Christian Audigier Ed Hardy Love & Luck EDP 

Strasznie wtopiłam z tym zapachem, nie ukrywam :/ Połasiłam się o całą butlę 75 ml i męczyłam się ze zużyciem do końca, bo nikt nie chciał ode mnie tych perfum. Zapach jest byle jaki, wwiercający się w nos ogromną ilością różowego pieprzu i ostrymi cytrusami rodem z kostki toaletowej. Zero słodyczy i jakiejkolwiek łagodności. Ostry, męczący... Chwała mu za to, że pachnie n amnie tylko jakieś 1,5 godziny i do tego siedzi blisko skóry. Przynajmniej nie zabija otoczenia. Nikt go nigdy nie pochwalił. Ba... nawet nie "zauważył" jego obecności. A ja takich nijakich zapachów wręcz nienawidzę. Nie, nie i jeszcze raz nie! Używam tego produktu od: kwiecień 2014 Ilość zużytych opakowań: flakon 75 ml

Zapach znam, poniewaz byl to ulubieniec mojej przyjaciolki. Teraz mamy ze soba ograniczony kontakt z powodu mojej przeprowadzki i zauwazylam, ze kiedy tylko go poczuje, na mysl przychodzi ona. Sam zapach jest naprawde przyjemny, inny od wszystkich. Na poczatku silnie uderza alkoholem i owocami, ale juz po chwili lagodnieje i zmienia sie pozostawiajac lekko slodka won, ktora otula nasza skore. Faktycznie jest to bezpieczny zapach, nikomu nie powinien przeszkadzac, wiec spokojnie do noszenia w dzien. Moim zdaniem ma tez wlasciwosci poprawiajace nastroj, za kazdym razem jak go czuje, robi mi sie lzej na serduchu. Mimo, ze zapach trzyma sie blisko skory, jest wyczuwalny przez otoczenie. Zgodze sie z poprzedniczkami, ze z trwaloscia nie jest najlepiej, ale mozna je dostac w fajnych cenach i pozniej psikac sie do woli ;) Zaznaczylam, ze nie kupie ponownie, bo zawsze bedzie to dla mnie zapach mojej przyjaciolki. Slyszalam od kogos, ze maja zostac wycofane, ale mam nadzieje, ze to tylko plotka. Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: testy + na kolezance

Uwielbiam go! Lekki, delikatny, świeży, owocowy, trochę słodki zapach. Można używać i latem i zimą, nie jest ciężki, więc raczej nikomu nie przeszkadza kiedy jest stosowany do pracy czy na wieczorne wyjścia. Widząc opakowanie nie sądzę, żebym go kupiła, ale odkąd powąchałam jest nieodzownym towarzyszem mojej kosmetyczki. Zapach utrzymuje się średnio, znam bardziej trwałe perfumy, natomiast niespecjalnie mi to przeszkadza, bo zapach wynagradza wszystkie minusy (włącznie z ceną ;) ) Używam tego produktu od: Ok. 2,5 roku Ilość zużytych opakowań: 3 falkoniki

Perfumami Ed Hardy zainteresowałam się odkąd kupuję ubrania i buty tej marki. Idealnie odzwierciedlają szaloną stronę mojej osobowości. Niezwykle radosny zapach. Długo utrzymuje się na skórze i wspaniale słodko pachnie. W połączeniu z żelem pod prysznic i balsamem do ciała z tej serii, te perfumy są moimi faworytami jeżeli chodzi o trwałość zapachu. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania (po 50 ml)

Mam wersję solid parfum,czyli perfumy suche w małym słoiczku. Poczatkowo nie wyczułam żadnego specjalnego zapachu,lecz potem,gdy po raz pierwszy użyłam,przypomniały mi się od razu moje ulubione perfumy S.Dali "Sea&sun in caraques(?)", których z niewiadomych powodów nie mogę zdobyć. Zapach ładny,nie narzuca się i nie dusi. Zobaczymy,co bedzie dalej z tym zapaszkiem,może odkryję coś nowego w nim... Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: rozpoczęłam 8g słoiczek suchych perfum

Love & Luck pachnie dla mnie cukierkowo-slodko.Pamieta moze jeszcze ktos takie landrynki owocowe ,posypane cukrem pudrem??to wlasnie odzwierciedla dla mnie ten zapach... Piekne polaczenie nut owocowych z pudrem.Dominuja tu nektarynki,wisnie,pomarancze i kokos(chociaz nie ma go w skladzie)!!Lekko przypalony,poslodzony kokos ,jak w batonikach "bounty".wow!Wszystko wesole,mlode,figlarne i dziewczece. Zapach uklada sie pieknie na skorze,rozwija sie pozostwiajac mgielke pudru,slodkiego i radosnego... Nie mozna nazwac tego zapachu seksownym,pociagajacym i sensualnym,moze on byc traktowany raczej, jako odskocznia od eleganckich i ciezkich zapachow...zaliczam go to tej samej grupy slodziakowo-niezobowiazujace co Fantasy,Live,Heat itd... Trwalosc zapachu dobra,do 6h.. Opakowanie fajne,proste,podobaja mi sie malunki na tubie:)Praktyczne,w torebce sie nie porysuje... Ps. Love&Luck przypominuaja mi swoja pudrowoscia Flower Kezno(choc te sa bardziej eleganckie i "sztywne";))

Zapach ni 3ma się na mnie :( Odkąd znalazłam go na półce siostry... nie miała wyboru :D Musiała go oddać bo wie że serce by mi pękło :D Delektowałam się tym zapachem ...Naprawdę ,Naprawdę polecam !! Tylko zawód sprawił że musiałam się go pozbyć był niewyczuwalny już po 1-2 godzinach a na innych leżał tak że nos mi wariował od tej miłości :D Zapach jest prześliczny Musujący bardzo jak takie brzoskwiniowe Picolo z różnymi delikatnymi płatkami oraz cytrusami ... Szczerze polecam ...Swojej Flaszki się pozbyłam ale wiem że jak najdzie okazja Kupię je na pewno... Choćbym miała wąchać tylko korek :D Używałam tego produktu od:3 miesięcy Ilość zużytych opakowań:polowa z 50ml

Recenzję zacznę może od tego, że najpierw wypróbowałam ten zapach, a dopiero później dowiedziałam się jaki jest skład poszczególnych nut i w tym całe zaskoczenie, ponieważ okazało się, że czuć zupełnie inne składniki niż te, które są podane w opisie. Zaraz po psiknięciu czuć dość ostrą mieszankę trawy i cytryny, stąd moja siostra uznała ten zapach za mocny i ostry, jednak jak tylko te nuty zapachowe ulecą, zapach bardzo łagodnieje i czuć ewidentnie płatki kwiatów. Długo zastanawiałam się jakie to mogłyby być kwiaty i doszłam do wniosku, że mogą to być płatki kwiatu wiśni./ Zapach już później moim zdaniem nie zmienia się do końca. Jest delikatny, czuć go najbardziej przy skórze, jest to zapach raczej słodki, miły. Gdyby zapachy miały kolory, określiłabym go jako przejrzysty różowo-biały. na pewno pasuje na lato do lekkiej sukienki w pastelowych kolorach, tak to sobie wyobrażam. Trwałość bardzo dobra, testując na nadgarstku i po dwukrotnym założeniu gumowych rękawic, po ich zdjęciu zapach nadal był wyczuwalny. Używam tego produktu od:2 dni Ilość zużytych opakowań:próbka