Kilkanaście modeli - każdy w innej kolorystyce. Od różu, niebieskiego, zielonego, przez czerwień i złoto, po modowy fiolet w opcji moro. Kolekcja to niemal wierne odzwierciedlenie męskiego G-SHOCK - zegarki są tak samo wstrząsoodporne i niezawodne, wyposażone w najważniejsze funkcje charakterystyczne dla marki: stoper, timer, 5 alarmów, czas światowy czy automatyczny kalendarz.
S-Series świetnie sprawdzą się również na nadgarstkach amatorek słonecznych i wodnych kąpieli - nie dość, że z racji kolorystyki prezentowana kolekcja będzie idealnym dodatkiem stroju plażowego, to klasa wodoszczelności sięgająca 200 metrów pozwali na swobodne pływanie w zegarkach. Jedyne co różni linię od męskiej to średnica koperty - nieco mniejsza, lepiej pasująca na kobiecy nadgarstek.
Kolekcja G-SHOCK S-Series jest odpowiedzią nie tylko na oczekiwania fanek marki CASIO, ale również na globalne trendy. Z roku na rok kobiety coraz chętniej kupują masywne zegarki, bardzo często sięgając po modele z męskiej półki. Wśród wszystkich sprzedanych G-SHOCK około 14% kupują kobiety i to nie na prezent, ale dla siebie do noszenia. Mało jest sportowych, wytrzymałych, a przy tym ładnych zegarków dedykowanych żeńskiej grupie odbiorców.
Ceny zegarków Casio G-Shock: od ok. 499 do ok. 700 złotych.
Zegarków nigdy dość? Jeśli też jesteś tego zdania, to z pewnością spodoba ci się oferta, jaką przygotował Lidl. W swoim asortymencie od 30 marca posiada kolekcję damskich zegarków, wśród których znajduje się model niezwykle podobny do tych, jakie tworzy Michael Kors. Najbardziej zachęcające jest jednak to, że kosztuje on ponad 20 razy mniej. Zobacz także: Białe sneakersy Michaela Korsa - identyczne kupisz 7 razy taniej Damskie zegarki w Lidlu podobne do Michaela Korsa Michael Kors posiada w swojej kolekcji niezwykłe modele zegarków, gdzie prym wiedzie złoto w najróżniejszych jego odmianach. Najbardziej popularne są jednak modele na szerokim, metalowym pasku ze zdobieniami wokół tarczy. Za poniższy zapłacimy 1199 zł. Cena jest więc dość wysoka. W Lidlu od 30 marca dostępny jest jednak zegarek, który jest bardzo podobny do droższego od siebie modelu Korsa. Zegarek kwarcowy posiada klasyczną wieloczłonową bransoletkę (dołączony został do niej dodatkowy człon do dopasowania obwodu) z eleganckim zapięciem na zatrzask. Zegarek Auriol posiada gładką tarczę z delikatnym logo i podziałem godzin bez cyfr i liczb. Podobnie jak zegarek Michaela Korsa, model z Lidla posiada ozdobną ramkę dla tarczy. Za zegarek zapłacimy 34,99 zł. Zobacz także: Lidl i Biedronka zmieniają zasady funkcjonowania w związku z koronawirusem Skusicie się? Źródło zdjęcia głównego: Pinterest
Ponad dwie dekady temu księżna Diana osierociła swoich dwóch ukochanych synów, a media nadal doszukują się kolejnych smaczków z jej prywatnego życia. Teraz na jaw wyszły kolejne fakty tłumaczące modowe wybory księżnej, udowadniające, że nawet z pozoru niewinne dodatki miały dla niej niezwykle istotne znaczenie symboliczne. Jak się okazuje, jednoczesne noszenie dwóch zegarków miało dla byłej żony księcia Karola bardzo ważne znaczenie. Czegoś takiego się nie spodziewaliśmy! Zobacz także: Sekretny powód, dla którego księżna Diana zawsze miała przy sobie kopertówkę Dlaczego księżna Diana nosiła dwa zegarki jednocześnie? To nie kaprys, przejaw ekstrawagancji ani modowe widzimisię! Wreszcie wyszło na jaw, dlaczego księżna Diana nosiła dwa zegarki jednocześnie. Okazuje się, że wszystko przez romantyczną naturę mamy księcia Williama i Harry’ego. Zdjęcie: EastNews Pierwszy ze złotą bransoletą Diana otrzymała od księcia Karola jeszcze w okresie narzeczeńskim, a drugi z kolei należał do… samego księcia Karola. Księżna wierzyła, że jednoczesne noszenie swojego zegarka i zegarka jej