Pixie Cosmetics, Complexion Perfector Foundation (Podkład mineralny)

Pixie Cosmetics, Complexion Perfector Foundation (Podkład mineralny)

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

Pojemność 7 g
Cena 70,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Podkład mający tylko naturalne, przyjazne skórze składniki. Lekki w odczuciu, zapewnia solidne krycie. Nie przesusza cery.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 14

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Niestety nie wytrzymuje nawet 5h na skórze

+ Podkłady dobrze kryjące
+ Przyjazne dla skóry
+ Nie komedogenne
+ Szeroka gama kolorystyczna
+ Ładnie się wtapiają w skórę
+ Wyglądają bardzo naturalnie

- cena
- oraz największy mankament: na skorze tłustej zmnikają w ciągu 3 godzin. Poprawki w ciągu dnia są konieczne, przez to również wydajność spada

Nakładany na mokro trzyma się znacznie lepiej nawet 6h, ale wydajność baaaaardzo spada w rezultacie czyniąc go dość drogim podkładem

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cudo :)

Zacznę od tego, że moja cera jest sucha i bardzo jasna. Używałam podkładów płynnych, kremowych które nie były dość jasne, albo po prostu po czasie ciemniały na mojej twarzy. Używałam kiedyś "podkładu mineralnego" LOREAL który jest bardzo kiepski i nie wiem czy w ogóle ma coś wspólnego z prawdziwymi podkładami mineralnymi :)

Jakiś czas temu zakupiłam kilka próbek podkładu mineralnego właśnie Pixie Cosmetics, szczerze to byłam sceptycznie nastawiona, po doświadczeniu z LOREAL :)

Jednak od niedawna staram się używać kosmetyków naturalnych, ekologicznych, zdrowych :) bez tych wszystkich konserwantów, parabenów itp.
Przerzuciłam się właśnie na ten podkład Pixie :)

Od razu mówię, że jeśli ktoś ma suchą skórę i obawia się, że podkład podkreśli suche skórki, wysuszy skórę, to najważniejszy jest tu DOBRY KREM NAWILŻAJĄCY i oczywiście PEELING :)
Ja używam na noc La Roche Posay, Nutritic, Intense Riche (Krem odżywczo - regenerujący) i już nie wiem co to ściągnięta skóra i suche skórki (używam go na noc i buzia rano jest świetnie odżywiona i nawilżona). Na dzień używam Garnier, Hydra Adapt, Odżywczy krem przed tym jak nałożę właśnie podkład Pixie pędzlem oczywiście :)
I jest wszystko OK :)

Zalety:
- nie wysusza
- dobrze kryje (zależy od ilości warstw, ja mam piegi i dla mnie 2 warstwy są OK)
- nie podrażnia
- wytrzymały
- świetny skład
- wydajny
- DUŻA gama odcieni! KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE!

Wady:
- dostępność (internet)

P.S.
Podkład jest bardzo wydajny, nakłada się go małymi ilościami więc starczy na pewno na BARDZO długo!

I pamiętajcie, że to krem i pielęgnacja ma pomóc Waszej suchej skórze, a nie podkład :)

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jak do tej pory, najlepszy

Przeczytałam dość dokładnie recenzje tego podkładu i po raz kolejny sprawdziła się prawda, że kosmetyki dobiera się bardzo indywidualnie i właściwie nie ma takiego, który by pasował wszystkim. No po prostu nie ma. Zużylam już dwa opakowania i zupełnie nie rozumiem zastrzeżeń innych użytkowniczek: jaka nietrwałość? jakie świecenie? niedokładne krycie? w którym miejscu? Tak więc można łatwo wywnioskować, że u mnie podkład sprawdził się bardzo dobrze (a mam cerę mieszaną): maskował to, co miał zamaskować, pięknie ujednolicał cerę (chociaż czasami trochę za mocno go czułam na twarzy), trzymał się długi, długi czas (chyba się nigdy nie zdarzyło, żeby się kiedykolwiek starł sam z siebie. No, chyba że mu w tym czynnie dopomogłam), nie wysuszał... Czyli robił wszystko, co dobry podkład robić powinien.
A teraz dwie uwagi z mojej strony: od podkładu nie należy wymagać nie wiadomo jakich cudów. To nie tynk, którego nie ruszy żadna siła. Jeśli chcemy zamaskować wypryski, w tym celu najpierw używamy KOREKTORA, dopiero później podkład. Jeśli chcemy, żeby podkład przetrwał cały dzień i jeszcze co by gęba się nie świeciła, utrwalamy go dobrym PUDREM. Także bądźmy realistkami, drogie panie.
Pół gwiazdki odejmuję(chyba zresztą trochę niesłusznie, aaale tam...), bo mimo zamówienia miliarda próbek i dwóch opakowań pełnowymiarowych, nadal nie mogę znaleźć swojego odcienia. I tyle, jeśli chodzi o wady.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry i niepodrażniający

