Eveline Cosmetics Nail Therapy Professional, 8w1 Total Action, Skoncentrowana odżywka do paznokci (stara wersja)

Opis odżywki jest bardzo zachęcający-paznokcie nie będą się rozdwajać, będą pięknie wyglądać i będą ożzywione. Plusów na opakowaniu nie brakuje. W rzeczywistości sprawa wygląda gorzej. Owszem, po nałożeniu odżywki paznokcie ladnie wyglądaja, po 3 nałożeniu, nawet można pokusic się o stwierdzenie, że wygladaja jak french. Ale co z tego, jesli po zmyciu odżywki paznokcie wyglądają tragicznie? Są matowe, jakby przesuszone... W skrócie: PLUSY: +po nałożeniu odżywki paznokcie wyglądają bardzo ładnie +podczas używania odżywki faktycznie się nie rozdwajają MINUSY: -czasami nalożenie odżywki skutkuje strasznym bólem paznokci -po zaprzestaniu używania paznokcie wyglądają gorzej niż przed-mimo że w trakcie używania wydaje nam się, że jest poprawa -odżywka strasznie smierdzi, nie polecam osobom cierpiącym na migreny Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jedna z najpopularniejszych obecnie odżywek,na temat której opinie są skrajne-od dozgonnej miłości,peanów na jej cześć,do recenzji pełnych nienawiści ;) Ja otrzymałam ją w prezencie od przyjaciółki-moje paznokcie zawsze wołały o pomstę do nieba-zawsze były cienkie jak papier,łamliwe,rozdwajające się,niesamowice kruche-czasem nawet zakładając dżinsy potrafiłam stracić pół paznokcia.Nie chciały w ogóle rosnąć,a jeśli już udało mi się zapuścić je na długość 1 mm(wolny brzeg),to zaraz się łamały.Porażka po prostu,traciłam pieniądze na niejednokrotnie drogie preparaty,któe nie pomagały.Od razu mówię,że te problemy nie były spowodowane brakiem witamin,nie-to były efekty obgryzania paznokci w dzieciństwie,choć obgryzałam 'tylko' 3 lata,to nawet po tych kilkunastu latach nie dawało mi to o sobie zapomnieć.Tak więc,jak wcześniej wspomniałam,odżywka była prezentem i miała być lekiem na całe zło. Zapoznałam się od razu z ulotką,przeczytałam informacje na kartoniku,co jest niezwykle ważne! i stwierdziłam,że zaryzykuję.Cóż nie pożałowalam tego,bo ta odżywka naprawdę mi pomogła. Najpierw oczywiście skróciłam i opiłowałam paznokcie,ale bez polerowania ich.Skórki zabezpieczyłam zwykłą oliwką,a potem,zgodnie z instrukcją użytkowania produktu,nakładałam przez 4 dni po jednej warstwie kosmetyku(nie zmywając poprzednich). Potem zmyłam odżywkę i już wtedy zauważyłam pierwsze efekty-wyrównana płytka, jej kolor był ładniejszy, była odrobinę twardsza, niż zwykle. Te wprawdzie nieśmiałe, że tak powiem, ale jednak dla mnie istotne efekty zachęciły mnie do dalszej kuracji,którą stosowałam łącznie 14 dni-jako dawka uderzeniowa, potem każda następna kuracja była krótsza. Po tym czasie moje paznokcie zdążyły urosnąć-biały koniec miał 2 mm,były mocne,twarde-nie dało się ich zginać we wszystkie strony tak,jak przed rozpoczęciem kuracji,nabrały połysku,nie rozdwajały się! No byłam zachwycona,ale pomyślałam-poczekamy,zobaczymy.Pełna obaw czekałam,kiedy zaczną się problemy,ale...nie zaczęły się wcale.Paznokcie rosły jak szalone,nie nadążałam z piłowaniem ich! Przestały się łamać,czasem jak trzasnęłam o coś paznokciem,to lakier potrafił pęknąć i odpaść,a paznokieć był cały.Efekty utrzymały mi się naprawdę długo,aż do ciąży,kiedy to posypały mi się paznokcie i włosy,ale potem znowu rozpoczęłam kurację,która tym razem trwała 10 dni-i znów mam mocne,piękne paznokcie,na których robię francuski manicure,a wszystkie moje klientki pytają,co robię,że mam takie paznokcie!Dla mnie to najlepszy komplement i potwierdzenie,że ta odżywka w moim przypadku zdziałała cuda. Ma w zasadzie jedną mała wadę-dosyć szybko gęstnieje,za to odjęłam pół gwiazdki,ale prócz tego nie mam jej nic do zarzucenia. Ogólnie: -ładne opakowanie,typowe dla lakierów,o pojemności 12 ml-starcza na długo,jednak jak jest mniej,niż połowa to okropnie gęstnieje i trzeba się nieźle namęczyć,żeby ją równomiernie nałożyć -piekny,mleczny kolor - elegancko i dyskretnie, dobra opcja na co dzień -zapach-cóż,ostry,zapewne z powodu formaldehydu,ale da się wytrzymać,moich oczu nie podrażnia -cena-ja płacę 13 zł,jest też wszędzie dostępna,za to plus,bo nie trzeba jej szukać ani zamawiać w sklepach internetowych,jest w większości sklepów stacjonarnych -i wreszcie działanie-znakomite i widoczne! A teraz najważniejsza sprawa. Wiele dziewczyn narzeka,że odzywka spowodowała jakieś problemy,czytałam o onycholizie, o spowodowaniu problemów typu łamliwość,rozdwajanie, choć paznokcie przed zastosowaniem odzywki były w dobrym stanie itd. Przede wszystkim-ta odzywka jest tylko odzywką-NIE WOLNO stosować jej jako bazę pod lakier,bo jest zwyczajnie na to za silna! Od tego są inne preparaty.Po drugie-producent zamieścił na kartoniku informację,że przed zastosowaniem kuracji należy wykonać próbę uczuleniową-JEŻELI WYSTĘPUJE BÓL PAZNOKCIA,PIECZENIE,SZCZYPANIE,BÓL PALCA(lub palców),TO ODŻYWKĘ NALEŻY NATYCHMIAST ZMYĆ!!! Nie należy czekać,bo ''tak ma być,to przejdzie''! Jeżeli niepokojące objawy są już po pierwszej warstwie,to nie dokładajcie kolejnych,bo może się to źle skończyć,najprawdopodobniej jesteście uczulone na któryś składnik,co zresztą nie jest winą producenta-tak się zdarza,oczywiste,że nie każdy kosmetyk odpowiada wszystkim kobietom. A przecież jeżeli uczuli nas krem czy podkład to odstawiamy go od razu,więc dlaczego miałybysmy inaczej postępować w przypadku preparatów do paznokci? Następna sprawa to nagonka na formaldehyd-wiele firm ma go w swoich odzywkach i nikt jakoś tak nie narzeka na ten fakt,po prostu,ten kosmetyk z tym składnikiem zyskał ogromną popularność i jednocześnie wiele kobiet używa go po prostu bezmyślnie,stąd te zarzuty(często wynikające właśnie z bezmyślności podczas stosowania jej). Wystarczy jednak używać tej odżywki zachowując zdrowy rozsądek,czytać instrukcję-nie,nie jest ona włożona do pudełeczka dla ozdoby czy żeby wypełnić puste miejsce w sporym kartoniku,nie-ona jest tam po to,by pełnić funkcję informacyjną i by uchronić nas,konsumentki,przed skutkami niepożądanymi!! Nie należy też przedłużać kuracji Bóg wie ile,jest informacja,że już po 10 dniach widać efekty i wg mnie najlepiej przyjąć własnie taki czas.Poza tym,nie rozumiem,czemu niektóre z Was używają jej jako bazy pod lakier...Nie znalazłam tam informacji,że można ją stosować w ten sposób,więc po co ja tak stosujecie? Jest mnóstwo innych preparatów typu base coat bądż odżywek pełniących takową funkcję,ale na litość boska,jak mozna stosować jako baze...formaldehyd? Nie jestem ekspertem,ale wiem,że wszystkiego trzeba uzywac z głową,pamiętając,że umiar należy zachowywać we wszystkim,nie wyłączając kosmetyków. Ja ze swej strony polecam tą odżywkę,bo u mnie daje ona naprawdę niesamowite efekty i co najważniejsze,sa one długotrwałe.Same spróbujcie,być może znajdziecie swój KWC za grosze ;) EDIT 17.04.2018 Mija 5 lat, a ja znów doceniłam ten produkt. Nosiłam długi czas tipsy, żele, hybrydy, moje paznokcie po zdjęciu tego były w potwornym stanie. Dziś, po 4 miesiącach kuracji naprawczej, łykaniu suplementów, olejowaniu, i własnie tej odżywce mam paznokcie w o niebo lepszym stanie! Nadal nie jest to to, co było dawniej, ale dzielnie walczę i wierzę w to, że znów będę miała idealne paznokcie.

