Chociaż trendy żyją od sezonu do sezonu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby część z nich pożegnać z końcem roku, a nie początkiem wiosny. Jednym z twoich postanowień noworocznych niech będzie pozbycie się z szafy, wszystkiego co niemodne, niepotrzebne i nietwarzowe. Ta radykalna rewolucja ma służyć temu, żebyś obudziła się 1 stycznia lżejsza o zbędny balast.
Czego radzimy się pozbyć? Supermodnych w tym roku ciężkich chokerów, bluzek odsłaniających ramiona i krótkich topów. Wieszczymy też koniec ery sneakersów na koturnie (nareszcie!), dżinsów z dziurami i infantylnych naszywek.
Zobacz także, z jakimi urodowymi trendami pożegnamy się w 2017 roku.
Myślisz, że nasze przewidywania się spełnią? A może wcale nie chcesz rozstawać się z niektórymi z trendów, choćby nie były już na topie?
Chokery, które dosłownie duszą
Chokery tak szerokie, że wyglądają, jakby naprawdę miały nas zadusić, idą w odstawkę. Chowamy je znów do pudełka wspomnień z lat 90., a zamieniamy na wąskie aksamitki albo, zgodnie z najnowszymi trendami, długie wisiorki, które pozwalają podkreślić głęboki dekolt.
Asymetryczne spódnice
Długie z tyłu, krótkie z przodu asymetryczne spódnice pozwalają nam pokazać zgrabne nogi, ale zachować odrobinę tajemnicy. Niestety stały się tak popularne, że zagnieździły się w szafach wszystkich dziewczyn od Nowego Jorku po Radom. A jak wiadomo, moda ma być sposobem na wyrażenie indywidualności, a jak tu być oryginalnym, skoro wszyscy noszą to samo.
Body z wiązaniem
Tak, wiemy, że jest seksowne. Tak, wiemy, że noszą je wszystkie siostry Kardashian. Ale w 2017 roku i tak porzucamy body z wiązaniem, bo podobnie jak w przypadku asymetrycznych spódnic, trendy podchwycone przez wszystkich przestają nas kręcić. Z samego body jednak nie rezygnujemy, bo jest nie tylko kobiece, ale naprawdę wygodne. A przecież moda jest też od tego, żeby poprawiać nam samopoczucie.
Dżinsy tak dziurawe, że prawie ich nie ma
Dziurawe dżinsy pozwalają pochwalić się pięknymi nogami, ale nie spełniają podstawowej funkcji spodni, która ma polegać na tym, że nas... ubierają. Chociaż często w modą nie kierujemy się rozumem, tylko sercem, przerzucamy się na dżinsy z wysokim stanem lub culottes.
Infantylne naszywki
Chociaż bycie kidultem pozwala nam na niewinny powrót do dzieciństwa, to za dużo kobiet, które w koszulkach Hello Kitty, bomberach z naszywkami czy z torebkami w kształcie jednorożców wyglądają, jakby wybierały się do przedszkola, a nie do pracy.
Normcore
Normcore, czyli najmniej seksowny z trendów, to ostateczna pochwała prostoty, od której niedaleko już do abnegacji. Mom jeans, białe T-shirty i birkenstocki mają nam w teorii ułatwiać życie, ale w praktyce sprawiają, że zawsze czujemy się brzydkie i nijakie. A temu mówimy stanowcze: nie!
Bluzka odsłaniająca ramiona
Choć wciąż podobają nam się bluzki odsłaniające ramiona, po lecie 2016 roku mamy ich totalny przesyt. Były bowiem nie tylko na ulicy, ale i na naszym instagramowym feedzie. Co za dużo, to niezdrowo. Zastępujemy je bluzkami z bufkami.
Styl festiwalowy
Styl festiwalowy noszony poza Coachellą i Openerem w 2016 roku nas bawił, ale w 2017 roku będzie już tylko denerwować. Bluzki z frędzlami, kapelusze typu fedora i szorty tak krótkie, że trudno pod nie włożyć majtki, nosimy już tylko na zielonej trawce przed koncertem.
Krótki top
Krótki top noszony niezależnie od wieku, sprężystości mięśni brzucha i okazji niech pozostanie domeną nastolatek. Dorosłe kobiety nie muszą bawić się już w Spice Girls. O ile piękniejsze są delikatne bralette albo bluzki z falbankami.
Drogie „zwyklaki”
2000 zł za T-shirt z nadrukiem to gruba przesada. Nie zapłaciłybyśmy za takowy nawet jednej dziesiątej tej ceny. Ale cóż, projektanci próbują nam wmówić, że sama metka winduje cenę. Zbuntujmy się przeciwko terrorowi logo!
Sneakersy na koturnie
Już od kilku sezonów wieszczymy śmierć sneakersów na koturnie, a one powstają jak feniks z popiołów. Może tym razem uda się pożegnać trend, który uparcie rządzi ulicami od lat.
Klapki z futerkiem
Ani to ładne, ani praktyczne. Klapki z futerkiem traktujemy jak kaprys fashionistów, a nie prawdziwą potrzebę.