Mam bardzo wymagającą cerę; mieszaną, potrądzikowa, którą łatwo podrażnić/zapchać. Ten podkład dobrze się spisuje u mnie, choć buzia dość szybko zaczyna mi się świecić, i raczej nie wytrzymuje całego dnia w nienaruszonym stanie. Mimo to, wygląda dobrze i naturalnie, krycie jest takie na czwórkę- zaczerwienień większych nie przykryje. Plus za naturalny, dobry skład. Obecnie cena na allegro jest niższa. Warto wypróbować.
Wśród minerałów, dla mnie znacznie lepszym był niestety wycofywany już L\'oreal True Match Minerals.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie....

Przyznaję się bez bicia, że oceniam podkład na podstawie... próbek. Tak, właśnie. Zamówiłam ich jednak tyle, że zużycie zajęło mi prawie miesiąc, zatem czuję się uprawniona do wystawienia recenzji. Wszystkie odcienie były mniej więcej zbliżone do mojej karnacji, udało mi się wybrać dwa najlepsze i mimo że formuła mi nie podpasowała zupełnie walczyłam z nim tak długo, gdyż liczyłam, że znajdę na niego sposób.
U mnie sprawdzał się fatalnie. W zasadzie wcale się nie sprawdził.
Przede wszystkim był mega nietrwały. Już dwie godziny po nałożeniu, na twarzy miałam... nie, nie ciasto, lecz błotko. Kosmetyk tworzył błotko, zbierając się w plamy na skórze i radośnie wędrował po całej twarzy. Było to to lepkie w dotyku i schodziło przy dotknięciu palcem. Byłam zawzięta mimo że wstydziłam się tego, jak wyglądam.
Na plus oceniam polskość produktu i ilość odcieni. Niczego więcej się nie dopatrzyłam.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: patrz wyżej

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ciężkie

Nie przypadły mi do gustu.Nie jest bardzo ciężko dobrać odcień, ponadto maja bardzo rozbudowaną gamę kolorystyczną, każdy znajdzie coś dla siebie.Mają całkiem przyzwoite krycie, nie robią nadmiernej maski.Nie podoba mi się jednak,że są ciężkie, czuję jakbym nałożyła sobie jakąś plastelinę na twarz , która nie daje skórze oddychac.Ich trwalosc nie jest porażająca, schodzą po kilku godzinach , nie mówiąc już o tym ,że cera świeci się nieprzeciętnie.Możliwe, że trafiły akurat na jakiś gorszy okres mojej cery, ale nie polubiłam się z nimi.

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jedyny, mam nadzieje ze na zawsze

Pierwszy podklad kupilam kiedy byly jeszcze 3 formuly, obecnie jest jedna. Uzywalam roznych podkladow mineralnych EDM, bare minerals, loreal true match minerals, anabelle? czy jakos tak. Zaden z nich nie spelnil moich oczekiwan. Zawsze wraalam do pixie, tylko jak cos mi odwalilo kupowalam inny. Mysle ze pixie to najlepszy podklad mineralny dostepny na rynku - przynajmniej dla mnie. To jedyny podklad po ktorym mam zadbana cere, bez zaskornikow. Naklada sie naprawde doskonale, wrecz rozprowadza jak jedwab, a nie jak jakis tępy tynk. Kryje doskonale. Nie uzywam zadnego korektora pomimo ze mam przed okresem niespodzianki. Wyglada naturalnie, potrzebuje kilku minut zeby stopic sie ze skora.
Ja mam swoj odcien - titania4, ktory jest dla mnie idealny, przyznam ze dlugo go szukalam, bo wszystko bylo albo za pomaranczowe albo za różone. Ten ma złoty/żółtawy odcien i jest idealny.
Z minusow, moge sie przyczepic ze nie jest dosc wytrzymaly, ale wole poprawic makijaz w ciagu dnia, niz nalozyc podklad raz i przez caly dzien miec na twarzy uczucie tynku i sciagnietej twarzy. Sklad tego podkladu jest bardzo fajny.
Mam nadzieje ze mimo okrojenia palety barw na jakie ma sie zdecydowac firma Pixie, beda dostepne odcienie ze złotymi tonami, bez rozu i pomaranczy. Sklad tez ma ulec zmianie, mam nadzieje, ze nie na gorsze, bez pospolitych zapychaczy stosowanych w "mineralach", bo naprawde nie bedzie juz w czym wybierac na rynku...

Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: 8 opakowan

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

super:)

podklady mineralne stosuje juz dlugo i te naleza do moich ulubionych,
-gama kolorystyczne (nawet ZA duza) :)
-krycie
-trwallosc
-wygladaja naturalnie i nie sciagaja moich policzkow
-niezapychaja
i to mi wystarcza bym uznala je za rewelacyjne
jedynie na minus cena,no ale coz:)

Używam tego produktu od: niepamietam:)
Ilość zużytych opakowań: dwa:)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zdecydowanie polecam

Mając cerę trądzikową nie chciałam pogorszyć jej stanu, pare lat temu jeszcze całkiem zielona w temacie długo szukałam i odkryłam podkłady mineralne, jedyne kosmetyki które mają szansę nie szkodzić, nie zapychać i tak beznadziejnej cery.
Podkład ma naprawdę dobre krycie, wyrównuje koloryt, tylko na takie czerwone wieksze wypryski trzeba użyc korektora. Zaraz po nałożeniu wydaje się być lekko proszkowa twarz (trzeba mieć odpowiedni pędzel np. ja mam kabuki, inaczej nie da rady z minarałami), ale wystarczą trzy minuty i podkład wręcz wpapia się w skóre, zauważyłam nawet że jak położe grubszą warstwę to i tak pa paru minutach staje się naturalna tak więc nie ma wielkich szans na efekt maski. Podkład mam w kolorze Breena 0, kolorów jest naprawdę duży wybór, warto też kupić sobie próbki nim zdecyduje się na pełnowymiarowe opakowanie, bo niestety sądze, że wciąż jest zbyt drogi. Nigdy nie zapchał mojej twarzy, nie wysuszył, może odrobinę zbyt mało matuje, po pru godzinach może być trochę świecąca cera. Za to można go mieszać z innymi kosetykami, np. pudrem bambusowym. Dobrze też się sprawuje nakladany na różne kremy. Daje mu 5 gwiazdek bo jest znacznie lepszy od podkładów Lily Lolo których wcześniej używałam, większy wybór kolorów lepsze krycie, chyba też tańszy z tego co pmiętam. Ale jeszcze różne firmy przedemną, mimo to tylko minerały, absolutnie z nich nie zrezygnuję, i Wam też polecam spróbować, chociaż raz :)

Używam tego produktu od: Nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3 pełnowymiarowego

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie będziemy przyjaciółmi

Podkłady Pixie we wszystkich mają parę unikatowych cech, za które je lubię mimo wszystko:
+ gama kolorystyczna- nigdy (przysięgam) nie było tak łatwo wybrać idealny odcień! a wiadomo- dobrze dobrany kolor podkładu to prawie połowa sukcesu... niestety żadna inna firma nie wyprodukowała takiego odcienia, z którego byłabym zadowolona w 100%- tylko Pixie!
+ nie kłócą się z tym, co nałoże na twarz- czy będzie to treściwy krem, czy lekka emulsja
+ wyglądają na twarzy bardzo naturalnie- na początku...

Dlaczego tylko 3 gwiazdki?
- niestety, wyjątkowo mała trwałość. Cudowny efekt utrzymuje się max 4 godziny, po których podkład zamienia się w "ciasto"... lepiej wtedy nie dotykać twarzy, a próba zmatowienia pudrem kończy się uwidocznieniem wszelkich plam, skórej i porów w których uwielbia się chować... To główna przyczyna niskiej oceny.
- mało wydajny- duże opakowanie to u mnie było 6 tygodni stosowania. Do uzyskania satysfakcjonujacego krycia potrzeba 2 warstw.
- cena... trochę dużo, jak za taką wydajność.

Zdaję sobie sprawe że kwestia trwałości efektu zależy w głównej mierze od rodzaju skóry (moja jest tłusta) i u każdego wygląda to inaczej :)

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mój KWC

To od niego wszystko się zaczęło!

Wcześniej używałam tylko i wyłącznie podkładów płynnych, więc minerały były dla mnie zupełnie nowym odkryciem! Przyznam, że podkład jest idealny, ale jego cena jest wielkim minusem, zwłaszcza, że zużywa się dość szybko, przynajmniej w moim przypadku (wiadomo- każdy potrzebuje innego krycia). Tańszą alternatywą miał być podkład z Annabelle Minerals i pewnie by był, gdyby nie fakt, że nie znalazłam tam koloru dla siebie! Obecnie ciągle testuję AM, kombinuję z kolorami, ale to nie to samo co Pixie.

Na temat Pixie mam już wyrobione zdanie i myślę, że mogę wyrazić swoją obiektywną opinię.

Przetestowałam kilka kolorów i udało mi się znaleźć odpowiedni dla siebie! Szczerze mówiąc dopiero wtedy podkład mnie zachwycił, bo dobrze dobrany kolor to połowa sukcesu! :P

Moja skóra jest tłusta i dość problematyczna. Byłam naprawdę zaskoczona, że podkład w sypkiej formule potrafi wszystko ładnie zakryć i wyglądać przy tym tak naturalnie (nie pudrowo)! Po jego nałożeniu skóra wygląda świeżo, promiennie, naturalnie, jakby nic na niej nie było (polecam na koniec spryskać twarz np. wodą termalną i za pomocą płatków kosmetycznych delikatnie "wklepać"- to daje uczucie odświeżenia, minerały wtedy lepiej się trzymają i nie widać suchych skórek).

Jeśli choddzi o kolory- gama kolorystyczna Pixie jest tak duża, że każdy znajdzie coś dla siebie! Podkład dostępny jest aż w 84 odcieniach w różnych stopniach jasności, pogrupowanych w odpowiednie kategorie i bardzo trafnie opisanych!

Podkład można nakładać na sucho albo na mokro. Ja zdecydowanie wolę nakładać na sucho. Nakładanie na mokro się u mnie nie sprawdza i moim zdaniem nie aplikuje podkładu tylko go ściera, ale każdy powinien sam ocenić, która metoda mu bardziej odpowiada.


PLUSY:
+ dobrze kryje (można bardzo łatwo i w naturalny sposób stopniować krycie)
+ nie tworzy plam!
+ nie tworzy efektu maski (wygląda bardzo naturalnie na twarzy)
+ utrzymuje się długo (jak dla mnie dłużej niż podkłady w płynie)
+ nadaje piękne matowe i naturalne wykończenie
+ ogromny wybór kolorów
+ łatwo i przyjemnie się go nakłada
+ ma bardzo dobrą przyczepność
+ piękne opakowanie
+ skład (naturalny i najbogatszy jaki spotkałam w podkładach mineralnych)
+ łatwiej go zmyć niż podkład w płynie
+ dodatkowo wielkim plusem i wygodą używania podkładów mineralnych jest to że łatwiej umyć po nich pędzele!


MINUSY:
- cena= mała pojemność= szybkie zużycie= mała wydajność

Mimo minusów, nie odejmuję mu jednak żadnej gwiazdki, bo jak na razie jest to najlepszy podkład jaki miałam!


Używam tego produktu od: 3 miesięcy

Ilość zużytych opakowań: 2

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

bez zachwytu

Przetestowałam próbki tego podkładu w odcieniach, które dobrałam przy CdL, więc do tego na pewno nie mam zastrzeżeń. Byłam w szoku, kiedy zobaczyłam takie małe świecące drobinki, bo było ich jakoś strasznie dużo, a na twarzy ich nie zauważyłam. Nie mówię, że te drobinki to wada, tylko takie spostrzeżenie :)
Podkłady pixie dużo bardziej podkreślają mi pory i wszystkie nierówności niż lily lolo czy EDM, a ta formuła nie jest wyjątkiem.
Dodatkowo bardzo szybko mam uczucie dyskomfortu spowodowane przez spływanie podkładu, taki efekt "maselniczki", który sprawia, że już po 3 godzinach jak tylko dotknę twarzy, to zrobią sie "mazy". błee..
Mam też wrażenie, że wyskakują mi po nim niedoskonałości. Nie w jakimś wielkim stopniu, ale jest ich więcej niż powinno przy stosowaniu minerału.
I ja naprawdę próbowałam sie do niego przekonać, bo dostałam 50% zniżki na zakup pixie, ale nie zmienię tego, że wolę w pełnej cenie kupić inny kosmetyk.

Używam tego produktu od: przez miesiąc
Ilość zużytych opakowań: dwie póbki

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    365
    recenzji

    1053
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1631
    pochwał

    9,95

  3. 3

    0
    produktów

    54
    recenzji

    1719
    pochwał

    6,30

Zobacz cały ranking