Piszę tą recenzję, żeby przestrzec wszystkich przed zakupem tej "boskiej" odżywki. Moja historia wyglądała tak: W ogóle nie interesując się składem, a sugerując się opiniami innych recenzentek kupiłam tą nieszczęsną odżywkę. Na początku stosowania byłam nią zachwycona, sumiennie co dzień dokładałam 1 warstwę jak zaleca producent. Paznokcie po ok. 2 tyg. stosowania stały się mocniejsze, twardsze, przestały się rozdwajać i łamać, natomiast to co zaczęło dziać się potem to horror... i zaczęłam dopiero interesować się składem, wyszukiwać informacji na temat tej odżywki w internecie, na blogach innych dziewczyn- nie myliłam się- moje podejrzenia tylko zostały potwierdzone... Pierwsza oznaka: paznokcie bolą. Paznokcie i opuszki palców. Mnie tak natrętnie bolały, że ledwo wytrzymywałam ten ból, ściskałam z całej siły opuszki i paznokcie by ból ustąpił... Oznaka druga: zaczęłam zauważać co raz więcej poprzecznych pręgów, bruzd na paznokciach... początkowo myślałam, że to może poprzez przyszybszony wzrost paznokci, ale nie, to była po prostu zniszczona płytka! Oznaka nr 3: na paznokciach zaczęły pojawiać się maleńkie krwiaczki, nie wiem co to jest, ale wygląda strasznie... Całość możecie zaobserwować na załączonym obrazku... A to wszystko za sprawą rakotwórczego formaldehydu. Przestrzegam Was przed zakupem tego produktu z silną trucizną w składzie. Mój właśnie wylądował w koszu. PS. Co do zdjęc, zaznaczam, ze w relu wyglądają 100 razy gorzej, skórki są suche, wręcz wysuszone. Bruzd nie widać aż tak bardzo bo na niektórych zdjęciach wtarłam w nie krem. "Na sucho" są o WIELE bardziej widoczne. Załączam również zdjęcia "na sucho" :) (2 ostatnie zdjęcia) natomiast były one robione trochę wcześniej, jak widać (paznokcie są nieco krótsze a i jeszcze krwiaczki się nie pojawiły ;) ) masakra ;))

