Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Balsamy do demakijażu

Czarszka Ultradelikatny balsam do mycia twarzy 

4,9 na 513 opinie
flame8 hitów!
100% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,9 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 100% osób
  • njouk
    njouk
    5 / 5
    25 października 2024 o 21:04
    Uwielbiam!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Wróciłam do balsamów Czarszki po dłuższej przerwie stosowania drogeryjnych olejków, czy też płynów micelarnych i dopiero teraz poczułam jak bardzo tęskniłam za tym produktem! Zaczynając od konsystencji - jest dość treściwa, gęsta, jednak szybko zmienia się pod wpływem ciepła w przyjemny olejek, który sunie po buzi i rozpuszcza cały makijaż. Używam kosmetyków wodoodpornych i bardzo dobrze sobie z nimi radzi. Zmywam balsam pianką lub żelem do mycia twarzy oraz gąbką konjac i to połączenie sprawdza się u mnie świetnie. Mam cerę wrażliwą, często ściągnięta po samym umyciu żelem, czy pianką. Użyty wcześniej balsam świetnie zabezpiecza skórę przed "zjechaniem jej" do zera z bariery ochronnej :) Skóra po takim demakijażu jest niesamowicie miękka, gładka i przede wszystkim nie ma mowy o podrażnieniach, czy niedomytym makijażu. Do tego nie piecze w oczy, nie ma zjawiska zamglenia jak przy niektórych olejkach, które emulgują. A w składzie samo dobro! :) Plus za opakowanie i dostępność (aplikacja hebe). Na stałe zostanie w mojej rutynie pielęgnacyjnej.
    Zalety:
    • Działanie
    • Konsystencja i wydajność
    • Łagodny dla oczu
    • Dostępność
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • rkajna
    rkajna
    4 / 5
    25 stycznia 2022 o 10:55
    Polubiliśmy się
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    To mój drugi balsam Czarszki i zdecydowany faworyt. Wersja oczyszczająca zawiodła mnie brakiem antybakteryjnego działania. Od tej wersji wymagałam jedynie demakijażu i solidnego nawilżenia połączonego z działaniem łagodzącym i dokładnie to dostałam. To produkt z minimalistycznym składem (ale tu też odbieram jedną gwiazdkę za oleje nietłoczone na zimno w składzie), aksamitną konsystencją, który zostawia skóre twarzy miękką jak pupcia niemowlaka i łagodzi wszelkie podrażenienia. Tylko tyle i aż tyle: balsam, który zmienia demakijaż (twarzy, bo w przypadku oczu u mnie sobie nie radzi) w przyjemny rytułał i nie robi mojej skórze żadnej krzywdy.
    Zalety:
    • Aksamitna konsystencja, głęboko nawilża, łagodzi podrażenienia
    Wady:
    • Oleje w składzie nie sa tłoczone na zimno, słabo zmywa makijaż oczu
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 grudnia 2021 o 1:22
    Pełen zachwyt
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Utradelikatny balsam do mycia twarzy Czarszki obchodziłam dotychczas szerokim łukiem. Balsam? W słoiczku? Do mycia twarzy? Ech, to na pewno nie dla mnie. Nic bardziej mylnego! Dopiero, gdy trafił w moje ręce przekonałam się, jak niepotrzebnie długo czekałam na to dobro, które niesie on skórze, również problematycznej. Moja cera to prawdziwa zmora kosmetyczki - mieszana, ale skłonna do przesuszania i alergii, naczynkowa, uwrażliwiona, bywa swędząca i od czasu do czasu pojawiają się na niej różne niedoskonałości, a do tego mnóstwo piegów i innych przebarwień. Balsam Czarszki świetnie radzi sobie z każdym, nawet bardzo wieczorowym, czy wodoodpornym makijażem - w mig rozprawia się z kosmetykami, nie wymaga długotrwałego tarcia, ponownego nakładania, wszystkich tych rzeczy, które mnie tak irytują w produktach do demakijażu, z którymi dotychczas się zetknęłam. A do tego bez szczypania czy podrażnień. Wystarczy odrobina balsamu na palcach - nanosimy na miejsca, z których chcemy usunąć makijaż, odczekujemy chwilę i już możemy go usunąć płatkiem kosmetycznym i zmyć żelem (wodą nie usuniemy balsamu - jest za tłusty). Co jeszcze takiego robi to cudo? Otóż cudownie oczyszcza cerę i pozostawia buzię miękką, odświeżoną, gładką, nawilżoną, po