Yves Rocher, Monoi de Tahiti EDT

Yves Rocher, Monoi de Tahiti EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 125 ml
Cena 34,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Zapach egzotyki do degustacji w promieniach słońca.
Poczucie egzotyki, aby niczego nie zabrakło w przyjemności kąpieli słonecznych. Ta bezalkoholowa woda perfumowana i nawilżająca przynosi podwójne szczęście... Nanoszona bezpośrednio na skórę pozostawia ją aksamitną. Niepowtarzalny zapach tahitańskich nut przenosi Cię pod palmy kokosowe, na biały piasek pod lazurowym niebem.

Nuty zapachowe: orzech kokosowy, aromat egzotycznych kwiatów

Recenzje 7

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

lato w pełni

Podobnie jak woda o zapachu gardenii z poprzedniej edycji, te ,,perfumy" mają jedną zaletę, która wynosi je ponad tysiące innych perfum - nie zawierają w sobie alkoholu!

Woda Monoi de Tahiti w porównaniu z tą ,,gardeniową", jest mniej kwiatowa. Wyraxnie wyczuwam w niej olejek kokosowy, który przepięknie (wakacyjnie) komponuje się z zapachem oliwki. Zapach nie jest jakimś arcydziełem ale wymieniona wyżej cecha pozwala na używanie perfum dosłownie wszędzie (bez obaw o przebarwienia czy inne atrakcje). Wody bezalkoholowe, to kosmetyk który towarzyszyć mi musi już kazdego lata. Przydatny nie tylko w przypadku osób które lubią leżęć na słońcu i pachnieć, sprawdzi się równiez u aktywnych ludzi (długie piesze wycieczki, jazda rowerem i inne) przy nawet bardzo męczących upałach.

Sam zapach nie jest uciążliwy, jest raczej delikatny, trzyma się blisko skóry i nie dusi otoczenia. Pozostawia skórę lekko natłuszczoną (ale nie lepką).

Polecam!

Używam tego produktu od: jakiś czas
Ilość zużytych opakowań: trzecie (licząc poprzednią wersję)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

EGZOTIC - nie kokos

Jeżeli ktoś kieruje się opisem i szuka czegoś z kokosem - odradzam.

Zachęcona opiniami zdecydowałam się na zakup w ciemno i to był błąd.

Uwielbiam słodkie waniliowo-piżmowo-kokosowe zapachy - ten do takich nie należy.

Moim zdaniem to oryginalny zapach egzotyczno - owocowy.
Jeżeli chodzi o trwałość, to na ręce utrzymywał się (dla mnie niestety) cały dzień.

Mimo że lubię słodkie aromaty - ten jest moim zdaniem bardzo duszący. Dobry dla nastolatek lub Pań lubiących woń, o której wspomniałam.

Używam tego produktu od: 1 raz
Ilość zużytych opakowań: 1 raz użyty

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

wakacyjny uśmiech

Zapach jest taki wakacyjny, uśmiechnięty, słoneczny - jak wakacje nad morzem. Pachnie jak olejek do opalania - tłustawą oliwką i kwiatem tiare. Prawie identycznie jak olejek z tej samej serii.
Przez niewielką zawartość olejku kosmetyk jest ciut tłustawy - więc rozsmarowuję go jak olejek na ramionach i dekolcie. Używam też na włosy - lekko je wygładza i nie ma alkoholu, a więc ich nie przesuszy.
Aromat jest prosty, bez specjalnych niuansów, ale nosi się go bardzo przyjemnie. Często stosuję jako dodatek do cytrusowych zapachów lub do tych gorzkich z neroli - idealnie je uzupełnia, osłonecznia i ociepla, tak "uwakacyjnia".
Niestety nietrwały :( .
Plastikowa buteleczka świetna do plażowej torby. I ku mojemu zdziwieniu nie jest aż tak tandetna jak myślałam, że będzie - wygląda całkiem całkiem... (perfumy? w plastiku? :) ).

