Yves Rocher, Monoi de Tahiti EDT
0 HIT!
57 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćZapach egzotyki do degustacji w promieniach słońca.
Poczucie egzotyki, aby niczego nie zabrakło w przyjemności kąpieli słonecznych. Ta bezalkoholowa woda perfumowana i nawilżająca przynosi podwójne szczęście... Nanoszona bezpośrednio na skórę pozostawia ją aksamitną. Niepowtarzalny zapach tahitańskich nut przenosi Cię pod palmy kokosowe, na biały piasek pod lazurowym niebem.
Nuty zapachowe: orzech kokosowy, aromat egzotycznych kwiatów
Recenzje 7
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
23 kwietnia 2013, o 11:27
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
lato w pełni
Podobnie jak woda o zapachu gardenii z poprzedniej edycji, te ,,perfumy" mają jedną zaletę, która wynosi je ponad tysiące innych perfum - nie zawierają w sobie alkoholu!
Woda Monoi de Tahiti w porównaniu z tą ,,gardeniową", jest mniej kwiatowa. Wyraxnie wyczuwam w niej olejek kokosowy, który przepięknie (wakacyjnie) komponuje się z zapachem oliwki. Zapach nie jest jakimś arcydziełem ale wymieniona wyżej cecha pozwala na używanie perfum dosłownie wszędzie (bez obaw o przebarwienia czy inne atrakcje). Wody bezalkoholowe, to kosmetyk który towarzyszyć mi musi już kazdego lata. Przydatny nie tylko w przypadku osób które lubią leżęć na słońcu i pachnieć, sprawdzi się równiez u aktywnych ludzi (długie piesze wycieczki, jazda rowerem i inne) przy nawet bardzo męczących upałach.
Sam zapach nie jest uciążliwy, jest raczej delikatny, trzyma się blisko skóry i nie dusi otoczenia. Pozostawia skórę lekko natłuszczoną (ale nie lepką).
Polecam!
Używam tego produktu od: jakiś czas
Ilość zużytych opakowań: trzecie (licząc poprzednią wersję)
2 /5
12 grudnia 2012, o 14:39
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
EGZOTIC - nie kokos
Jeżeli ktoś kieruje się opisem i szuka czegoś z kokosem - odradzam.
Zachęcona opiniami zdecydowałam się na zakup w ciemno i to był błąd.
Uwielbiam słodkie waniliowo-piżmowo-kokosowe zapachy - ten do takich nie należy.
Moim zdaniem to oryginalny zapach egzotyczno - owocowy.
Jeżeli chodzi o trwałość, to na ręce utrzymywał się (dla mnie niestety) cały dzień.
Mimo że lubię słodkie aromaty - ten jest moim zdaniem bardzo duszący. Dobry dla nastolatek lub Pań lubiących woń, o której wspomniałam.
Używam tego produktu od: 1 raz
Ilość zużytych opakowań: 1 raz użyty
4 /5
7 lipca 2012, o 20:59
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
wakacyjny uśmiech
Zapach jest taki wakacyjny, uśmiechnięty, słoneczny - jak wakacje nad morzem. Pachnie jak olejek do opalania - tłustawą oliwką i kwiatem tiare. Prawie identycznie jak olejek z tej samej serii.
Przez niewielką zawartość olejku kosmetyk jest ciut tłustawy - więc rozsmarowuję go jak olejek na ramionach i dekolcie. Używam też na włosy - lekko je wygładza i nie ma alkoholu, a więc ich nie przesuszy.
Aromat jest prosty, bez specjalnych niuansów, ale nosi się go bardzo przyjemnie. Często stosuję jako dodatek do cytrusowych zapachów lub do tych gorzkich z neroli - idealnie je uzupełnia, osłonecznia i ociepla, tak "uwakacyjnia".
Niestety nietrwały :( .
Plastikowa buteleczka świetna do plażowej torby. I ku mojemu zdziwieniu nie jest aż tak tandetna jak myślałam, że będzie - wygląda całkiem całkiem... (perfumy? w plastiku? :) ).
Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
4 /5
16 czerwca 2012, o 10:41
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zapach wakacji
Woda Monoi de Tahiti to stały element mojego wakacyjnego bagażu - podejrzewam, że zwiedziła już ze mną pół świata ;)
Zapach Monoi to po prostu zapach wakacji. To łagodny aromat orzecha kokosowego przystrojonego wiankiem duszących, tropikalnych kwiatów gardenii. To zapach typowy dla mleczek do opalania, a więc dość ciężki i ciepły. I tyle. Ale ja uwielbiam go właśnie za tę jego prostotę i jednowymiarowość. Nie stosuję Monoi jak typowej wody. Spryskuję nią jedynie włosy, głównie same końce. Ze względu na brak alkoholu w składzie, można ją jednak bezpiecznie używać na całe ciało, nawet na plaży. Zapach jest nietrwały - i to bardzo delikatnie mówiąc - ale przy cenie trzydziestu kilku złotych, trudno mieć o to pretensje. Plastikowy flakonik to strzał w dziesiątkę. Bez obaw można go wrzucić do obszernej, plażowej torby i na pewno nic się z nim nie stanie.
Odradzam kupno Mono de Tahiti w ciemno. To zapach specyficzny i trudny w noszeniu, często migrenogenny. Stworzony do noszenia na plaży, ale absolutnie nienadający się do używania w mieście. Dla mnie, w okresie intensywnych wyjazdów, jest nie do zastąpienia i na pewno kupię go jeszcze nie raz.
Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: ok. kilkunastu
4 /5
9 czerwca 2012, o 22:28
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
plaża...tropiki...
Jeden ze stałych punktów w mojej łazience - miałam już kilka flakonów (pod różnymi nazwami,w różnych opakowaniach i seriach sezonowych - ale zawsze ten sam zapach).
Ciepła woń kokosa w tle,egzotyczne kwiaty w pierwszym momencie. Zapach dość nietrwały - ale to wina, a właściwie zasługa, braku alkoholu w składzie. Przy użyciu większej ilości- lepi się na skórze - ale ten efekt jest całkiem przyjemny latem, daje uczucie natłuszczenia jak po olejku - w składzie jest olej monoi (kokos z kwiatami tiare).
W tym roku pojawiła się klasyczna woda toaletowa o tym zapachu - mam wielką nadzieje,że się na niej nie zawiodę :)
Używam tego produktu od: około 6 lat
Ilość zużytych opakowań: 4-5 flakonów
4 /5
17 sierpnia 2011, o 00:32
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Letni polepszacz humoru
Woda pachnie tak samo jak Jardins des Iles de Polynesie,zresztą pierwszy zapach z tej serii kupiłam dobre ponad 10lat temu od tamtej pory kupuję od czasu do czasu i serie różnią się właściwie tylko nazwą.
Lubię ją :) od zawsze kojarzy mi się z gorącym latem,rozgrzaną skórą i wakacyjnym lenistwem.
Pachnie od zawsze tak samo,gardenia zanurzona w ciepłym oleju kokosowym.
Jest to typowa woda zapachowa do ciała,nie da się nią wyperfumować za uszami :)Swój cieplutki lekki zapach ujawnia dopiero po wtarciu w skórę,nie jest też trwała...zapach utrzymuje się góra 3 gdz.
Tegoroczna wersja w końcu ładnie wchłania się w skórę nie pozostawiając lepiącej warstwy.
Ogólnie polecam :) jest tania więc można spróbować
Używam tego produktu od: ponad dziesięć lat
Ilość zużytych opakowań: około ośmiu
4 /5
6 czerwca 2011, o 13:38
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
To nie jest kokosowa woda.
Zrobiłam błąd - kupiłam go w ciemno.
Po takim opisie spodziewałam się słodkiego kokosa złamanego nutą egzotycznych kwiatów.
Natomiast zapach okazał się w niczym nie przypominać kokosu.
Pachniał czymś roślinnym, teraz wiem, że to gardenia.
Nie zrozumcie mnie źle - zapach jest ładny. Bardzo oryginalny, egzotyczny - tak pachną wakacje w tropikach! Jednak ja kupując go liczyłam na słodkie, kokosowe nuty - dlatego się zawiodłam.
Trwałość słaba, taka godzinna, a od EDT można wymagać więcej.
Plusem jest opakowanie i cena.
Dobry patent z plastikową buteleczką, bez obaw można wrzucić taką do torby.
Plus też za brak alkoholu w składzie.
Używam tego produktu od: kiedyś
Ilość zużytych opakowań: trochę 1 op.
-
1
0
produktów0
recenzji1639
pochwał10,00
-
2
0
produktów365
recenzji1055
pochwał9,96
-
3
0
produktów54
recenzji1719
pochwał6,27