Provocater

Provocater
PROVOCATER to marka stworzona z myślą o Tobie i dla Ciebie. Twoja odwaga, mądrość, niezależność, samodzielność i zamiłowanie do piękna stały się dla nas inspiracją. Codziennie czerpiemy z nich pomysły i niespożytą energię. Pragniemy realizować z Tobą pasje i spełniać Twoje marzenia. Chcemy towarzyszyć Ci w każdej chwili, dając radość i pewność siebie.Oddajemy w Twoje ręce produkty najwyższej jakości i niepowtarzalnej urody. W nowoczesnych smukłych buteleczkach naszych lakierów hybrydowych zamknęliśmy głębię koloru, cudowny blask, jedwabistość konsystencji i niezwykłą trwałość. Nasza wiedza i doświadczenie pozwoliły nam stworzyć niepowtarzalne i bezpieczne produkty. Wszystko po to, abyś mogła odkryć w sobie pasję tworzenia, bez kompromisów.
- Strona marki:
- https://provocater.pl
- Producent:
- Błysk Sp. z.o.o.
- Produktów:
- 20
- Ulubione:
- 20
Najlepiej ocenione produkty marki Provocater
Zobacz wszystkieNajlepszy!
Przetestowałam wiele topów typu „no wipe” ale ten z provocater okazał się najlepszy. Wykonaną stylizacje nosze około 2 tyg, po tym czasie z lakierem nic się nie dzieje,nie ma odprysków, wszystko pozostaje na miejscu. Moje ręce są praktycznie caly dzień w trudnych warunkach gdyż nosze rękawiczki w pracy i używając innych topów, po prostu tego nie wytrzymywały i lakier zaczynał odstawać i się kruszyć. Ten top jak i lakiery tej firmy to dla mnie hit i nie zamienię na żadne inne :) Polecam !!
Przejdź do recenzjiDobry lakier hybrydowy ze świetnym kryciem już przy pierwszej warstwie. Dodatkowo ma intrygujące opakowanie
Trafiłam na lakiery hybrydowe marki Provocater zupełnie przypadkowo w Lidlu. Akurat byłam na zakupach z siostrą. A że zawsze idę sprawdzić, co tam piszczy w trawie kosmetycznej, to tak się złożyło, że w stogu innych rzeczy akurat wyłożonych na półce, dostrzegłam małą paletkę tych lakierów. W sumie na pierwszy rzut oka urzekły mnie opakowaniem. Na kolorach skupiłam się później (wybór niestety nie był wielki). Opakowanie Lakier ma ciut większą pojemność niż standardowe lakiery do paznokci. 7ml kupiłam za około 16 zł, wg mnie cena była świetna i byłoby mi żal, gdybym się na niego nie zdecydowała. Buteleczka jest mała, poręczna, matowa. Bardzo kobieca. Lubię fakt, że jest cała czarna, a tylko mały obszar jest naznaczony kolorem lakieru. Jak widać na załączonym obrazku zakrętka jest w szpic - uwaga, łatwo się tym ukłuć! Wyciągając go z siatki z zakupami niestety trochę się zraniłam, ale to w sumie nie aż taka tragedia. Pędzelek Muszę też podkreślić, że nie mamy tutaj takiego typowego cienkiego pędzelka. Jest on szerszy niż dotychczas przeze mnie spotykane. Ale jednocześnie jest też o wiele dłuższy niż standardowe (mam na myśli rączkę), co może rodzić małe problemy przy aplikacji. Ale przez szerokie wykończenie włosia jest dla mnie o wiele wygodniejszy. Bardzo łatwo nakłada się nim produkt. Krycie/konsystencja Lakier ma dość rzadką konsystencję. Zdecydowałam się na kolor nr 179 Starry night. Urzekł mnie swoimi mieniącymi się drobinkami (jak na zdjęciu). Poza tym nie miałam na tamten moment w swojej kolekcji granatowego odcienia, a całkiem lubię ciemne barwy. Niestety akurat w paletce były same typowe beże i czerwienie, których mam już mnóstwo. Granat skradł mi serce. No i te drobinki w nim to jest prawdziwy, gwieździsty kosmos! Niestety jest to dość trudny w obsłudze kolor. Przy chwili nieuwagi zalałam sobie skórki, co było trudno domyć patyczkiem. Ale ostatecznie jakoś sobie z tym poradziłam (zdjęłam delikatnie frezem przy skórkach). Nie wiem jak zachowują się inne kolory, ale wierzę, że są piękne. Gdy tylko pojawią się w Lidlu, to zapewne znowu na jakiś się pokuszę. Oczywiście nie mogę tutaj nie wspomnieć o fakcie bardzo dobrego krycia już przy jednej warstwie. Nie tworzą się żadne smugi. Po delikatnym przemyciu lakieru cleanerem na waciku zostaje lekka poświata koloru (co jest dla mnie zrozumiałe przy tak dobrym napigmentowaniu produktu), ale na paznokciu nie pojawiają się tragiczne prześwity. A nawet jeśli, to są bardzo małe i wystarczy druga warstwa, która już wszystko pięknie przykryje. Nie zauważyłam też problemu z utwardzaniem go, a widać po jego formule, że ma naprawdę solidną dawkę pigmentu w sobie. Trwałość Aaa no trwałość jest wzorowa. Lakier nie odpryskuje, nie kruszy się, trzyma się jak mur beton przez cały czas na paznokciach (robię mani co 2 tyg. max). Cały czas ma tak samo piękne i trwałe wykończenie jak po wyjęciu palców z lampy. Generalnie? Polecam. Ten lakier jest bardzo dobry. Jest go dużo, mało kosztuje, kryje już przy pierwszej warstwie i ma piękny kolor. Taka moja perełka w skarbcu lakierów hybrydowych ;-)
Przejdź do recenzji