Isana, Med, Nachtcreme 5% Urea (Krem na noc z mocznikiem 5%)

Ten krem to jeden z pierwszych w mojej kosmetyczce z lepszym składem. Przyznam, że zakochałam się w nim od pierwszego użycia, mimo że to krem przeznaczony do suchej cery, a ja mam mieszaną w stronę suchej. Mojej skórze jednak to nie przeszkadzało, bo super ja nawilżał, wygładzał, odżywiał i sprawiał, że była mięciutka. Idealnie wpisywał się w moją wieczorną pielęgnację cery. Konsystencja była bardzo gęsta, ale pod wpływem ciepła dłoni bardzo ładnie nakładała się na skórę. Udało mi się zużyć kilka opakowań tego kremu nim Rossmann go wycofał. Szkoda, bo to był świetny kosmetyk i chętnie bym wróciła do niego znowu.

Krem spisywał się dobrze latem, ale gdy przyszły zimniejsze jesienne dni nie nawilżał wystarczająco.

+ przyjemna konsystencja
+ dobry skład (mocznik!)
+ dobry na noc na lato - wtedy dobrze nawilżał
+ ładny zapach
+opakowanie
+ bardzo wydajny

- przy nałożeniu na suchą skórę powodował szczypanie
- nie nawilża wystarczająco jesienią, zimą
- czasem ściąga

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

kupilam z czystej checi przetestowania czegos wiecej z serii isana z mocznikiem- osobiscie bardzo lubie szampon i balsam 5% urea

kram ma szklane i dosc ciezkie opakowanie, mi nie przeszkadzalo ale co kto lubi

dzialanie nie najgorsze, ale jakiegos szalu nie bylo jezeli chodzi o nawilzenie, dosc dobrza wygladza skore

zapach nie byl jakis przykry i w moim przypadku juz na skorze niewyczuwalny

gdy brak budzetu nie pozwala na cos lepszego mozna sie na niego skusic

Używam tego produktu od: Dłużej niż 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Krem kupiłam ze wzgledu na cene, udalo mi sie go upolowac za jakies 4 zl. Potrzebowalam czegos co dobrze poradzi sobie z moja kaprysna cera - nawilzy ja, ale nie zapcha ( mam do tego spora sklonnosc ). Akurat zmagalam sie z przesuszeniem i podrazniem twarzy, wiec owy kremik byl dla mnie "jak znalazl". Z dzialania kremu jestem raczej zadowolona, choc jakos specjalnie mnie nie zachwycil. Moze wyprobuje jeszcze wersje na dzien i ona bardziej przypadnie mi do gustu ;)

+ dostepnosc
+ cena
+ bardzo dobry sklad
+ mocno wyczuwalny lecz znosny i moim zdaniem przyjemny zapach
+ tresciwa konsystencja
+ nawilzenie
+ regeneruje, koi, lagodzi podraznienia
+ skora gladsza w dotyku
+ nie powoduje zapychania ( przynajmniej u mnie )
+ wydajnosc ( najlepiej nakladac go w malych ilosciach )

- pozostawia na twarzy mocno wyczuwalna warstwe, ale w koncu to krem na noc wiec jestem w stanie mu to wybaczyc
- bardzo dlugo sie wchlania
- zdarzalo sie ze powodowal u mnie uczucie sciagniecia
- nakladany w wiekszej ilosci zaczyna sie "mazac", twarz jest nim oblepiona, tworzy taka nieprzyjemna powloke

Podsumowujac: mysle, ze warto dac mu szanse :)


Używam tego produktu od: ok. 2 miesiecy ( na zmiane z innymi kremami )
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Bardzo lubię rossmannowską serię z mocznikiem, a zwłaszcza dwa produkty - szampon, po którym miałam efekt WOW i krem do rąk z 5,5% zawartością tego składnika (wersja z 5% jest koszmarem i, oczywiście, dobrze dostępna, w przeciwieństwie do tej świetnej, której od jakiegoś czasu w ogóle nie mogę dostać). Skusiłam się zatem na krem na noc, nie przeczuwając wtopy. Jakie szczęście, że ten i tak tani krem kupiłam w promocji...