Jak dotąd nie znalazłam lepszej, która ratowałaby w tak szybkim czasie moich paznokci. Bardzo często, zwłaszcza po zdjęciu hybryd, są w opłakanym stanie i wtedy wjeżdża ona. I działa cuda! Niestety, ma szkodliwy skład, jak większość kosmetyków tego typu, ale jest jedynym ratunkiem więc... Zdecydowanie mój faworyt.

Po pierwszym malowaniu byłam zachwycona- odżywka nadaje lekko mleczną barwę, dając wrażenie naturalnie ładnych paznokci. Jeżeli chodzi o trwałość to muszę przyznać, że przy dwóch warstwach jest bardzo dobra (nie tak trwała jak hybrydy oczywiście, natomiast na pewno lepsza niż większość lakierów czy kolorowych odżywek) utrzymuje się kilka dni przy aktywnym trybie życia. Już myślałam, że znalazłam produkt idealny, ale niestety zauważyłam, że po tak długotrwałym stosowaniu uwrażliwił moje paznokcie :( zaczęły się łamać i być bardzo wrażliwe na dotyk i temperaturę co utrudnia funkcjonowanie :( Nie zwalałabym całkowicie winy na ten produkt, bo być może istnieje jakaś inna przyczyna, a on tylko wzmocnił ten efekt, natomiast chwilowo z niego zrezygnuję i po całkowitej regeneracji płytki przetestuję jeszcze raz

Bardzo dobra odżywka, pomogła mi zapuścić paznokcie i sprawiła, że przestały się łamać. Nadawała paznokciom piękny kolor. Niestety pewnego dnia mnie uczuliła (mimo że stosowałam ją zgodnie z zaleceniami na ulotce) i narobiła więcej szkód niż przyniosła pożytku. Zmyłam ją od razu gdy tylko poczułam ból w paznokciu i więcej do niej nie wróciłam. Daję jedną gwiazdkę, bo doprowadzenie paznokci do dobrego stanu po tym gdy mnie uczuliła zajęło mi wiele czasu, stresu i nerwów. Więcej do niej nie wrócę.

Odżywką tego nazwać nie można :/ paznokcie najpierw rzeczywiście się wzmocniły, ale po dłuższym stosowaniu zaczęły strasznie boleć i zrobiły się dosłownie żółte. Jak tylko "odżywkę" odstawiłam, to paznokcie znowu zaczęły się łamać. Chciałam sobie poprawić paznokcie a jeszcze bardziej je zepsułam :/

Odżywka jest bardzo wydajna i nie droga. Nie raz uratowała moje paznokcie, które się łamały i rozdwajały. Nakłada się bez zarzutu, pędzelek jest odpowiedniej wielkości.

