Czarszka

Czarszka
- Strona marki:
- http://czarszka.pl/
- Producent:
- Czarszka
- Produktów:
- 13
- Ulubione:
- 85
Najlepiej ocenione produkty marki Czarszka
Zobacz wszystkiePełen zachwyt
Utradelikatny balsam do mycia twarzy Czarszki obchodziłam dotychczas szerokim łukiem. Balsam? W słoiczku? Do mycia twarzy? Ech, to na pewno nie dla mnie. Nic bardziej mylnego! Dopiero, gdy trafił w moje ręce przekonałam się, jak niepotrzebnie długo czekałam na to dobro, które niesie on skórze, również problematycznej. Moja cera to prawdziwa zmora kosmetyczki - mieszana, ale skłonna do przesuszania i alergii, naczynkowa, uwrażliwiona, bywa swędząca i od czasu do czasu pojawiają się na niej różne niedoskonałości, a do tego mnóstwo piegów i innych przebarwień. Balsam Czarszki świetnie radzi sobie z każdym, nawet bardzo wieczorowym, czy wodoodpornym makijażem - w mig rozprawia się z kosmetykami, nie wymaga długotrwałego tarcia, ponownego nakładania, wszystkich tych rzeczy, które mnie tak irytują w produktach do demakijażu, z którymi dotychczas się zetknęłam. A do tego bez szczypania czy podrażnień. Wystarczy odrobina balsamu na palcach - nanosimy na miejsca, z których chcemy usunąć makijaż, odczekujemy chwilę i już możemy go usunąć płatkiem kosmetycznym i zmyć żelem (wodą nie usuniemy balsamu - jest za tłusty). Co jeszcze takiego robi to cudo? Otóż cudownie oczyszcza cerę i pozostawia buzię miękką, odświeżoną, gładką, nawilżoną, po prostu w świetnej kondycji. Łagodzi zaczerwienienia, podrażnienia, niweluje niedoskonałości, cera jest po prostu jedwabista i doskonała. Moja skóra nigdy nie była tak wdzięczna, jak za ten właśnie kosmetyk, To mój absolutny hit! Takiego efektu wow po użyciu kosmetyku nie miałam już dawno - naprawdę warto go wypróbować a gwarantuję, że już na stałe zagości na waszych łazienkowych półkach. Do tłustej konsystencji balsamu trzeba się przyzwyczaić, ale zajmuje to kilka dni - potem już jesteśmy wyłącznie wdzięczne i dziwimy się, czemu odkryłyśmy go tak późno. Jeśli o mnie chodzi, to ciężko będzie przebić tak wysoko zawieszoną poprzeczkę jakiemuś innemu kosmetykowi do demakijażu, ale oczywiście kocham kosmetyczne nowości, więc próby z pewnością będą. Tymczasem - pełen zachwyt balsamem Czarszki.
Przejdź do recenzjiŚwietny!
To był mój pierwszy balsam do mycia twarzy i dzięki niemu zupełnie zmieniłam podejście do pielęgnacji. Dotychczas używałam samego żelu do twarzy i borykałam się ze ściągniętą i piekącą skórą mimo używania kolejno delikatnego hydrolatu/toniku i serum/kremu. Teraz moja skóra jest zabezpieczona przed podrażnieniem od żelu, a do tego super oczyszczona. Balsam sam w sobie daje ogromną przyjemność użytkowania, od zapachu po konsystencję. Mimo że moja cera nie wymaga już tak silnych olejków, to wciąż mam do niego sentyment :)
Przejdź do recenzji