, tylko ohydne plastikowe brzydkie opakowanie, nawet mąż (!) mnie zapytał co ja za tandetę kupiłam.
- no dobrze, ładny zapach; ale czy krem do twarzy w ogóle powinien pachnieć? Czy to nie zadanie perfum, balsamów? Po co sobie faszerować twarz sztucznymi zapachami??
- źle się wchłania - stosowałam go tylko na noc, a rano i tak budziłam się z kleistą twarzą, nie wyobrażam sobie stosowania go pod makijaż
- co właściwie ma robić ten krem - bo wygląda na to, że jest do wszystkiego, czyli do... niczego. Nie nawilża, nie jest przeciwzmarszczkowy, nie odżywia, nie rozświetla, nie robi nic.
- o przepraszam! coś jednak robi! po raz pierwszy od 5 lat mam pryszcze, i to po zaledwie 3 jego użyciach. Na środku policzków wyskoczyły mi wstrętne, ropne krosty. I nie ma innych potencjalnych winowajców tego wysypu.

Nie, nie, nie. Fatalny produkt.

Używam tego produktu od: 2 tygodni

Ilość całych opakowań: jedno

Jestem bardzo zadowolona z kremu Bielendy. Jest idealny dla mnie. Mam cerę, z którą nie mam żadnych problemów. Krem ma lekką konsystencję, szybko się wchłania, pięknie pachnie, wygładza skórę. Bardzo dobrze funkcjonuje jako podkład pod makijaż. Cenę też można zapisać na plus. Krótko mówiąc jak najbardziej polecam i na pewno kupię go jeszcze raz. Zgadzam się z pozytywnymi opiniami na temat produktu innych dziewczyn.
Jedyny minus to opakowanie, które wygląda nieco tandetnie jednak koszt produktu to rekompensuje.
Mała ilość wystarcza na posmarowanie całej twarzy.

Przypadkowo stałam się fanką Bielendy jeśli chodzi o kremy do twarzy. Najpierw zachwyciłam się kremem Awokado a teraz polubiłam Granat. Jest doskonały na lato - nie lepi się, wchłania się do matu, doskonale nawilża i wygładza. Dla mojej skóry mieszanej ma idealną konsystencję - nie za ciężką ale wystarczająco nawilżającą. Krem nie powoduje u mnie nadmiernego przetłuszczania się, skóra jest odżywiona, gładka, ma zdrowy koloryt. Kosmetyk nie zapycha, nie pojawiają się dodatkowe "niespodzianki". Spełnia obietnice producenta, za tą cenę jest to naprawdę dobry produkt. Lubię również jego zapach (delikatny, owocowy) oraz kolor. Jedynym minusem jest opakowanie - nie jestem fanką plastikowych słoiczków ale nie będę się czepiać za te małe pieniądze.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam bardzo wymagająca skórę, która kiepsko toleruje parafinę i produkty ropopochodne i która zapycha się niemal od wszystkiego.

Kremik dostałam od mamy, bo był w dwupaku z orzechowym, którego rodzicielka używa.

Po analizie składu doszłam do wniosku, że zaryzykuje - parafina daleko w składzie, gliceryna wysoko, ale gliceryna to dla mojej skóry mniejsze zło.

Miał to być kremik do nakładania po demakijażu, w środku dnia, bo rani smaruje się filtrem a wieczorem kuracją kwasową lub olejową.

okazało się, że to najlepszy krem nawilżający jaki miałam
- nie zapycha mnie (co dziwne)
- pięknie pachnie
- już mała ilość wystarcza do posmarowania całej morki
- super nawilża
- wchłania się do matu
- tani jak barszcz

Ma brzydkie opakowanie i niehigieniczne, wolałabym tubkę, ale nie odejmę za to gwiazdki. To pierwszy krem od lat, który tak służy mojej cerze!




Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1,5

Dostałam go od dobrej znajomej . Potrzebowałam jakiegoś kremu na noc , więc zaczęłam go używać . Po kilku użyciach zauważyłam , że w okolicach nosa i na brodzie skóra zrobiła się twarda i niemiła w dotyku . Do gęstości kremu nie mam nic , ale kremu jest garstka , a opakowanie jest wielkie niczym na 100 ml .

Używam tego produktu od: grudnia 2010
Ilość zużytych opakowań: w czasie pierwszego

Skusiłam się na krem po użyciu maseczki z tej samej serii (peeling+maseczka w jednorazowej saszetce), która tak na marginesie jest rewelacyjna. Krem bardzo ładnie pachnie, dobrze nawilża, ale co ważne nie tłuści. Skóra jest po nim mięciutka i delikatna. Dobry zarówno na zimę - ze względu na właściwości nawilżające, jak i na na lato - bo nie tłuści.

Używam tego produktu od: jedno opakowanie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego