Christian Audigier Ed Hardy Men EDT 

Kupiłam go wtedy mojemu 18-letniemu chłopakowi. Najdroższy prezent jaki kiedykolwiek komuś kupiłam, ale nie mogłam się powstrzymać. Jest perfekcyjny dla młodego faceta. Doskonały, przyciągający. Żałuję, że nie ma go już w Douglasie, bo chociaż to było parę lat temu ten zapach śni mi się po nocach. Wydaje mi się, że jest odpowiedni dla licealisty, studenta - potem chyba za mało poważny. Kupiłam cały zestaw - był breloczek, żel do mycia i miniaturka. Wydałam sporo, ale dla doznań mojego nosa było warto. Używam tego produktu od: 2/3 lat Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Jak w tytule, zapach podobny do klasycznego Boss Bottled, początek wyraźnie owocowy (cytrusy z odrobiną jabłka), w typie owocowej gumy do żucia. W miarę rozwoju zapachu (niezbyt spektakularnego, tak btw) do głosu dochodzi wanilia z odświeżającą nutą mięty (lub też czegoś miętopodobnego) i chemiczne piżmo, i tak sobie trwa ta komitywa, wraz z tą cytrusową poświatą, do samego końca. Jest więc słodko, owocowo i nieco chemicznie ;) Trwałość średnia, zapach dość linearny i mało odkrywczy. Jeśli miałbym wymyślić mu target, to byłby to nastolatek, powiedzmy 16-20 lat, w ubraniu "casual" ;) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: męczę próbkę