Z tym kosmetykiem na twarzy ciężko jest zwyczajnie wytrzymać. Skóra jest potwornie ściągnięta, błaga o nawilżenie lub kroplę olejku. Krem zastyga niczym maska! Nie nakładałam go nigdy obficie - zawsze tyle, aby się spokojnie wchłonął. Mimo to musiałam walczyć ze sobą, żeby czegoś do niego nie dodać. Kilka nocy wytrzymałam, na potrzeby recenzji. Ale stosowanie tego kremu solo to katorga. Po jakimś czasie zaczęłam po aplikacji kremu wklepywać dodatkowo porcję olejku - wtedy ohydne uczucie ściągnięcia zanikało. Choć i tak przyjemnie nie było.

W moim odczuciu ten krem nie nawilża w ogóle. Skóra była równie sucha, jak przedtem - i do tego oblepiona zastygniętą maską.

Na plus zaliczam konsystencję - przyjemna, nie za ciężka. Zapach również przyjemny, nienachalny.

Opakowanie ciężkie, szklane - trzeba uważać, żeby nie stłuc.

Zmęczyłam ten krem, najgorszy z jakim miałam do czynienia. Nigdy więcej, nawet za taką cenę (5 w promocji, 8 regularnie).

Używam tego produktu od: kwiecień 2015
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie wiem, co myśleć o tym kremie.

U mnie powinien się sprawdzić w 100 % (jak zrobiła to reszta produktów z serii z mocznikiem - mam na myśli super skuteczne mleczko z 10 % mocznikiem, ale i również krem do rąk, żel pod prysznic).

Mam skórę twarzy bardzo suchą, atopową, często ściągniętą, podrażnioną - i naprawdę myślałam, że ten krem będzie moim wybawieniem.

Pierwsza aplikacja, wiadomo człowiek ciekawy, nie narzekający. Skóra po nałożeniu kremu jest mega ściągnięta, wręcz dla mnie to jest nieprzyjemnie uczucie. Dodam również, że krem bardzo, ale to bardzo nieprzyjemnie pachnie. Zapach jest tak duszący, że za pierwszym razem aż kasłałam.

Kosmetyki do twarzy nie powinny pachnieć w ogóle albo chociaż bardzo delikatnie. Ten zapach utrzymuje się na buzi jeszcze przez jakieś 30 minut od nałożenia.
Nie jestem jakoś bardzo wybredna i wrażliwa na zapachy, ale ten bardzo przeszkadza. Powtarzam się, ale jest tak duszący, chemiczny, że osoby naprawdę wrażliwe na zapach nie będą raczej zadowolone.

Nie zauważyłam również jakiegoś specjalnego nawilżenia skóry. Mam taki sam efekt, nawet lepszy po zwykłej oliwkowej Ziai do twarzy.

Nie będę się rozpisywać ratując go, że ma ładne i poręczne opakowanie, bo to nie o to chodzi. Nie kupujemy kosmetyków dla ładnego opakowania, tylko DZIAŁANIA.
On u mnie tego działania nie pokazał.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kremik przyjemny w użytkowaniu o dość nietypowej moim zdaniem konsystencji... formule? Nie da się go nałożyć zbyt wiele bo tworzy nieprzyjemną warstwę i mam wrażenie że zapychał przy zbyt obfitych warstwach, jednak nauczyłam się go odpowiednio "użytkować" i jest ok ;)
Mam cerę mieszaną i przy nieodpowiednim kremie z czoła wręcz mógł mi "spływać" tłuszcz ;) tu nic takiego się nie działo, nie przetłuszczał a nawilżał. Na zimę był za słaby, latem raczej nie jestem w stanie regularnie używać kremu na noc, szczególnie przy wyższych temperaturach (tu znów nadmierne miejscowe przetłuszczanie), jednak na wiosnę i jesień osobiście polecam, szczególnie za tą cene :)

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek

Powiem szczerze, że Isana i Alterra nie raz miło zaskoczyły mnie swoimi produktami, w których stosunek jakość-cena był bardzo dobry!

Czego chcieć i czego oczekiwać po kremie, który kosztuje mniej niż 10 zł? Ha! Najlepszego!

Jeśli chodzi o pielęgnację, to błądzę trochę to tu to tam czytając opinie i recenzje, próbując rozszyfrować nazwy składników i dowiedzieć się od siebie samej czego tak naprawdę chcę i potrzebuję.

Krem z mocznikiem na noc był odrobinę strzałem w ciemno, ale jak się okazało - trafnym.

Szukałam dobrego, nawilżającego kremu na noc, po którym nie będę miała na twarzy uczucia ściągnięcia, buzia nie będzie się świeciła od nadmiaru kosmetyku a poziom nawilżenia będzie zadowalający.

Krem z mocznikiem spełnił wszystkie moje życzenia. Dobrze nawilża, szybko się wchłania, ale pozostawia delikatną powłoczkę na skórze (to zupełnie nie przeszkadza). Jako pielęgnacja na noc sprawdza się świetnie.

Konsystencja jest w sam raz, kolor biały, słoiczek szklany, zapach delikatny, skład chyba przyjazny.

Teraz dla odmiany kupiłam sobie olejek do twarzy Alterra, ale do tego kremu będę chętnie wracać.

Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Niby nie kupuje tanich kremów bo z doświadzenia wiem ,że mało kiedy się sprawdzają. Krem nakładam na noc. Właściwie to jest krem na noc(dlatego nie rozumiem komentarzy w stylu: nie nadaje się pod makijaż, robi wartwe a już jesli chodzi o ochronę przed wiatrem to już nawet nie chce się zastanawiać o jakie wiatry może chodzić) ma świetną konsytenecję taką dosyć gęstą ale przyjemną , nie tłustą bliżej mu jak ktoś powiedział do żelowej. Troche połaczenie gestego kremu z kremem-żelem clarinsa. Więc aplikacja jest przyjemna. Krem się wchłania prawie do matu ,tworzac cienka warstwe ale nie tłustą. Rano moja twarz cera wygląda na wypoczętą, jest taka pełna blasku,ujędrniona(aż się zastanawiam czy powinnam go używa w młodym wieku;)Panie w szukające ujędrnienia, wygładzenia powinny być zachwycone. W kazdym bądz razie byłam w szoku jak rano spojrzałam; wygladała jak po użyciu bardzo drogiego kremu;), pomyślałam hit w śmiesznej cenie. Ale też są i minusy, mam skóre mieszana skłonną do zapychania a ten krem wręcz bardzo zapycha. Po czestym użyciu nie widze tak spektakularnych efektów jak po użyciu raz na jakiś czas. Czasami oczom nie wierzyłam ,ze moja cera potrafiła się tak zregenerować po jednej nocy, innym razem wygladała słabo.
Opakowanie fajne, takie porządne-co nie często się zdarza w tanich kremach. Konsystencja tak jak wspomniałam- świetna. Warto spróbować bo i cena nie jest wysoka koszt to około 8 zł. A krem może zachwycić...

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie

Kupiłam krem na dzień i noc zupełnie przypadkowo i powiedziałabym z lekką dozą poczucia humoru, bo coś, co jest z mocznikiem brzmi śmiesznie.

Jestem zachwycona. Nic mi nigdy tak nie nawilżyło oblicza jak ten krem. Nie uczula, nie pozostawia tłustej warstwy, jest bezzapachowy i robi cuda. Za śmieszną cenę. Hit po prostu.

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 3

Mam wrażliwą, cerę z tendencją do przebarwień i wysuszenia. Nie spodziewałam się, że krem za 8 zł jest w stanie sprawić, że stała się jędrna, nawilżona i ukojona. Wysoko w składzie mocznik (5%) sprawił, że krem stał się moim absolutnym hitem. Po jego nałożeniu rano skóra jest napięta, doskonale nawilżona, nie mogę przestać dotykać twarzy po tym kremie. Wchłania się do matu, więc jest idealny na noc. Polecam z całego serca. Czasem trudno go dostać w Rossmanie, ostatnio udało mi się upolować ostatnie opakowanie.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 3 po 50 ml

Zawiodłam się na tym kremie.
nie spełnił nawet najmniejszych oczekiwań.
Jest to najgorszy krem jaki kiedykolwiek używałam
Minusy
-nie nawilża
-po nałożeniu skóra strasznie piecze i jest ściągnięta
-ma okropny zapach

Plusy
-tani
-ładne opakowanie

Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego