Urban Decay

Urban Decay
Urban Decay wyznacza nowy wymiar piękna, wiążąc je z kobiecością, śmiałością i przyjemnością. Marka dedykowana jest tym kobietom, które chcą się wyróżnić i mają odwagę wyrażać swój indywidualizm. Urban Decay oferuje produkty, które łączą technologię, design i skuteczność, prezentując je w szerokiej gamie kolorów o awangardowych nazwach.
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Urban Decay
Zobacz wszystkieKultowa
Bazę Urban Decay w wersji oryginal, kupuję już kilka lat i zamierzam pozostać jej wierna. Jest to jak dotąd moim zdaniem najlepszy produkt w swojej kategorii. Opakowanie w pięknym połyskliwym kolorze ametystu, wnętrze pudełka przyciąga spojrzenie kolorem energetycznego seledynu w drobne wzory. Tubka w kształcie miniaturowego eliksiru zakończona uroczą plastikową nakrętką. Wygodny aplikator umożliwia budowanie warstw według potrzeb. Sama zawartość opakowania jest barwy beżowej. Baza się nie roluje i nie powoduje zbierania cieni w załamaniach powiek. Utrzumuje cienie w idealnym stanie przez cały dzień. Nasyca głębią koloru cienie do powiek, ułatwia ich blendowanie, jest aksamitna i u mnie nie przesusza skóry powiek. Byłaby o wiele bardziej doskonałym produktem, gdyby zawierała dobry skład. Ten produkt posiada niestety okropne składniki, przez co na samym początku stosowania nazywałam go humorystycznie "venomous potion". Niestety uzależniłam się chyba, bo już nie mogę wyobrazić sobie mojego makijażu bez tej bazy.
Przejdź do recenzji
4,5 /5 na 40 recenzji
Nie do zdarcia
Ten spray do utrwalania makijażu to jeden z tych produktów, do których wracam od lat, bo naprawdę działa i spełnia wszystkie obietnice producenta. Ma lekki, niemal niewyczuwalny zapach i bardzo drobny, równomierny rozprysk, który nie pozostawia kropelek na twarzy i nie narusza makijażu. Po jego użyciu makijaż wygląda świeżo, nie wyświeca się zbyt szybko i co najważniejsze – naprawdę utrzymuje się przez wiele godzin, nawet w trudnych warunkach takich jak upał, wilgoć czy długi dzień w biegu. Nie raz uratował mój makijaż na imprezach, weselach czy podczas całodziennych wyjazdów. Cera nie wygląda po nim sucho ani zbyt zmatowiona – to raczej naturalne, satynowe wykończenie, które nie obciąża skóry i nie powoduje uczucia maski. Co istotne, nigdy mnie nie podrażnił, nie zapchał porów i nie spowodował wysypu niedoskonałości, co zdarzało się w przypadku innych tego typu produktów. Jest wydajny, bo wystarczy kilka psiknięć, by zabezpieczyć cały makijaż. To zdecydowanie must have w mojej kosmetyczce, zwłaszcza przy większych wyjściach lub wtedy, gdy potrzebuję mieć pewność, że wszystko zostanie na swoim miejscu od rana do wieczora.
Przejdź do recenzji