ukochanego, przyniesie Karolowi szczęście, szczególnie podczas rozgrywek polo. Skąd taki pomysł? Pierwszy z nich miał symbolizować Dianę, drugi zaś Karola, dlatego też noszone razem miały świadczyć o ich pomyślności i niezwykle silnej więzi, jaka łączyła parę. Zdjęcie: EastNews Jej najbardziej awangardowy wybór modowy okazał się także najbardziej romantycznym – podsumował modowy wybór Diany „New York Times”. Niestety wiara w talizmany nie sprawiła, że związek księżnej Diany i księcia Karola przypominał miłość z bajki Disney’a, zakończoną happy endem. Para rozwiodła się po 15 latach małżeństwa. Zdjęcie: ONS
Mogłoby się wydawać, że tzw. koperta może zastąpić luksusowy prezent. Tymczasem warto pokusić się o coś oryginalnego i jednocześnie luksusowego. Oczywiście tylko wtedy, gdy masz pewność, że Młodzi tego potrzebują, albo bardzo się z tego podarunku ucieszą. Mamy dla Ciebie 5 propozycji prezentowych przedmiotów, które rzadko kupujemy „sami z siebie” (np. z racji wysokiej ceny), ale które na pewno wywołałyby uśmiech na naszej twarzy. To świetny klucz do ślubnego podarunku! Spis treści: Egzotyczna podróż poślubna - luksusowy prezent ślubny Luksusowy zestaw biżuterii dla Nowożeńców Ręcznie wykonana zastawa obiadowa Luksusowe zegarki dla Pary Młodej z okazji ślubu Luksusowy zestaw sztućców dla Nowożeńców Egzotyczna podróż poślubna - luksusowy prezent ślubny Jeżeli dysponujesz sporym budżetem, to możesz zafundować Młodym wycieczkę życia! Egzotyczna podróż poślubna to wyjątkowe doświadczenie, które Nowożeńcy będą wspominać przez całe życie. Możesz zaprosić ich na luksusowy rejs po Karaibach, gdzie będą mogli cieszyć się błękitnymi wodami, białymi plażami i romantycznymi zachodami słońca. Na pokładzie ekskluzywnego statku zapewnia się wysokiej jakości usługi, wykwintne posiłki i wiele atrakcji, takich jak baseny, SPA czy wieczorne rozrywki. Inną propozycją jest organizacja romantycznej wyprawy do Bora Bora, malowniczej wyspy na Pacyfiku. Nowożeńcy będą mieli okazję zanurzyć się w błękicie laguny, odkryć podwodny świat podczas nurkowania lub wypoczywać w prywatnych bungalowach nad wodą. Bora Bora słynie z luksusowych resortów, które oferują ekskluzywne usługi, takie jak prywatne baseny, koktajle przy plaży i specjalne romantyczne kolacje. Jeśli para preferuje przygodę i bliski kontakt z dziką przyrodą, wybierz dla nich safari w Afryce. Mogą spędzić dni na obserwacji dzikich...
„Jest to kolejny krok we współpracy z firmą Nike, która rozpoczęła się w 2011 r. wraz z wprowadzeniem zegarka Nike+ z oprogramowaniem od firmy TomTom” – mówi Corinne Vigreux, Dyrektor Zarządzający i Założyciel TomTom Consumer. „Jesteśmy podekscytowani dodaniem do listy platform, z których mogą korzystać użytkownicy zegarków TomTom, lidera w branży jakim jest Nike+”. „Nieważne, czy mamy do czynienia z zawodowym sportowcem, czy z amatorem – Nike+ ma na celu dostarczenie inspiracji oraz informacji, które zmotywują do działania wszystkich biegaczy. Razem z najlepszymi partnerami w branży możemy teraz dotrzeć do większej liczby trenujących osób i udzielać im rad, których potrzebują” – tłumaczy Adam Roth, Wiceprezes Nike Global Running Brand Marketing. „Ta współpraca została nawiązana z myślą o biegaczach, aby ułatwić im dostęp do korzyści, które mogą czerpać z bycia członkiem Nike+”. Zegarki TomTom GPS można automatycznie synchronizować z wieloma platformami, m.in.: Nike+, TomTom MySports, RunKeeper, MapMyFitness, Jawbone, Endomondo i Strava. Można również ręcznie zarejestrować się na wielu innych platformach dla biegaczy. Zegarki TomTom GPS umożliwiają śledzenie danych dotyczących biegu na bieżąco podczas treningu. Trenujące osoby mogą kontrolować za pomocą zegarków czas, pokonany dystans, tempo biegu, tętno oraz spalone kalorie.
