Christian Audigier

Christian Audigier
Francuski projektant mody. Firma wypuściła na rynek równiez kilka zapachów.
- Strona marki:
- Producent:
- Christian Audigier
- Produktów:
- 6
- Ulubione:
- 16
Najlepiej ocenione produkty marki Christian Audigier
Zobacz wszystkieZapach szczęścia
Długo nie mogłam zdecydować się, który z produktów zrecenzować jako swój pierwszy na wizażu... padło na perfumy Ed Hardy. To były moje pierwsze droższe perfumy. Robiłam do nich podejście kilkakrotnie w drogerii tylko po to aby wypsikać nadgarstki i niuchać co chwile ten cudowny zapach, jednak jak na kieszonkowe nastolatki były one zdecydowanie za drogie. Kiedy w końcu udało mi się je kupić nie było dnia bym się nim nie wypsikała. Nie znam się konkretnie na zapachach i nie potrafię wymienić poszczególnych nut, ale cała kompozycja pachnie dla mnie SZCZĘŚCIEM. Używałam ich nieprzerwanie 6 lat są naprawdę piękne, jednak dorosłam i teraz lepiej czuję się otulona cięższymi zapachami. Zawsze kiedy je gdzieś poczuję wracają miłe wspomnienia. Polecam szczególnie młodym kobietkom :)
Przejdź do recenzjiPrzywoluje dobre chwile
Zapach znam, poniewaz byl to ulubieniec mojej przyjaciolki. Teraz mamy ze soba ograniczony kontakt z powodu mojej przeprowadzki i zauwazylam, ze kiedy tylko go poczuje, na mysl przychodzi ona. Sam zapach jest naprawde przyjemny, inny od wszystkich. Na poczatku silnie uderza alkoholem i owocami, ale juz po chwili lagodnieje i zmienia sie pozostawiajac lekko slodka won, ktora otula nasza skore. Faktycznie jest to bezpieczny zapach, nikomu nie powinien przeszkadzac, wiec spokojnie do noszenia w dzien. Moim zdaniem ma tez wlasciwosci poprawiajace nastroj, za kazdym razem jak go czuje, robi mi sie lzej na serduchu. Mimo, ze zapach trzyma sie blisko skory, jest wyczuwalny przez otoczenie. Zgodze sie z poprzedniczkami, ze z trwaloscia nie jest najlepiej, ale mozna je dostac w fajnych cenach i pozniej psikac sie do woli ;) Zaznaczylam, ze nie kupie ponownie, bo zawsze bedzie to dla mnie zapach mojej przyjaciolki. Slyszalam od kogos, ze maja zostac wycofane, ale mam nadzieje, ze to tylko plotka. Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: testy + na kolezance
Przejdź do recenzjiZapach szczęścia
Długo nie mogłam zdecydować się, który z produktów zrecenzować jako swój pierwszy na wizażu... padło na perfumy Ed Hardy. To były moje pierwsze droższe perfumy. Robiłam do nich podejście kilkakrotnie w drogerii tylko po to aby wypsikać nadgarstki i niuchać co chwile ten cudowny zapach, jednak jak na kieszonkowe nastolatki były one zdecydowanie za drogie. Kiedy w końcu udało mi się je kupić nie było dnia bym się nim nie wypsikała. Nie znam się konkretnie na zapachach i nie potrafię wymienić poszczególnych nut, ale cała kompozycja pachnie dla mnie SZCZĘŚCIEM. Używałam ich nieprzerwanie 6 lat są naprawdę piękne, jednak dorosłam i teraz lepiej czuję się otulona cięższymi zapachami. Zawsze kiedy je gdzieś poczuję wracają miłe wspomnienia. Polecam szczególnie młodym kobietkom :)
Przejdź do recenzji