prostu w świetnej kondycji. Łagodzi zaczerwienienia, podrażnienia, niweluje niedoskonałości, cera jest po prostu jedwabista i doskonała. Moja skóra nigdy nie była tak wdzięczna, jak za ten właśnie kosmetyk, To mój absolutny hit! Takiego efektu wow po użyciu kosmetyku nie miałam już dawno - naprawdę warto go wypróbować a gwarantuję, że już na stałe zagości na waszych łazienkowych półkach. Do tłustej konsystencji balsamu trzeba się przyzwyczaić, ale zajmuje to kilka dni - potem już jesteśmy wyłącznie wdzięczne i dziwimy się, czemu odkryłyśmy go tak późno. Jeśli o mnie chodzi, to ciężko będzie przebić tak wysoko zawieszoną poprzeczkę jakiemuś innemu kosmetykowi do demakijażu, ale oczywiście kocham kosmetyczne nowości, więc próby z pewnością będą. Tymczasem - pełen zachwyt balsamem Czarszki.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam do testów od marki/producenta
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 23 grudnia 2021 o 17:21
    Super!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Bardzo lubię styl Czarszki, jej pozytywną energię i rozsądne podejście do pielęgnacji, co nie oznacza, że podobają mi się wszystkie jej kosmetyki - wszystko, jak zawsze, zależy od skóry i jej problemów. Tym niemniej jej balsam ultradelikatny to jest sztos! Dostajemy go w szklanym, dość ciężkim opakowaniu, więc polecam kupować miniaturki lub przekładać do plastikowego opakowania na podróż. Kosmetyk nie zapycha, jest treściwy, nie każdy żel go zmyje, ale naprawdę przynosi ulgę i czuć, że dogłębnie oczyszcza. Mam też wrażenie, że delikatnie pielęgnuje, choć mogę się mylić. Teoretycznie jest bezzapachowy, ale jednak czuć pewnego rodzaju woń, która nie dla wszystkich musi być przyjemna. Na pewno kupię ponownie.
    Zalety:
    • Polska marka,
    • Skład,
    • Efekt,
    • Forma podania,
    • Zapach,
    • Brak czynników alergennych
    Wady:
    • Cena,
    • Poręczność opakowania
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • h4ch1
    h4ch1
    5 / 5
    25 sierpnia 2021 o 12:02
    Gamechanger
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Opakowanie: Szklanym słoik o pojemnosci 60 ml. Konsystencja: Bardzo gładka maść, pod wpływem ciepła skóry zamienia się w olej. Zapach: Brak (może trochę wyczuwam olej winogronowy) Działanie: Ponieważ balsam nie posiada w składzie emulgatora - niejako wymusza na nas oczyszczanie dwu etapowe. Po prostu po rozmasowaniu go na twarzy musimy go zmyć np. żelem myjącym... i głupio się przyznać, ale u mnie ten rygor ma sens i po kilku miesiącach z balsamem myjącym widzę ogromne efekty. Nie wiem czy to kwestia tego, jak świetnie ten balsam wyłapuje brud z twarzy, czy sumiennego wieczornego dwuetapu, ale od kiedy z niego korzystam to problem z wypryskami ograniczył się do pojawiających się raz na jakiś czas pojedynczych okazów (a to wtedy i tak są zazwyczaj hormonalne) Z samego balsamu korzysta się baardzo przyjemnie. Jest bardzo gładki i momentalnie rozpuszcza się w kontakcie ze skórą. Podczas masowania dobrze "sunie" po twarzy. Bardzo dobrze też mi się oczyszcza nim szyję i dekolt. Jest też bardzo delikatny - bez problemu mogę go stosować nawet na podrażnioną skórę. Wydajdność: Balsam kupujemy w pojemności 60 ml (teraz są dostępne też mini wersje). Termin przydatności ma 6 miesięcy od otwarcia, ale i termin przydatności na etykiecie wynosi 6 miesiecy od dnia produkcji (na dole jest zawsze naklejka z datą produkcji i terminem ważności) - zatem termin jest dość krótki. Jeśli dodamy do tego ogromną wydajność (korzystam codziennie, a mam wrażenie, że go nie ubywa) to okazuje się, że jest to produkt, którego nie warto kupować na zapas - jest szansa nie zdązymy zużyć przed terminem ważności.
    Zalety:
    • naturalny, krótki skład
    • brak zapachu
    • delikatny
    • dobrze oczyszcza
    • wydajny
    • polska marka
    Wady:
    • krótki termin przydatności
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.