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zapach wakacji

Woda Monoi de Tahiti to stały element mojego wakacyjnego bagażu - podejrzewam, że zwiedziła już ze mną pół świata ;)

Zapach Monoi to po prostu zapach wakacji. To łagodny aromat orzecha kokosowego przystrojonego wiankiem duszących, tropikalnych kwiatów gardenii. To zapach typowy dla mleczek do opalania, a więc dość ciężki i ciepły. I tyle. Ale ja uwielbiam go właśnie za tę jego prostotę i jednowymiarowość. Nie stosuję Monoi jak typowej wody. Spryskuję nią jedynie włosy, głównie same końce. Ze względu na brak alkoholu w składzie, można ją jednak bezpiecznie używać na całe ciało, nawet na plaży. Zapach jest nietrwały - i to bardzo delikatnie mówiąc - ale przy cenie trzydziestu kilku złotych, trudno mieć o to pretensje. Plastikowy flakonik to strzał w dziesiątkę. Bez obaw można go wrzucić do obszernej, plażowej torby i na pewno nic się z nim nie stanie.

Odradzam kupno Mono de Tahiti w ciemno. To zapach specyficzny i trudny w noszeniu, często migrenogenny. Stworzony do noszenia na plaży, ale absolutnie nienadający się do używania w mieście. Dla mnie, w okresie intensywnych wyjazdów, jest nie do zastąpienia i na pewno kupię go jeszcze nie raz.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: ok. kilkunastu

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

plaża...tropiki...

Jeden ze stałych punktów w mojej łazience - miałam już kilka flakonów (pod różnymi nazwami,w różnych opakowaniach i seriach sezonowych - ale zawsze ten sam zapach).
Ciepła woń kokosa w tle,egzotyczne kwiaty w pierwszym momencie. Zapach dość nietrwały - ale to wina, a właściwie zasługa, braku alkoholu w składzie. Przy użyciu większej ilości- lepi się na skórze - ale ten efekt jest całkiem przyjemny latem, daje uczucie natłuszczenia jak po olejku - w składzie jest olej monoi (kokos z kwiatami tiare).

W tym roku pojawiła się klasyczna woda toaletowa o tym zapachu - mam wielką nadzieje,że się na niej nie zawiodę :)


Używam tego produktu od: około 6 lat
Ilość zużytych opakowań: 4-5 flakonów

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Letni polepszacz humoru

Woda pachnie tak samo jak Jardins des Iles de Polynesie,zresztą pierwszy zapach z tej serii kupiłam dobre ponad 10lat temu od tamtej pory kupuję od czasu do czasu i serie różnią się właściwie tylko nazwą.

Lubię ją :) od zawsze kojarzy mi się z gorącym latem,rozgrzaną skórą i wakacyjnym lenistwem.
Pachnie od zawsze tak samo,gardenia zanurzona w ciepłym oleju kokosowym.

Jest to typowa woda zapachowa do ciała,nie da się nią wyperfumować za uszami :)Swój cieplutki lekki zapach ujawnia dopiero po wtarciu w skórę,nie jest też trwała...zapach utrzymuje się góra 3 gdz.

Tegoroczna wersja w końcu ładnie wchłania się w skórę nie pozostawiając lepiącej warstwy.

Ogólnie polecam :) jest tania więc można spróbować


Używam tego produktu od: ponad dziesięć lat
Ilość zużytych opakowań: około ośmiu

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

To nie jest kokosowa woda.

Zrobiłam błąd - kupiłam go w ciemno.
Po takim opisie spodziewałam się słodkiego kokosa złamanego nutą egzotycznych kwiatów.
Natomiast zapach okazał się w niczym nie przypominać kokosu.
Pachniał czymś roślinnym, teraz wiem, że to gardenia.
Nie zrozumcie mnie źle - zapach jest ładny. Bardzo oryginalny, egzotyczny - tak pachną wakacje w tropikach! Jednak ja kupując go liczyłam na słodkie, kokosowe nuty - dlatego się zawiodłam.

Trwałość słaba, taka godzinna, a od EDT można wymagać więcej.

Plusem jest opakowanie i cena.
Dobry patent z plastikową buteleczką, bez obaw można wrzucić taką do torby.
Plus też za brak alkoholu w składzie.

Używam tego produktu od: kiedyś
Ilość zużytych opakowań: trochę 1 op.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1639
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    365
    recenzji

    1055
    pochwał

    9,96

  3. 3

    0
    produktów

    54
    recenzji

    1719
    pochwał

    6,27

Zobacz cały ranking