Przede wszystkim mało osób wie, że nie powinno się stosować tego produktu po zdjęciu hybrydy, czy też żelu. W jego składzie znajduje się formaldehyd, który bardzo podrażnia płytkę paznokcia po takich zabiegach. Ogólnie regularne stosowanie tego produktu faktycznie powoduje, że są silniejsze i lepiej rosną, wydają się odżywione i ładnie wyglądają. Ale zastanówmy się dlaczego tak jest? W tak zwanej "instrukcji obsługi" tego lakieru napisano, że trzeba go nakładać przez trzy dni warstwa po warstwie a następnie zmyć i ponawiać zabieg tak samo. To po prostu nic innego jak warstwa ochronna na paznokciach. To samo stało by się jak byście pomalowały w ten sposób paznokcie zwykłym lakierem bezbarwnym lub mlecznym. Także nie widzę to jakiegoś większego szału, który miało by spowodować używanie tego produktu. Jest to jedynie oczywista oczywistość, związana z warstwowym nakładaniem lakieru. Polecam jak ktoś lubi przepłacić, bo lakier jest drogi.

Ale nie potrafię się obyć bez tego preparatu. To formaldehydowy utwardzacz, szczypiący w oczy i posiadający duszący zapach. działa cuda - jeszcze nigdy nie miałam tak pięknych długich i twardych paznokci. Używam non stop, żeby nie stracić efektu i licze na to że nie wywoła u mnie wkrotce żadnych zgubnych skutków o których pisały już niektóre dziewczyny...

Stosowałam i pamiętam, że paznokcie mi się wzmocniły, potem na fali różnych opinii zrezygnowałam, chociaż u siebie nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów. Paznokcie stały się mocniejsze, twardsze, płytka się wygładziła i była bardziej błyszcząca. Przestały mi się rozdwajać końcówki. Jedyny dla mnie spory minus to nieprzyjemny zapach.

Zacznę od tego ze mam bardzo cienkie, kruche i łamliwe paznokcie. Ta odżywka jak dla mnie to jakaś pomyłka gdyż paznokcie były w gorszej kondycji po niej . Wracałam kilka razy do niej z nadzieja ze stanie się cud i wzmocni paznokcie , problem paznokci niestety rozwiązała inna odżywka z której jestem zadowolona . Jak dla mnie odżywka nadaje się tylko dla paznokci o normalnej płytce a nie cienkiej jak papier.

Używam jej jako baza pod każdy lakier - używam tradycyjnych, nie hybrydowych. Spełnia swoje zadanie - ochrona przed odbarwieniem płytki, wzmocnienie, utwardzenie płytki, wzrostu paznokci nie zauważyłam

Ta odżywka naprawdę odbudowuje moje paznokcie, które czasem mam uszkodzone przez ściąganie hybryd. Paznokcie szybciej mi rosną, nie rozdwajają się, nie łamią. Kolor odżywki jest bardzo delikatny, mleczny, paznokcie są naprawdę bardzo ładne. Często do niej wracam i polecam :)

Odżywka działa cuda! Paznokcie są mocne, nie rozdwajają się, mają piękny mleczny kolor! Stosowałam ponad 3 lata i nie mogę powiedzieć złego słowa! Negatywne opinie wynikają w większości z silnego działania, które może być odczuwalne jako szczypanie, czy lekki ból. Osobiście jestem szalenie zadowolona! Bardzo dobrze działa jako odżywka regeneracyjna stosowania zgodnie z instrukcją, ale także jako baza pod kolor! Polecam bez dwóch zdań!!

Spośród wielu, naprawdę WIELU odżywek, które stosowałam, tak okazała się jedną z najlepszych. Wcześniej sięgałam po kultową Sally Hansen, Nail-teka i inne znane marki. Zniechęcona, w ostatecznym krzyku rozpaczy sięgnęłam po Eveline i od tego czasu to mój numer jeden. Po pierwsze paznokcie pięknie wyglądają bo odżywka ma delikatnie mleczy odcień i po nałożeniu kilku warstw paznokcie wyglądają jak po wizycie w salonie kosmetycznym. Po drugie faktyczne działanie tek odżywki jest zauważalne - paznokcie stają się twardsze, mocniejsze, nie łamią się tak łatwo, nie rozdwajają i zachowują zdrowy wygląd. W końcu mogę nosić długie paznokcie. Produkt jest dość tani więc nie jest to wygórowana cena jak na pielęgnację na takim poziomie. Używam tego produktu zarówno na dłonie jak i stopy. Nie powoduje u mnie żadnych podrażnień ani uczuleń, a paznokcie wyglądają bardzo estetycznie. Uważam ten produkt za bardzo skuteczny i bardzo udany.

Odżywka totalnie mnie rozczarowała, zachęcona dobrymi opiniami postanowiłam ją kupić, po nałożeniu zarówno cienkich jak i grubych warstw odżywka odchodził płatami od paznokcia, odpyskiwała gorzej niż najtańszy lakier. Po kilku nieudanych próbach zrezygnowałam z jej dalszego stosowania...

Stosuję w przerwach między manicure hybrydowym, aby odbudować płytkę. Aplikowany regularnie utwardza ją oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej, jest bardziej odporna na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem.